Antylopka
Potrojna mamuska
moja zdanie jest takie jak madlen, za dziwne uważam mówienie w obcym języku w grupie polskojęzycznej.
Ale o gustach się nie dyskutuje....
Ale o gustach się nie dyskutuje....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dokładnie o to mi chodzi - jesteś wśród osób francuskojęzycznych, więc do swojego dziecka mówisz po francusku, bo w danym momencie jesteście w środowisku nie polskojęzycznym. Robię dokładnie tak samoJa do malego mowie po polsku, ale czasem - i tu sie zgadzam z patrycja mowie tez po francusku. Bo jak jetsem np w parku, to nie mam ochoty odpowiadac wszystkim dzieciom co powiedzialam,c zy mamom, czy koleznka i odwalac roboty 2 razy. Tak samo jak cos sie wydarzy miedzy dziecmi to mowie po fr; zeby bylo wiadomo, ze trzeba przeprosc. oddac szpadelek, nie rzucac piachem/ kamieniem itp Synek nie ebdzie przepraszal po poslku francuskiego dziecka!
Ale co tu dziwnego ze skoro mieszkam w niemczech i mowie w tym jezyku mimo ze jestem polka? boze nie rozsmieszajcie mnie
Ale co tu dziwnego ze skoro mieszkam w niemczech i mowie w tym jezyku mimo ze jestem polka? boze nie rozsmieszajcie mnie