e-foteliki
doradca ds bezpieczeństwa
Witam!
Na dniach musimy kupić synkowi fotelik z przedziału 9-18. Nasz wybór padł na Maxi Cosi Tobi. Z tego co się orientowałam ma wysokie oceny w testach. Nie ukrywam,że oprócz bezpieczeństwa zależy mi na dużym komforcie jazy, ponieważ odbywam z dzieckiem bardzo długie podróże, np. 9 godzin. Bardzo, bardzo zależy mi na tym,aby dziecko nie pociło się bardzo mocno podczas jazdy, bo w poprzednim foteliku to była tragedia przy długiej jeździe. Dzisiaj trafiłam na sporo opinii mówiących o potliwości, o tym,że fotelik jest bardzo wąski i niewygodny do spania. Teraz nie wiem co zrobić,bo fotelik muszę kupić szybko,a nie wiem czy to jest na pewno dobry wybór? Czy prawdą jest,że każdy fotelik powinno się przed zakupem przymocować w samochodzie,bo może on np. chybotać w danym modelu auta?
Bardzo proszę o pomoc.
Podstawą koncepcji fotelika jest bezpieczeństwo. Tak jak w sportach motorowych - im bezpieczniejsze auto tym bardziej rozbudowana klatka bezpieczeństwa, tym bardziej zabudowany, obszerny fotel, tym więcej punktowe pasy bezpieczeństwa i zarazem tym mniej komfortowo i bardziej gorąco.
Sam jeździłem i w 5 punktowych pasach wlepiony w bardzo rozbudowany fotel po prostu pływałem - nie ma na to złotego środka.
Niestety nie ma takiego tworu jak bezpiecznie i przewiewnie... Jedynym co producenci wymyślili to pokrowce frote, które w pewnym stopniu pomagają głównie w tym, że są bardzo jasne i fotelik tak szybko się nie nagrzewa oraz sam materiał jest bardziej oddychający jednakże efekt nie jest zbyt wielki.
Polecam wszystko co posiada 4 gwiazdki w tej kategorii oczywiście ze wskazaniem na ROMER KING PLUS. Nie spotkałem jeszcze negatywnej opinii na temat tego fotelika.
Prawdą jest, że nie każdy fotelik jest w 100% kompatybilny z każdym autem i nie zawsze montaż będzie tak stabilny jak być powinien.
Oczywiście nie ma lepszej metody nie sprawdzenie tego organoleptycznie.
Co do chybotania niekompatybilnego fotela to zbyt mocne słowo. Fotel nie do końca kompatybilny, ale zamontowany prawidłowo z użyciem siły nie powinien chybotać - jednakże jesteśmy wtedy w stanie przemieszczać nim głównie w płaszczyźnie poziomej (na boki)...
Dla pocieszenia powiem Ci, że przeprowadzam też audyty fotelików, z których już korzystają ich klienci i o zgrozo często spotykam się z sytuacją gdy fotele nawet wyśmienicie kompatybilne chybocą i latają na boki z powodu niedbalstwa, braku wiedzy, braku świadomości i rutyny.
pozdrawiam
btw - niedługo napiszę nowy poradnik tak i postaram się umieścić w nim wszystkie kruczki związane z bezpieczeństwem...