V
villandra8
Gość
Witam,
Tak jak zawsze czyli albo coś z fotelików rwf np Britax Max Way lub Multitech 2, jeżeli przodem to również jak zawsze Romer King Plus lub MC Tobi. Odnośnie samego auta to niestety nie kojarzę montażu więc nic nie podpowiem, najlepiej przymierzyć...
Pozdrawiam
Witam.
Mogłabym zadać dokładnie to samo pytanie, której dotyczy powyższa odpowiedź. Przeczytałam poradnik na początku (na cały wątek raczej brak mi czasu), porównałam testy (obok tych z ADAC sugeruję się tymi z fotelik.info, gdzie jest ocenionych więcej modeli) i wciąż nie wiem, co wybrać...
Dla uzupełnienia - syn ma 11 miesięcy, waży nieco ponad 9kg, a 1,5 miesiaca temu mierzył 84cm - obecny fotelik renoluxa 0-18kg, który od samego początku mnie nie przekonywał, miał zostać aktualnie obrócony przodem do kierunku jazdy, ale po tym, jak pogłębiłam wiedzę w temacie, idzie do natychmiastowej wymiany (syn jeździł w nim krótko, bo najpierw miał kołyskę z romera - na szczęście).
Auto: opel vectra B (przed liftem), z 1998 roku, z tego co wiem, bez isofix
I powiem tak: zaproponowane tu britaxy przekraczają założone przeze mnie ramy finansowe (niestety - 1000 zł - a to i tak chyba nie najgorzej. przy czym nie pogniewam się o coś tańszego - byle było wystarczająco dobre).
Romer King Plus i MC Toby biorę pod uwagę, ale w równym stopniu co Chicco Key Plus (jakby nie spojrzeć, kosztuje mniej, a w testach ma tę samą ocenę. O firmie chicco słyszałam jak dotąd same dobre opinie, a poza tym zakładam, że skoro fotelik przechodzi testy, to chyba są one obiektywne i żaden fotlik nie dostanie 4, jeśli na nią nie zasługuje? Swoją drogą foteliki, które oceniono nisko i które zachowują się na testach jak te, co można zobaczyć na załączonej na poczatku stronie to chyba w ogóle nie powinny być dopuszczone do użytku
W tej samej kategorii znalazłam również Jane Exo z ISOFIX - również na czwórkę (a jakoś nikt nigdzie go nie rekomenduje ); chociaż nasz samochód, z tego co mi wiadomo, isofixu nie posiada, więc chyba nie warto przepłacać za system, którego zalet nie będziemy w stanie wykorzystać (o ile w ogóle da się go zamontować w aucie bez isofixu???)?
No i kwestia druga - wolałabym jednak fotelik z grupy 9-36 (tak, wiem że nie jest to rozwiązanie idealne, ale i w tej grupie są foteliki oceniane na czwórkę - swoją drogą na 5 to tylko cybexy i to w jednym - wprawdzie najważniejszym - parametrze).
I tak zastanawiam się nad
Concord Transformer Pro - cena na granicy; w dodatku dość sceptycznie podchodzę do tego nowego zabezpieczenia-zamiast pasów (takiego samego jak w wysoko ocenianym cybexie), ale coraz bardziej mnie przekonuje właśnie ta wysoka ocena bezpieczeństwa w fotelikach z takim rozwiązaniem; ostatecznie zdecyduję zapewne jak będę mogła zobaczyć na żywo w tym swoje dziecko
Kiddy Guardian oraz Kiddy Guardianfix Pro 2 - pierwszy trochę tańszy, drugi droższy (dlaczego- sama nie wiem), ale na pewno da się zamontować w samochodzie bez isofixu (chyba że stąd różnica w cenie?); obydwa objęte programem wymiany powypadkowej (choć mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby). I tych Kiddy jest chyba jeszcze kilka godnych uwagi? Przynajmniej w testach mają oceny na 4.
Polecane przez niektórych Recaro Young (sport) czy Chicco Neptun (tu zachęcająca jest cena) nie wzbudziły mojego zaufania - pierwszy kosztuje niemało, a obydwa w testach wypadają tylko na tróję....
Żeby nie przeciągać - który fotelik z przedziału 9-36, Pana zdaniem, jest najbardziej godny polecenia?
Oczywiście będę robić wyprawę po sklepach, żeby przymierzyć dziecko do fotelika i przede wszystkim fotelik do auta (o właśnie - jak ocenić czy fotelik "siedzi" jak powinien - boję się, że niefachowi sprzedawcy trafiają się w tej dziedzinie częściej, aniżeli by wypadało), ale chciałabym mieć swoje "typy"...