L
Ladycarooo
Gość
Wiesz, ja już chyba przeszłam wszystkie stany od "napewno się nie udało" przez "mam wysrane" po "napewno się udało". Żaden luzaczek się nie znalazł 'a może jak odpuścicie to plemnik luzaczek, właśnie ten jeden jedyny zaskoczy? Wybacz, musiałam, bo jak czytałam, że to nie naprawi spermy męża, to miałam taki obraz w wyobraźni jak płynie taki plemnik na wyrypaniu w okularach przeciwsłonecznych, w czapeczce z daszkiem