reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jeżdżę bezpiecznie czyli wszystko o fotelikach

DZiękiu za radę!

Olka jeszcze lekka, więc mam czas coś znaleźć.

A słyszałyście coś o fotelikach coneco? Widziałam w sklepie jak kupowałam wózek i wyglądał ładnie...
 
reklama
My mamy fotelik-nosidełko coneco dla Martusi, i okropnie mi się nie podoba- jest z takiego sztucznego materiału, i Marta strasznie się w nim poci, mimo że zwykle rozbieram ją z kurteczki jak już w samochodzie jest ciepło.
 
Ania musiałąbyś poszukać w tym wątku wstecz bo Sylwia kupiła coneco i pisała o nim i zdjęcie wstawiała
 
Asiu ja tez mam coneco zdjęcia wkleilam wsześniej ( kilka stron)- jak na razie jestem zadowolona.. Daniemu wygodnie, siedzi jak król :-)
 
A my po przeczytaniu artykułu stwierdzilismy, że jednak poczekamy do czerwca ze zmianą fotelika:tak: - zresztą Deltim fotelik szeroki, a z nózkami mała sobie jakoś radzi.
 
No muszę przyznać, że mnie też artykuł wklejony przez Mamoota lekko zmroził... Ale u nas już się nie da inaczej - Marcinek w poprzednim foteliku się nie mieścił, pomijając wystające nózki, po prostu było mu za ciasno... Pocieszam się jednak tym, że ustawiamy fotelik przeważnie w pozycji półleżącej...
Ale jestem też zdziwiona opinią, że wystające nóżki nie są przeszkodą do jeżdżenia w foteliku. Oglądałam jakiś czas temu program w tv, w którym było wyraźnie powiedziane, że jeżeli wystaje główka lub nóżki, trzeba natychmiast zmienić fotelik na większy, bo to jest bardzo niebezpieczne:baffled:
 
A dziś zupełnie przypadkiem- znajoma podrzuciła mnie do pracy, a jechała z dzieckiem- miałam okazję zobaczyć fotelik coneco zenith, i muszę przyznać, że mi się podoba. Uprzedziłam się do fotelików coneco przez to Martusi nosidełko, ale ten jest z zupełnie innego materiału, dość duży chłopczyk siedzi w nim jak król, a znajoma wypowiadał się o foteliku w samych superlatywach :-)
 
reklama
Mamoot,

bardzo fajny artykuł. W sumie to chyba rzeczywiscie nie ma po co sie spieszyć bo stawka jest bezpieczeństwo.. Choć wolałabym widzieć buźke Zosi, móc zagadać do niej i złapać kontakt wzrokowy. A kiedy jedzie tyłem nie wiem co robi:-( I to jedyna wg mnie wada tego rozwiazania.

Wiesz co Kasiu, są do kupienia takie lusterka (widziałam w Smyku w Jerozolimskich), które się montuje np. na zagłówku tylnego siedzenia skierowane do buźki dziecka. W ten sposób prowadząc można zerkać we wsteczne lusterko, w którym widać lusterko zamontowane z tyłu, a w nim buźkę malucha. O ile zrozumiałaś co mam na myśli. :-)
Tak był podpatrywany mój chrześniaczek i się sprawdzało.

Asiu, mi się wydaje, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek i bezpieczna jazda. Wkleiłam ten artykuł, żebyście miały info, które jest dostępne, ale jestem przekonana, że opinie są różne.
Ja też się nie upieram, że Wojciaszek musi jeździć bardzo długo w małym foteliku. Po prostu jak mu będzie za ciasno, to zmienimy.:-)
 
Do góry