agalodz jesli juz zaczniesz wprowadzac marchew to podawaj na poczatek z 3-4 lyzeczki i daj do popicia sok jablkowy, wode albo herbatke. Mozesz tez dawac na codzien jakies probiotyki np AcidolacBaby i wtedy te kupki powinny byc lepsze.
U nas tez problem zaparciowy ale staramy sie wdrożyć zupki warzywne wlasnie z pomoca soku jablkowego i probiotykow.
A kaszki (jesli nie sa mleczno ryzowe) to mozesz rozrobic na wodzie, albo na swoim mleku ściagnietym, albo na MM. Jak ci wygodniej. Tylko trzymac sie proporcji (150mlo wody/mleka na 5 lyzek kaszki jak dobrze pamietam?).
katerinka mnie sie wydaje ze to jablko ze slo9iczkow jest jest zagotowywane. Przeciez wekujac je musza podgrzac do wysokiej temperatury?
Ale mozesz sprobowac z wlasnorecznie ugotowanymi jablkami bo moze akurat trafil ci sie jakis sloiczke z odmiana co spowodowala wysypke. Jednak wcale nie musi byc ona od jablek.
Hmm a moze sprobuj sloiczka Bobovity jablko ze slodka marchewka? My od tego zaczelismy wprowadzanie marchwi i na tym sliczku nie bylo zaparc bo jest tak ok 30% marchwi
ssabrinaa szwagierka rozszerzala diete dzieci wlasnie zgodnie ze schamatami UK podobnymi jak ty napisalas. Pamietam ze juz 10msc dzieci zajadaly sie wieloma pokarmami z naszego doroslego manu. Co prawda mialy rozdrabniane zupy, mięso, ziemniaki, ale ona im nie dawala juz zmiksowanych papek tylko tak aby kazdy smak czuly osobno. Czyli dostawaly np na obiad rozdrobniona widelcem marche, ziemniaki i kurczaka gotowanego.
teraz maluchy maja juz roczek. Sama jestem ciekawa jak z ich jedzneiem teraz bedzie i wprowadzeniam mleka krowiego ktore wlasnie zamierzaja robic. Ale przyznam ze podoba mi sie troszke ten ich schemat rozszerzania diety. Chetnie skorzystam z jakichś ich pomyslow
Moja sasiadka tez tak syna karmila, choc mieszkaja w PL. Roczny chłopak juz zajadal sie kielbasa, i schabowym Ale dzieki temu je on wszystko co tylko mu poda. Nie ma problemow z jedzneiem, takich jak Maciek - a u Macka trzymalam sie sztywno schematu rozszerzania diety wg Polskiej wersji - więc dziekuje bardzo, ale więcej tego nie zrobie
U nas tez problem zaparciowy ale staramy sie wdrożyć zupki warzywne wlasnie z pomoca soku jablkowego i probiotykow.
A kaszki (jesli nie sa mleczno ryzowe) to mozesz rozrobic na wodzie, albo na swoim mleku ściagnietym, albo na MM. Jak ci wygodniej. Tylko trzymac sie proporcji (150mlo wody/mleka na 5 lyzek kaszki jak dobrze pamietam?).
katerinka mnie sie wydaje ze to jablko ze slo9iczkow jest jest zagotowywane. Przeciez wekujac je musza podgrzac do wysokiej temperatury?
Ale mozesz sprobowac z wlasnorecznie ugotowanymi jablkami bo moze akurat trafil ci sie jakis sloiczke z odmiana co spowodowala wysypke. Jednak wcale nie musi byc ona od jablek.
Hmm a moze sprobuj sloiczka Bobovity jablko ze slodka marchewka? My od tego zaczelismy wprowadzanie marchwi i na tym sliczku nie bylo zaparc bo jest tak ok 30% marchwi
ssabrinaa szwagierka rozszerzala diete dzieci wlasnie zgodnie ze schamatami UK podobnymi jak ty napisalas. Pamietam ze juz 10msc dzieci zajadaly sie wieloma pokarmami z naszego doroslego manu. Co prawda mialy rozdrabniane zupy, mięso, ziemniaki, ale ona im nie dawala juz zmiksowanych papek tylko tak aby kazdy smak czuly osobno. Czyli dostawaly np na obiad rozdrobniona widelcem marche, ziemniaki i kurczaka gotowanego.
teraz maluchy maja juz roczek. Sama jestem ciekawa jak z ich jedzneiem teraz bedzie i wprowadzeniam mleka krowiego ktore wlasnie zamierzaja robic. Ale przyznam ze podoba mi sie troszke ten ich schemat rozszerzania diety. Chetnie skorzystam z jakichś ich pomyslow
Moja sasiadka tez tak syna karmila, choc mieszkaja w PL. Roczny chłopak juz zajadal sie kielbasa, i schabowym Ale dzieki temu je on wszystko co tylko mu poda. Nie ma problemow z jedzneiem, takich jak Maciek - a u Macka trzymalam sie sztywno schematu rozszerzania diety wg Polskiej wersji - więc dziekuje bardzo, ale więcej tego nie zrobie
Ostatnia edycja: