reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jeżdżę bezpiecznie czyli wszystko o fotelikach

reklama
Stokrotki nie ma za co;-) Ja jeszcze nie czytalam na ten temat ale jak znajde troche czasu to pogrzebie na holenderskich i belgijskich stronach. Tam jazda rowerem z maluchem jest na porzadku dziennym wiec pewnie spory wybor maja i info na ten temat (zreszta w Angli podobnie wiec chyba w Irlandii tez?). Jak cos ciekawego znajde to dam znac. A ty tez jak cos znajdziesz albo na cos sie zdecydujesz to pisz.
a swoja droga rower juz masz?:-)
 
Fajny temat poruszyłyście, ja też ostatnio myślałam o foteliku na rower.

Basiu, tak jak Cicha pisze - chyba niewiele z nas wozi dzieci tyłem do kierunku jazdy. Wojtek nadal jeździ tyłem i dopóki będzie się mieścił w foteliku deltima, to będzie jeździł tyłem, bo tak jest najbezpieczniej. Na szczęście nie protestuje i potrafi bardzo długo bawić się sam z tyłu albo sobie śpi.
 
My fotelik mamy jeszcze po Bartolu. Przyznam sie że sprawa rewelacyjna. A najlepiej udać się z delikwentem i rowerem do sklepu z rowerami i tam od razu można przymierzyć i zamontować właściwie.
Ten który ja mam jest rewelacyjny i służył nam bardzo długo bo jest do 23 kg, a Bartek tą wagę osiągnął dopiero w zeszłym roku więc same widzicie że wydatek na długie lata.
Pamietam że jak wybieraliśmy nasz to najpierw oglądaliśmy takie w marketach ale niestety wykonanie do d.... i w końcu poszliśmy do salonu i kupiliśmy taki "wypasiony" z dobrą amortyzacją i miękka wyściółką.
Bartkowi tak się podobało że potrafił nawet komara przyciąć w trakcie wycieczki i nie przeszkadzała mu nawet odskakująca głowa
 
My wozimy Matiego przodem do kierunku jazdy:tak: A fotelik na rower też chcę kupic bo mam po Madzi tylko taki fotelik z wikliny na rower i w sumie od biedy to on może byc:-D Bynajmniej przydał się zeby szybko nad jeziorko skoczyc bo z takim maluchem to ciężko na piechotę a jeziorko mam ok. 2 km od domu.
 
Pytam bo jedne mądre ludzie twierdzą, że tyłem wozić należy aż dziecko osiągnie wagę 9 kg, inni zaś, że to zależy od wieku. No a Olka z racji tego że dobija prawie do 8 kg to mam dylemat. Ale dostaliśmy zielone światełko od naszej pani doktor, która zna Olkę bardzo dobrze i twierdzi, że bez przeszkód można ją przodem już wozić. A myślę, że tak będzie jej po prostu wygodnie bo ostatnio strasznie w aucie marudzi.
 
A my od początku Matiego przodem woziliśmy i jakoś nikt mi nie mówił że nie powinnam. Zresztą przodem nie mogłam bo są poduszki w aucie i nie można ich wyłączyc:-)
 
reklama
Basia 26 tylem jest jak by nie bylo bezpieczniej i jesli Ola miesci sie jeszcze w foteliku i dobrze sie w nim czuje to ja bym sie specjalnie nie spieszyla ze zmiana :-)
 
Do góry