reklama
margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 244
Straszna prawda wyszła na jaw. Przytyłam kilogram. Tak się skończyła rozpusta parmezanowo-kluchowo-lodowa. Brunek na spacerze z babcią, więc sobie poćwiczę.
A Ty Mrówa nie rozśmieszaj mnie - 47 kilo, niewiele ponad 20 lat i Ty o jakichś obwisach opowiadasz? To ja jestem jeden wielki obwis :
A Ty Mrówa nie rozśmieszaj mnie - 47 kilo, niewiele ponad 20 lat i Ty o jakichś obwisach opowiadasz? To ja jestem jeden wielki obwis :
margot pisze:A Ty Mrówa nie rozśmieszaj mnie - 47 kilo, niewiele ponad 20 lat i Ty o jakichś obwisach opowiadasz? To ja jestem jeden wielki obwis :
Niestety Margot sa i to straszne
No to i ja bije sie w piersi, bo o cwiczeniach to juz kompletnie zapomnialam. I ciezko mi i zle z sama soba. A o zwisach nie bede nic mowic. 30 lat we wrzesniu koncze i chyba juz sie tych obwisow nie pozbede. Kurcze i przez te choroby nie dbam o siebie wcale. Nie golona, nie maseczkowana, nie masowana, nie szczypana :-[ Ech, nie wspomne o dloniach.n Kurcze no to ja chyba tez do roboty 8) Przynajmniej sie podgole
i mnie jakoś ciężko za ćwiczonka się wziąć... lenistwo śmierdzące i tyle! zresztą nigdy nie lubiłam ćwiczyć... jazda na rowerze, basen - proszę bardzo! ale brzuszki jakieś? oj nie nie nie! w głowie mi się po nich kręci!
cóż... basen u nas nie należy do najprzyjemniejszych pod względem czystości... w ciąży miałam zakaz zbliżania się do basenu na 200 metrów :laugh: :laugh: :laugh: rowerek mój biedny został sprzedany... bo w planach wciąż mamy zakup nowych... ale czy kupimy? wielka niewiadoma! gdzieś mam karnecik fitnessowy schowany głęboko i czekający na wrzesień, bo teraz nowych grup nie tworzą...
jedyne co robię to peeling i smarowanko nowym kremikiem niewiele jak na taki brzuch...
a cycki to sobie chyba zoperuję... bo tym to już nic innego nie pomoże...
cóż... basen u nas nie należy do najprzyjemniejszych pod względem czystości... w ciąży miałam zakaz zbliżania się do basenu na 200 metrów :laugh: :laugh: :laugh: rowerek mój biedny został sprzedany... bo w planach wciąż mamy zakup nowych... ale czy kupimy? wielka niewiadoma! gdzieś mam karnecik fitnessowy schowany głęboko i czekający na wrzesień, bo teraz nowych grup nie tworzą...
jedyne co robię to peeling i smarowanko nowym kremikiem niewiele jak na taki brzuch...
a cycki to sobie chyba zoperuję... bo tym to już nic innego nie pomoże...
sama w domu nie robiłam, ale depilowałam się w gabnecie.... z tego co się orientuję to musisz dość grubą warstwę (tak bez przesady, ale bez prześwitów) wosku nałożyć, potem dokładnie przykleić te plasterki, no i szybko i MOCNO pociągnąć... a nie "cyckać" się.... najlepiej jakby to zrobiła druga osoba :
ja w domu próbowałam tych plastrów z woskiem co się w ręku rozgrzewa... totalna porażka
zresztą wosk nie dla mnie ;D po tej wizycie w gabinecie stwierdziłam że depilowanie nóg moim depilatorem to po prostu sam relaks i czysta przyjemność...
ja w domu próbowałam tych plastrów z woskiem co się w ręku rozgrzewa... totalna porażka
zresztą wosk nie dla mnie ;D po tej wizycie w gabinecie stwierdziłam że depilowanie nóg moim depilatorem to po prostu sam relaks i czysta przyjemność...
aniaz
neo-BB-fitka
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2004
- Postów
- 2 130
Magdabial pisze:ja w domu próbowałam tych plastrów z woskiem co się w ręku rozgrzewa... totalna porażka
A ja ten wosk bardzo sobie chwalę, bo ból trwa bardzo krótko (nawet w stosunku do depilatora elektrycznego, ja mam taki stary bez żadnych nasadek masujących ani bez lodu, więc boli) a metoda jest skuteczna i na dość długo. Nawet tzw bikini tak depiluję, choć ten wosk nie chwyta dłuższych, gęstych włosów : i trzeba albo ich nie "zahodować", albo wcześniej nieco skrócić : :
Oczywiście trzeba mieć trochę wprawy. Najważniejsze jest jednak zdecydowanie, gdy się odrywa plaster, no i w jakim kierunku.
No właśnie, słonko grzeje, nadchodzi czas systematycznego depilowania, już się nie wszystko da ukryć pod dżinsami...
reklama
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Też miałam o tym z Wami pogadać, ja jestem poszkodowana bo mam pokrzywkę i depilator odpada.Natychmiast po przejechaniu nogi robią się na niej takie małe bąbelki i nie mam mowy o dokładnym usunięciu włosków. Wosk do ogrzewania w rękach to dla mnie też tragedia, więcej wosku zostało mi na nogach niż usunęłam włosków, a pokrzywa niestey też dokucza.Na razie jadę na żyletce ale włoski są już na tyle mocne,ze zaczyna być je widać mimo dokładnego golenia.Pomocy kobiety.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 148 tys
Podziel się: