reklama
Głuszek juz załatwiłam sprawe...napisałam do serwisu deltima o co chodzi i odpisali, ze moga wysłac albo zebym im przysłala lub przywiozła do naprawy. Napisałam zeby wysłali mi raczke cała nową. Dzis juz przyszła.Kosztowało z wysyłko 50 zeta..maz ja zamontowal i jest juz git!:-)
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
a ja w koncu ruszam z pokoikiem jutro dywan, firanki pranie pluszaków a bajery na ściane?? to chyba jak juz łuzeczko postawie.
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
jak tylko dam rade mam troszke czasu tylko w soboty i niedziela a jeszcze tam nie mam kompa a net bedzie dopiero od grudnia dlatego teraz tak mało jestem,ale staram sie nadrabiac zaległosci trudno jest z Zyczeniami i galerią ale daje rade;-)
heksa - to podobnie mam ja - najgorzej nadrobić po całym tygodniu - życzenia i galerię ( czasami na galerii jest nawet po 10 stron - ale na szczęście wszystkie strony sa cudowne) - same uśmiechnięte bobaski:-)
a ja po prostu w tygodniu nie mam siły. Romek wraca z pracy o 20 - 21 - (tak długo go trzymają), ja cały dzień po pracy siedze sama z Ania i MIrkiem i tylko jak MIrek zaśnie to gotowanie, sprzątanie, lekcje itp - normalnie o 21 - 22 padam tak zmęczona, ze juz nie ma sił ręką i nogą ruszyć.
A co najgorsze to ta sytuacja w pracy Romka szybko się nie zmieni.
Conajmniej do kwietnia - jak nie dłużej. Ech .. szkoda gadać - czuję się jak samotna wdówka lub rozwódka :-(. Czasami go wzywają w soboty ( dzisaj mial jechać) - ale dali mu wolne bo ma imieniny.
a ja po prostu w tygodniu nie mam siły. Romek wraca z pracy o 20 - 21 - (tak długo go trzymają), ja cały dzień po pracy siedze sama z Ania i MIrkiem i tylko jak MIrek zaśnie to gotowanie, sprzątanie, lekcje itp - normalnie o 21 - 22 padam tak zmęczona, ze juz nie ma sił ręką i nogą ruszyć.
A co najgorsze to ta sytuacja w pracy Romka szybko się nie zmieni.
Conajmniej do kwietnia - jak nie dłużej. Ech .. szkoda gadać - czuję się jak samotna wdówka lub rozwódka :-(. Czasami go wzywają w soboty ( dzisaj mial jechać) - ale dali mu wolne bo ma imieniny.
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
To Najlepsze zyczenia dla męza.
Rozumiem wiem co czujesz i ze ciezko ale masz te radosc ze jak wróci o 20 to masz wsparcie i radosc a nie awantury i kłutnie.A wiez mi to jest gorsze, ale galeria poprawia humor jak i spojzenie w strone Nati.
a na marginesie to czemu nie imprezujecie??
kolacja we dwoje jak dzieci śpią..... marzenie
Rozumiem wiem co czujesz i ze ciezko ale masz te radosc ze jak wróci o 20 to masz wsparcie i radosc a nie awantury i kłutnie.A wiez mi to jest gorsze, ale galeria poprawia humor jak i spojzenie w strone Nati.
a na marginesie to czemu nie imprezujecie??
kolacja we dwoje jak dzieci śpią..... marzenie
reklama
dzięki heksa
a teraz Roman z Anią oglądaj film i zaśmiewaja się w drugim pokoju. Ja nadrabiam zaległości na bb.
A imienin to już tak hucznie nie obchodzimy. W zeszłym tygodniu obchodziliśmy mojej mamy urodzinki i mieliśmy spotkanie w większym gronie. Wiesz ja już po prostu nie miałabym ani siły ani ochoty stać w kuch i gotować. Jutro tak - ale nie dizsiaj. Jeszcze dizsiaj Roam cały dzięń był w rozjazdach - najpierw zmieniał opony, potem był z Anią na basenie i potem Ania miała angielski.
Wiesz co trochę mnie dzisiaj zmartwiła jedna rzecz. Roman jak wrac to zdąży tyko czasmi ( nie zawsze) wykąpać MIrka - i dzisiaj np. MIrek nie chciał u niego być na kolankach tylko płakał i do mnie raczki wyciągał. Jak Ania podeszła - to się już uśmiechał. KUrcze jak tak dalej pójdzie, to MIrek zapomni, ze ma tatę i nie będie go tolerował.
a teraz Roman z Anią oglądaj film i zaśmiewaja się w drugim pokoju. Ja nadrabiam zaległości na bb.
A imienin to już tak hucznie nie obchodzimy. W zeszłym tygodniu obchodziliśmy mojej mamy urodzinki i mieliśmy spotkanie w większym gronie. Wiesz ja już po prostu nie miałabym ani siły ani ochoty stać w kuch i gotować. Jutro tak - ale nie dizsiaj. Jeszcze dizsiaj Roam cały dzięń był w rozjazdach - najpierw zmieniał opony, potem był z Anią na basenie i potem Ania miała angielski.
Wiesz co trochę mnie dzisiaj zmartwiła jedna rzecz. Roman jak wrac to zdąży tyko czasmi ( nie zawsze) wykąpać MIrka - i dzisiaj np. MIrek nie chciał u niego być na kolankach tylko płakał i do mnie raczki wyciągał. Jak Ania podeszła - to się już uśmiechał. KUrcze jak tak dalej pójdzie, to MIrek zapomni, ze ma tatę i nie będie go tolerował.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 219
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: