reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kamica nerkowa, zapalenie pęcherza w ciąży

reklama
ja tez sie boje przedwczesnego produ bo jeden wczesniak mi wystarczy... Jasiek tez byl duzy ale co z tego skoro niedojrzaly...
przeciez w 40tc rodza sie dzieci 3kg ale tez i takie ktore waza ponad 4 kg... wiadomo ze taki ktory rodzi sie z waga 3000g bedzie w 35 tc mniejszy niz ten co sie rodzi ponad 4kg... ale oni i tak wiedza lepiej...

a co aparatury to dowiem sie za 10 dni bo ide wtedy na usg do mojego gina i na aparat na ktorym zawsze sie "wazymy" bo szokiem bylo dla mnie ze mala w 2 tygodnie przybrala 1400g....

aaaa... i jeszcze mnie "pocieszyli"... podobno czy dziewczynka czy chlopiec siedzi w srodku mozna sie przekonac...dopiero przy porodzie bo bardzo czesto to co uwaza sie za wargi sromowe okazuje sie... workiem mosznowym i dopiero pod koniec ciazy moga zejsc do niego jadreka i okazuje sie ze 8 miesiecy nosilo sie niby dziewczynke a tu w czasie porodu wyskakuje...facecik :-)
 
Ostatnia edycja:
Haha!!!
Mi już ma usg genetycznym mówili,że na 100% dziewczyna.
Ale ja tam się dowiem, jak wyjdzie i będę się mogła na własne oczy przekonać. W każdym razie byłoby nieźle jak przez 4m-ce wszystko na dziewuchę się przygotowuje a tu nagle chłop!!!
 
No niezłe byłyby jaja, jak u mnie tez zamiast dziewczynki byłby chłopiec!!! Choc mój mąż cały czas sprowadza mnie na ziemie mówiąć; a jak to bedzie jednak chłopiec?..... To ja mu na to: no to będzie i już!!!:confused:
 
witajcie!!
jestem tu nowa ale jednocześnie bardzo doświadczona w przedmiotowym temacie:-( jestem w 23tc, pierwsze dziecko- nigdy wcześniej nie miałam problemów z nerkami...aż tu od 16 tygodnia męczyłam się niesamowicie...piszę w czasie przeszłym bo właśnie wczoraj wyszłam ze szpitala z założonym cewnikiem JJ na prawej nerce. liczę na to ż moje koszmary zwiazane z kolka nerkowa sie zakonczyły... do tej pory miałam dwa silne atki które dałam rade wytrzymać, stosowałam wszystkie możliwe sposoby takie jak żurawina, termofor, gorace prysznice, zakwaszanie moczu i nawet antybiotykoterapia bo miałam bakterie w moczu. kolejny trzeci atak zakończył się założeniem cewnika. zabieg nie był zupełnie bolesny, cewnika nie odczuwam zupełnie, jedyny dyskomfort pozostał po cewniku zewnętrznym który zakładają na jakis czas po zabiegu bo nie można wstawać.
ja ze swojego punktu widzenia wiem ze było to jedyne wyjscie dobre dla dziecka i dla mnie. teraz tylko wymiana co 6 tygodni i normalnie z tym rodzimy i oby nie za wcześnie;-) przez ta cała kolke od poczatku ciazy przytyłam tylko 2kg i powinnam zaznaczyć ze nie miałam typowych mdłosci ani wymiotów ciążowych!! Do 16 tygodnia czułam sie rewelacyjnie... a potem było coraz gorzej- ufam ze teraz znów bedzie dobrze!!
pozdrawiam wszystkie cierpiace na kolkę nerkowa i polecam cewnik JJ:-)
 
To miałaś szczęście:)
Ja miałam cewnik JJ i to nie w ciąży tylko po operacji plastyki moczowodu mi założyli. Brzuch mi spuchł, krwiomocz, białkomocz, zapalenie pęcherza i po cewniku, którego nawet nie mogli wyjąć! No, ale każdy organizm jest inny. Mój nie tolerował ciała obcego. Jak na razie jestem z wodonerczem IV stopnia i kamieniem nerkowym 2cm i cewnika JJ nie mam. A tu już 34tc. Oby nie zapeszyć. Pozdrawiam:)
 
Miranda to całe szczescie że dobrze znosisz obecnosc cewnika. Mi go załozyli w 24tc po 4 atakach kolki i przy powiekszajacym sie zastoju. ale ja go nie toleruje i cały czas go odczuwam i mam bóle.Wiem ze mi pomógł bo róznie mogłoby sie skonczyc z tym zastojem ale odkad mi go załozyli to jeden z gorszych okresów w moim zyciu. tylko wiecej pochodze i juz duzy ból, no i oczywiscie ciagkle krwiomocz, białko, bakterie i leukocyty w moczu, ale pociesza mnie to ze juz 36tc wiec zaraz bedzie koniec.
dziwne troche wymiana co 6 tygodni. mi powiedzieli ze zakładaja i ewentualnie do rozwazenia wymiana za 3 miesiace, ale ze to wypada na 2 tyg. przed porodem to ja sie nie decyduje a i mój gin uwaza ze nie ma sensu i ze oni nie beda chcieli bo sie beda bali ze poród wywołaja. a moze urodze wczesniej sama...
 
dominiczko! dobrze znoszę to pojęcie względne;-) pierwsze dni były ciezkie- tez był krwiomocz, bóle brzucha etc. ale z dnia na dzień jest lepiej. Cewnik oczywiście odczuwam bo nie da się inaczej - w końcu to cialo obce w naszym organiźmie ale ten dyskomform w porówaniu z bólem jaki towarzyszył mi podczas napadów kolki nerkowej to "pikuś". Przy tym cewniku zalecane jest jednak leżenie i może dlatego odczuwałaś silne bóle jak chodziłaś.
A co do wymiany co 6 tygodniu to ze zwględu na ryzyko infekcji. Wczesniej stosowali praktykę wymiany co 9-10 tygodni ale zbyt dlugi czas powodował występowanie infekcji.
Mimo dyskomfortu bardzo sie ciesze że go mam bo takie bóle przy kolce nerkowej jak ja miałam były groźne dla maleństwa i zagrażały przedwczesnym porodem...a czas na to nie najlepszy.
pozdrawiam serdecznie:-)
 
reklama
Do góry