Domiś85
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2021
- Postów
- 68
Mąż miał spokojne podejście, wierzył, że się uda. Ja się trochę wkręciłam, kupowałam co miesiąc po kilka testów w różnych dniach cyklu. Każdy negatyw przeżywałam. Każdy objaw wyolbrzymiałam, czytałam dużo w Internecie o objawach ciąży i potem wszystkie próbowałam przypisać do siebie. W cyklu w którym się udało miałam zapierdziel w robocie, siostra przyjechała nas odwiedzić, myśli miałam kompletnie gdzie indziej. Potem jakieś rewolucje zoladkowe, zmęczenie , pierwsze L4 w pracy ( 2 dni, ale miałam wyrzuty sumienia...
). A potem olśnienie, a może by tak zrobić test? I wyszedł pozytywny...
Nie odpuściłam tylko po prostu pochłonęło mnie bardziej życie, obowiązki.
Ściskam Was Dziewczyny![Blossom :blossom: 🌼](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f33c.png)
![Woman facepalming :woman_facepalming: 🤦♀️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f926-2640.png)
![Smiling face with smiling eyes :blush: 😊](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60a.png)
Ściskam Was Dziewczyny
![Blossom :blossom: 🌼](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f33c.png)