reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak wybrać bezpieczny fotelik samochodowy dla dziecka ? - Poradnik

Nie, pod szynę nikt nie próbował, mąż oglądał tam wszystko dokładnie i stwierdził, że nie ma opcji żeby paski tam wpiąć, Jeśli natomiast chodzi o przeciąganie ich gdzieś przez fotel, to z kolei nawet nie chce słyszeć o czymś takim, stwierdził, że jego zdaniem skoro to nie jest fabrycznie dostosowane to nie powinno się używać w takim celu. Trudno mi z nim dyskutować, bo to on jest "techniczny". Dodatkowy problem to fakt, że dzieci czasem zostają u dziadków i wtedy konieczność przełożenia fotelików powoduję dodatkową komplikację. Fotelik musi się nadawać do wielokrotnego w miarę sprawnego mocowania w różnych samochodach. A nie znalazłam poza grupą 0-18 fotelika montowanego tyłem tylko za pomocą pasów samochodowych. Może jest taki?
No i jeszcze kwestia tego, że w tej chwili musimy się liczyć z tym, że od sprzedawcy posiadanego ultimaxa raczej nie dostaniemy zwrotu gotówki a raczej możliwość wymiany, co dodatkowo poniekąd nas ogranicza:( Stąd pytanie jak ma się sprawa zagłówka w tym modelu w ogóle a także jak się przedstawiają inne możliwości, choćby ten nieszczęsny cybex, który nie do końca jednak nas przekonuje...

A auto to najzwyklejsze mondeo mk3 combi, w którym niestety nie ma możliwości np. domontowania isofixa, co rozwiązałoby sprawę:/

A c do córki to jeśli np. jest jakiś fotelik który byłby odpowiedni, nie ma go w Pl a jest dostępny w krajach skandynawskich to mamy opcją przywiezienia takowego bo teść bywa dość często, więc jeśli ma Pan jakiś typ to chętnie zobaczę:)

Odnośnie montażu rwf gdzieś tam przez fotel to jest całkowicie dozwolona sytuacja alternatywna dla np Max Waya od Britaxa więc nie ma mowy o niefabrycznych działaniach, ale dodatkowy problem w postaci używania fotelika zamiennie w innym aucie to rzeczywiście może to być czasem troszkę bardziej czasochłonne.

Można też spojrzeć na first classa od britaxa, ale żeby był stabilny to naprawdę musi lubić się z kanapą danego auta.

Odnośnie zagłówka w ultimax to nie mam bladego pojęcia gdyż nie podjąłem współpracy z tą firmą, może ktoś inny się wypowie (być może to tylko wada tego jednego egzemplarza...).

W sprawie córki - niestety nie rozglądałem się nigdy poza naszymi granicami więc tu nie może Pani na mnie liczyć.
 
reklama
Odnośnie montażu rwf gdzieś tam przez fotel to jest całkowicie dozwolona sytuacja alternatywna dla np Max Waya od Britaxa więc nie ma mowy o niefabrycznych działaniach, ale dodatkowy problem w postaci używania fotelika zamiennie w innym aucie to rzeczywiście może to być czasem troszkę bardziej czasochłonne.

Można też spojrzeć na first classa od britaxa, ale żeby był stabilny to naprawdę musi lubić się z kanapą danego auta.

Odnośnie zagłówka w ultimax to nie mam bladego pojęcia gdyż nie podjąłem współpracy z tą firmą, może ktoś inny się wypowie (być może to tylko wada tego jednego egzemplarza...).

W sprawie córki - niestety nie rozglądałem się nigdy poza naszymi granicami więc tu nie może Pani na mnie liczyć.

Nad first classem się zastanawialiśmy, ale nie znaleźliśmy kompletnie nic na temat jakichkolwiek testów, więc postanowiliśmy nie ryzykować. Jednak ultimax może i 3 w bezpieczeństwie ma, ale pewną. Niestety każdy, nawet najlepszy producent ma kilka "wpadek" fotelikowych, więc nawet do ogólnie bardzo dobrego britaxa ale bez testów podchodzimy niechętnie. Natomiast zastanawiamy się właśnie nad BC Opal ewentualnie...

Odnośnie tych montowanych tyłem sprawdzałam właśnie Max way i Multitech, ale żaden nie nadaje się do montażu w mondeo sprzed 2010 roku, a nasz to rocznik 2005. A z czystej ciekawości dlaczego nie współpracuje Pan z Concordem? Bo w sklepie w którym kupiliśmy ultimaxa bardzo nas przekonywali że są one lepsze od cybexów (to w kwestii fotelika dla córki) ale nie do końca im wierzę;) Jak dla mnie z tych dwóch foteli z poduchą to cybex ma ogromną zaletę, polegającą na blokowaniu poduchy by nie zgniatała ona dziecka, czego też concord nie posiada.

No i ponawiam pytanie odnośnie alternatywy w postaci cybexa junofix, czy w ogóle brać to pod uwagę czy jednak skupić się wyłącznie na fotelikach montowanych tyłem? Bo nie wiem niestety jak ta poducha ma chronić kark dziecka w czasie zderzenia...

Wiem, że dużo czasu Panu zajmuję, ale jutro jedziemy oddać ten uszkodzony fotelik i muszę do tego czasu zdecydować czego żądać... A z kupnem fotela dla córki chyba poczekamy aż sklep stacjonarny e-foteliki będzie czynny i poprosimy o pomoc w doborze, będzie najprościej...
 
I jeszcze jedna rzecz nad którą się zastanawiam - jeśli fotelik ma możliwość montowania i tyłem i przodem to która ocena jest podawana i dlaczego nie obydwie? W sumie na pewno w zależności od montażu te oceny są różne i ciekawa jestem jak to wygląda np. w tym naszym bo nie jestem w stanie dokopać się do takich konkretów:/ Gdzieś spotkałam się z opinią Że Be Safe montowany w obydwu kierunkach ma podaną właśnie ocenę z bezp. 3 a jest to ocena przy montażu przodem natomiast tyłem otrzymał maksymalną... nie wiem tylko na ile to informacje prawdziwe?

Ocena podawana jest jedna gdyż fotelik musi być równie bezpieczny we wszystkich wariantach i tak właśnie jest testowany (przodem i tyłem) i jeżeli np ma czwórkę lub tróję to znaczy, że w obu wariantach poszło mu dobrze i otrzymujemy wynik końcowy ogólny lub składowy. Do każdego testu adac dodaje również opis z listą plusów i minusów badanego modelu - proponuję lekturę na adac.de bo w ten sposób można sprawdzić bardziej szczegółowo wiele ważnych aspektów.
 
Nad first classem się zastanawialiśmy, ale nie znaleźliśmy kompletnie nic na temat jakichkolwiek testów, więc postanowiliśmy nie ryzykować. Jednak ultimax może i 3 w bezpieczeństwie ma, ale pewną. Niestety każdy, nawet najlepszy producent ma kilka "wpadek" fotelikowych, więc nawet do ogólnie bardzo dobrego britaxa ale bez testów podchodzimy niechętnie. Natomiast zastanawiamy się właśnie nad BC Opal ewentualnie...

Odnośnie tych montowanych tyłem sprawdzałam właśnie Max way i Multitech, ale żaden nie nadaje się do montażu w mondeo sprzed 2010 roku, a nasz to rocznik 2005. A z czystej ciekawości dlaczego nie współpracuje Pan z Concordem? Bo w sklepie w którym kupiliśmy ultimaxa bardzo nas przekonywali że są one lepsze od cybexów (to w kwestii fotelika dla córki) ale nie do końca im wierzę;) Jak dla mnie z tych dwóch foteli z poduchą to cybex ma ogromną zaletę, polegającą na blokowaniu poduchy by nie zgniatała ona dziecka, czego też concord nie posiada.

No i ponawiam pytanie odnośnie alternatywy w postaci cybexa junofix, czy w ogóle brać to pod uwagę czy jednak skupić się wyłącznie na fotelikach montowanych tyłem? Bo nie wiem niestety jak ta poducha ma chronić kark dziecka w czasie zderzenia...

Wiem, że dużo czasu Panu zajmuję, ale jutro jedziemy oddać ten uszkodzony fotelik i muszę do tego czasu zdecydować czego żądać... A z kupnem fotela dla córki chyba poczekamy aż sklep stacjonarny e-foteliki będzie czynny i poprosimy o pomoc w doborze, będzie najprościej...

Nie współpracuję gdyż nie uzyskałem odpowiedniej oferty :-D

Odnośnie poduch i juno fixa to ja nie ma im nic do zarzucenia a nawet polecam gdyż rzeczywiście w porównaniu do klasycznych uprzęży nie powodują, aż tak dużych obciążeń i nurkowania głowy dziecka oraz dodatkowo rozkładają siły (przy uprzęży dziecko praktycznie całuje swe stopy, natomiast poducha zmniejsza przebytą drogę we wcześniejszym stadium - polecać polecam, ale osobiście wolę klasyczne uprzęże)

Bardziej fachowo piszę o tym producent poduchy:

Siły działające w czasie wypadku są rozkładane na powierzchnię osłony tułowia i redukowane dzięki amortyzującym materiałom, z których jest wykonana. System ten przypomina napompowaną poduszkę powietrzną i pomaga w znacznym stopniu zmniejszyć siły działające w czasie wypadku. Szelki nie wpinają się w ciało dziecka, a jednocześnie wrażliwe okolice szyi oraz ramion są właściwie chronione.

Ale z drugiej strony powiem, że np największy w Polsce ekspert Pan Paweł Kurpiewski z fotelik info nie przepada za tym rozwiązaniem twierdząc, że tego typu foteliki robione są pod testy celem osiągnięcia jak najlepszych not, a w warunkach realnych nielaboratoryjnych może być już mniej kolorowo.

Dodatkowo też polecam lekturę bloga kolegi Jacka Chmurzyńskiego osiemgwiazdek.blogspot.com, który również bardzo ciekawie opisuje swoją opinie na temat poduszkowców oraz stawia tezę, że adac w wielu przypadkach to bardziej teoria niż praktyka. (oczywiście głównie chodzi o kwestie niskich ocen dla fotelików rwf - najlepiej poczytać samemu).

Niestety żadnej złotej rady Pani nie podrzucę, nawet jak e-foteliki będzie czynny to kwestia decyzji będzie wyłącznie wyborem pewnych kompromisów...
 
Nie współpracuję gdyż nie uzyskałem odpowiedniej oferty :-D

Odnośnie poduch i juno fixa to ja nie ma im nic do zarzucenia a nawet polecam gdyż rzeczywiście w porównaniu do klasycznych uprzęży nie powodują, aż tak dużych obciążeń i nurkowania głowy dziecka oraz dodatkowo rozkładają siły (przy uprzęży dziecko praktycznie całuje swe stopy, natomiast poducha zmniejsza przebytą drogę we wcześniejszym stadium - polecać polecam, ale osobiście wolę klasyczne uprzęże)

Bardziej fachowo piszę o tym producent poduchy:

Siły działające w czasie wypadku są rozkładane na powierzchnię osłony tułowia i redukowane dzięki amortyzującym materiałom, z których jest wykonana. System ten przypomina napompowaną poduszkę powietrzną i pomaga w znacznym stopniu zmniejszyć siły działające w czasie wypadku. Szelki nie wpinają się w ciało dziecka, a jednocześnie wrażliwe okolice szyi oraz ramion są właściwie chronione.

Ale z drugiej strony powiem, że np największy w Polsce ekspert Pan Paweł Kurpiewski z fotelik info nie przepada za tym rozwiązaniem twierdząc, że tego typu foteliki robione są pod testy celem osiągnięcia jak najlepszych not, a w warunkach realnych nielaboratoryjnych może być już mniej kolorowo.

Dodatkowo też polecam lekturę bloga kolegi Jacka Chmurzyńskiego osiemgwiazdek.blogspot.com, który również bardzo ciekawie opisuje swoją opinie na temat poduszkowców oraz stawia tezę, że adac w wielu przypadkach to bardziej teoria niż praktyka. (oczywiście głównie chodzi o kwestie niskich ocen dla fotelików rwf - najlepiej poczytać samemu).

Niestety żadnej złotej rady Pani nie podrzucę, nawet jak e-foteliki będzie czynny to kwestia decyzji będzie wyłącznie wyborem pewnych kompromisów...

Kompromisy są zawsze, ale tutaj przynajmniej dostaję rzetelne informacje. Tymczasem w czasie obdzwaniania różnych sklepów (by zorientować się odnośnie wady zagłówka czy jest nagminna) otrzymałam poradę, by syna przesadzić w normalny fotelik 9-18 bo skoro siedzi to gdzie ja widzę problem:szok: dziecko siedzące może spokojnie jeździć przodem i nic mu nie będzie:eek: a ja t szukam dziury w całym... więc zapewne taki "fachowiec" również córkę posadziłby w zwykłym foteliku 15-36 mimo, że się jeszcze do niego nie nadaje...

Póki co dostałam sprzeczne informacje odnośnie zagłówka, wszyscy twierdzili, że problemu nigdy nie napotkali, a jedyny pan który pofatygował się to sprawdzić potwierdził, że faktycznie zjeżdża, jednak dobrze dopasowany teoretycznie nie powinien powodować luzów zagrażających bezpieczeństwu dziecka. Natomiast jednomyślnie pomiędzy ultimaxem a opalem wszyscy stawiają na ultimaxa, ze względu na solidniejsze mocowanie. Więc chyba przy nim zostaniemy tylko wymienimy na nieuszkodzony i z lepszą sprężyną... no chyba, że dostaniemy polecenie na coś super, czego jeszcze nie znaleźliśmy.
Odnośnie fotelików rwf dokładnie to też mnie zastanowiło, że są lepsze, bezpieczniejsze a noty mają niskie... i to skłania mnie raczej do zakupu fotelika który ma od 3 wzwyż, ale też nadaje się dla dziecka i do auta. Co z tego że zakupię drugiego roemera kinga który ma 4 gwiazdki, jeśli syn będzie latał pod pasami luźno... Powoli dochodzę do wniosku, że nadmiar wiedzy szkodzi;-)
Póki co pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za pomoc i rady:biggrin2: odezwę się po jutrzejszej batalii i dam znać co się udało zdziałać.
 
Witam
Przeczytalem juz parwie cale forum:)ale jako że mam jeszcze troche czasu do zmiany fotelika (dziecko ma 9 miesięcy i 8kg) narazie jeździ w foteliku tylem do kierunku jazdy(0-11). ale już się rozglądamy na jaki kolejny fotelik wymienić.Mam audi A3 98r. myślę o foteliku MC Tobi albo Romer King Plus. Problem w tym ze nie ma w okolicy sklepu z tymi fotelikami aby przymierzyc do auta(wiec zmuszony jestem kupic przez internet)Prosze ekspertow o rade jaki wybrac i czy mieliscie mozliwosc montowania tych fotelikow w/w aucie
Pozdrawiam
 
Witam, jestem w podobnej sytuacji co poprzednik. Moja córka jeszcze jeździ w foteliku który dostaliśmy w komplecie z wózkiem Espiro ale coraz bardziej zaczyna jej doskwierać ciasnota. Obecnie jeździ w pozycji leżącej ale chcielibyśmy kupić coś co można też przestawić do pozycji półsiedzącej lub siedzącej. Samochód to Mazda 3 z 2006r a córka ma 7 mies. Podajcie za czym się rozglądać.
 
Witam,

I dla naszego dziecka przyszła pora na zmianę fotelika. Kuba ma teraz prawie 10 kg, więc interesują nas NAJBEZPIECZNIEJSZE foteliki z kategorii 9-18 kg (zgodnie z tym co opisał Pan w poradniku:)). Osobiście zastanawiałam się nad BeSafe oraz nad maxi cosi mobi (chociaż maxi cosi mobi jest przewidziany dla przedziału 9-25kg co w świetle poradnika nie jest najlepszym pomysłem). Jaki model fotelika Pan by polecił? Interesują nas foteliki montowane TYŁEM do kierunku jazdy. Pozdrawiam
 
Witam,

I dla naszego dziecka przyszła pora na zmianę fotelika. Kuba ma teraz prawie 10 kg, więc interesują nas NAJBEZPIECZNIEJSZE foteliki z kategorii 9-18 kg (zgodnie z tym co opisał Pan w poradniku:)). Osobiście zastanawiałam się nad BeSafe oraz nad maxi cosi mobi (chociaż maxi cosi mobi jest przewidziany dla przedziału 9-25kg co w świetle poradnika nie jest najlepszym pomysłem). Jaki model fotelika Pan by polecił? Interesują nas foteliki montowane TYŁEM do kierunku jazdy. Pozdrawiam

ja mam 3 na uwadze:
Besafe Izi Kid x3
Besafe Izi Combi x3
Recaro Polaric

Wszystkie na isofixie.
I nie moge się zdecydować.
Szukam jeszcze tego Recaro żeby na żywo zobaczyć i przymierzyć do auta. Niestety ciężko dostępny.
 
reklama
Kompromisy są zawsze, ale tutaj przynajmniej dostaję rzetelne informacje. Tymczasem w czasie obdzwaniania różnych sklepów (by zorientować się odnośnie wady zagłówka czy jest nagminna) otrzymałam poradę, by syna przesadzić w normalny fotelik 9-18 bo skoro siedzi to gdzie ja widzę problem:szok: dziecko siedzące może spokojnie jeździć przodem i nic mu nie będzie:eek: a ja t szukam dziury w całym... więc zapewne taki "fachowiec" również córkę posadziłby w zwykłym foteliku 15-36 mimo, że się jeszcze do niego nie nadaje...

Póki co dostałam sprzeczne informacje odnośnie zagłówka, wszyscy twierdzili, że problemu nigdy nie napotkali, a jedyny pan który pofatygował się to sprawdzić potwierdził, że faktycznie zjeżdża, jednak dobrze dopasowany teoretycznie nie powinien powodować luzów zagrażających bezpieczeństwu dziecka. Natomiast jednomyślnie pomiędzy ultimaxem a opalem wszyscy stawiają na ultimaxa, ze względu na solidniejsze mocowanie. Więc chyba przy nim zostaniemy tylko wymienimy na nieuszkodzony i z lepszą sprężyną... no chyba, że dostaniemy polecenie na coś super, czego jeszcze nie znaleźliśmy.
Odnośnie fotelików rwf dokładnie to też mnie zastanowiło, że są lepsze, bezpieczniejsze a noty mają niskie... i to skłania mnie raczej do zakupu fotelika który ma od 3 wzwyż, ale też nadaje się dla dziecka i do auta. Co z tego że zakupię drugiego roemera kinga który ma 4 gwiazdki, jeśli syn będzie latał pod pasami luźno... Powoli dochodzę do wniosku, że nadmiar wiedzy szkodzi;-)
Póki co pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za pomoc i rady:biggrin2: odezwę się po jutrzejszej batalii i dam znać co się udało zdziałać.

Są sprzedawcy i sprzedawcy - jedni nie mają pojęcia o niczym, porady puszczają na chłopski rozum, inni coś tam wiedzą, ale często szerzą błędne stereotypy, kolejni dużo wiedzą, potrafią pomóc chodź nie zawsze i jeszcze ostatnia grupa czyli certyfikowani wychowankowie Pana Pawła Kurpiewskiego, którzy to dostali solidną porcję wiedzy i zanim otrzymali stosowany certyfikat musieli zdać niełatwy egzamin teoretyczny oraz praktyczny i myślę, że najlepiej kupować foteliki w sklepach, w których personel był na szkoleniach fotelik.info

Poza tym jeżeli ktoś nie ma dostępu do takich sklepów to najlepiej wertować serwis Pana Pawła od deski do deski bo naprawdę jest to niezłe kompendium wiedzy i odpowiedź na każde pytanie z tego wątku spokojnie można znaleźć właśnie tam!

Sama gwiazdka może być nic nie warta gdy dziecko nie pasuje do fotelika, a fotelik do auta. (w takim wypadku wolę gwiazdkę mniej, ale z fotelikiem odpowiednim do dziecka i dającym się stabilnie zamontować w aucie).

Powodzenia i czekam na feedback :tak:
 
Do góry