reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kącik urody kwietniówek

O, widze, ze o dietach mowa!
Ja wyprobowalam ta, o ktorejs ktoras z Was wspomniala, same owoce i warzywa (oprocz mącznych, tzn. ziemniakow, fasoli, bananow), ale - na litosc, nie 6 tygodni, a jeden mi sie udalo (za to bardzo konsekwentnie.
Przyznam, ze monotonia takiej diety powala mnie, jak rowniez tesknota za urozmaiceniem w postaci nabialu czy rybki itp.
Z powodu tej monotonii, jak tylko z diety zejde i wiem, że mi juz "wolno" inne rzeczy, to od razu mam takiego smaka na np zolty ser, ze szybko nadrabiam i ten pierwszy swietny efekt szybko niknie.

Ostatnio wyczytalam gdzies za to diete, ktora do mnie przemawia, bo zapewnia rozmaitosc i wymusza regularne, choc drobne posilki
No wiec je sie co 2 godziny, ale cos bardzo malego.
Zaproponowano tam np.
g.7.00 - kawa lub herba
g.9.00 - jajko,
g.11 - 1 trojkącik serka topionego,
g.13 - jablko lub grejfrut
g.15 - 20 dkg gotowanej kury lub cieleciny
g.17 - 10 dkg chuego bialego sera
g.19 - szklanka soku pomidorowego lub filizanka barszczu czerwonego lub kieliszek czerwonego wina wytrawnego

i tak piec dni
choc na dluzsza mete to ja widze sens 5 posilkow dziennie
g.21
 
reklama
Aniaz wiesz czemu efekt szybko mija? Bo przez pierwsze dwa tygodnie możesz wydalić z organizmu jedynie nadmiar wody, dopiero po zrzuceniu pierwszych pięciu kilogramów zaczynasz spalać tłuszczyk (mówię oczywiście o nadwadze, a nie jednym kilogramie za dużo), dlatego aby dieta była skuteczna, trzeba pomęczyć się dłużej, ja niestety też nie mam cierpliwości, na tej, którą opisywałam wcześniej, wytrzymałam miesiąc i dla mnie to już był sukces, chociaż po skończeniu też rzuciłam się na pieczywko i ziemniaczki, a po wyjeździe to już masakra.
 
CZEŚĆ KWIETNIÓWECZKI
moja dieta działa nie zrzuciłam kilogramów ale centymetry!!! wciskam sie w spódniczki sprzed ciąży!!! buzka jakaś gładka .... jestem zadowolona
aniaz pisze:
Zaproponowano tam np.
g.7.00 - kawa lub herba
g.9.00 - jajko,
g.11 - 1 trojkącik serka topionego,
g.13 - jablko lub grejfrut
g.15 - 20 dkg gotowanej kury lub cieleciny
g.17 - 10 dkg chuego bialego sera
g.19 - szklanka soku pomidorowego lub filizanka barszczu czerwonego lub kieliszek czerwonego wina wytrawnego

próbowałam to i nie udało mi sie wytrzymać .... 13 dniowa tez było ciezko a teraz jakoś łatwiej na koktailu dobrze sie czuje i są już efekty i nie jestem GŁODNA
 
MYSZORKA przyjdzie czas i na kilogramy, w prawidłowej diecie tak sie właśnie dzieje najpierw czujesz spadek, a potem widzisz to na wadze. Powodzenia w wytrwaniu.
 
jessica koktajl HERBALIFE i herbatka termojetiks koleznaka mi poleciła umówiłam sie na spotkanie z przedstawicielem tej firmy powiedział jak to działa i dopasował do moich celów a kupiłam na allegro bo jest duzo taniej
 
Agask, zaintrygowała mnie Twoja dieta i wydaje mi się rozsądna (choć zamiast 3 wolałabym 4 posiłki, ale chyba jak sobie tego grejfruta przesunę na trochę po posiłkach, powinno być ok).
agask pisze:
warzywa, dowolnie czerwone lub zielone + pół grapefruita, ostatni posiłek góra o 19. Nie wolno jeść nic białego, czyli ziemniaki, cebula (czerwona ok) ryż, chleb, makaron, seler odpadają, można marchew, kalafiora, brokuły, pomidory, fasolę, ogórki, itp.

Czy mogłabyś napisać, jakie czerwone i zielone warzywa wchodzą w grę? Bo do głowy przychodzi mi ogór, brokuł, sałata, kapusta, papryka czerw. i ziel, marchew, pomidor, cebula czerwona... I tylko tyle? Muszę się rozejrzeć po straganach na rynku.
Czy może być fasola czerwona? To kupa węglowodanów.
 
Muszę zerknąć w rozpiskę, grapefruita spokojnie możesz zjeść między posiłkami, albo pogryźć trochę orzechów. Jak znajdę kartkę to Ci dokładnie napiszę co i jak, dieta jest fajna bo naprawdę nie chodzisz po niej głodna i wściekła, jesz tyle ile chcesz, a nie jakieś drakońskie porcje i chudniesz, myślę, że pięć kilo w ciągu miesiąca to sporo, a przy okazji żadnych zwisów czy rozstępów bo tracisz stopniowo, a nie od razu.
 
to sprawdz. Dzieki.
Acha, a to mieso na kolacje to wedlina w plastrach czy tez takie raczej obiadowe
 
reklama
A kalafior nie jest biały? ;D

Ja niestety ogłaszam publicznie moją porażkę. Najpierw udało mi się zrzucić pół kilo, później to tak sobie balansowało, trochę spadało, trochę rosło... a na koniec wróciłam niestety do 55 i już.
Mea culpa, ponieważ na wyjazdach trochę sobie folgowałam, no i jadłam nieregularnie, duży posiłek zazwyczaj wieczorem, w ciągu dnia głód zabijany batonikiem albo bułą. ::) Więc wcale mnie nie dziwi, że jest jak jest.
Widocznie 1 kilogram jest równie trudno zrzucić, co 5... Chylę czoła przed wszystkimi, które konsekwnetnie i wytrwale pozbywają się nadmiarów, czy to dużych, czy niewielkich...
 
Do góry