Dzieki dzieki
a wozek nie smierdzi, bo stal pare dni w sklepie (na szczescie tylko pare dni) i tam zdazyl pewnie wywietrzec. Zreszta jakos tak szybciutko go wpakowalismy do domu i na balkon, bo maz musial wyjsc, wiec nie zdazylam go obwachac, ale nie rzucilo mi sie w... nos wiec mysle, ze nie jest tak zle.
a wozek nie smierdzi, bo stal pare dni w sklepie (na szczescie tylko pare dni) i tam zdazyl pewnie wywietrzec. Zreszta jakos tak szybciutko go wpakowalismy do domu i na balkon, bo maz musial wyjsc, wiec nie zdazylam go obwachac, ale nie rzucilo mi sie w... nos wiec mysle, ze nie jest tak zle.