dzieciaczki,szczegolnie jak sa male ucza sie bardzo szybko.ich umysly sa jak gabka,latwo wchlanialne.ja widze po moich dzieciach,jak przylecialam z nimi do irlandii,nie znaly ani jednego slowa po angielsku,teraz to buzia im sie nie zamyka,malo tego,mowia z tutejszym akcentem.sluchajac ich,ciezko uwierzyc,ze to polskie dzieci.
antylopka z czasem i twoje dziecko bedzie miksowalo dwa jezyki naraz,moje tak maja.zaczynaja mowic po polsku,a koncza po angielsku.ponoc to normalne.duzo polskich slow im ucieka,chociaz pilnuje,zeby naszego jezyka tez uzywali,ale czasami jest im latwiej mowic po angielsku niz po polsku,nie wiem dlaczego.wczesniej cora bardzo dobrze mowila po polsku,a teraz zaczyna kaleczyc wyrazy,szczegolnie gdzie sa typowo polskie litery s,c,z(niestety nie mam polskich liter,ale chyba wiesz o jakie mi chodzi ),nawet jak cos mowi,po polsku to wypycha jezyk,tak jak to jest w angielskiej mowie.
antylopka z czasem i twoje dziecko bedzie miksowalo dwa jezyki naraz,moje tak maja.zaczynaja mowic po polsku,a koncza po angielsku.ponoc to normalne.duzo polskich slow im ucieka,chociaz pilnuje,zeby naszego jezyka tez uzywali,ale czasami jest im latwiej mowic po angielsku niz po polsku,nie wiem dlaczego.wczesniej cora bardzo dobrze mowila po polsku,a teraz zaczyna kaleczyc wyrazy,szczegolnie gdzie sa typowo polskie litery s,c,z(niestety nie mam polskich liter,ale chyba wiesz o jakie mi chodzi ),nawet jak cos mowi,po polsku to wypycha jezyk,tak jak to jest w angielskiej mowie.