Moja łobuziara też nie śpi w nocy :-(
Kąpiemy ją o 19.30, potem tankujemy do dna kaszką, spanie o 20.30
( gdzies wyczytalam ze to najlepsza pora dla baby do snu)
Potem nastepuje seria wrzasków i czytanie bajki. Wrzaski i wstawanie na baczność w zależności od natężenia rozwiązujemy cycusiem i znów wrzask, albo pacyfikacją pod kocykiem ( trzeba trzymac rączki) i ssaniem metki z zabawki ( nie weim dlaczego moje baby uwielbia metki. dodam ze nie używam smoczka, bo mala nie ie co z nim robic i sie bawi zamiast ssać)
Przesywanie godzin snu i kąpieli nic nie daje jeżeli chdozi o sen nocny. I tak sie budzi. raz do 3 razy.
Przeczytalam w t.Hogg żeby najpierw karmic, potem kąpać, ale coś mi to nie wygląda sensownie. Mama mi mówiła, żeby nie wchodzić do wody po jedzeniu. :-)
Kąpiemy ją o 19.30, potem tankujemy do dna kaszką, spanie o 20.30
( gdzies wyczytalam ze to najlepsza pora dla baby do snu)
Potem nastepuje seria wrzasków i czytanie bajki. Wrzaski i wstawanie na baczność w zależności od natężenia rozwiązujemy cycusiem i znów wrzask, albo pacyfikacją pod kocykiem ( trzeba trzymac rączki) i ssaniem metki z zabawki ( nie weim dlaczego moje baby uwielbia metki. dodam ze nie używam smoczka, bo mala nie ie co z nim robic i sie bawi zamiast ssać)
Przesywanie godzin snu i kąpieli nic nie daje jeżeli chdozi o sen nocny. I tak sie budzi. raz do 3 razy.
Przeczytalam w t.Hogg żeby najpierw karmic, potem kąpać, ale coś mi to nie wygląda sensownie. Mama mi mówiła, żeby nie wchodzić do wody po jedzeniu. :-)