reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

ja małą od 3 dni układam tylko w łóżeczku i póki co tam śpi, ale łóżeczko przysunięte do łóżka żebym w nocy mogła jej podać rękę smoka i łatwiej wyciągnąć do karmienia. Ale na wieczór musi usnąć sama na łóźku i później ją przenosze a przez dzień lulanie na rękach i odkładanie.
 
reklama
Mam pytanie jak zasypiają wasze dzieci? Znaczy chodzi mi o to czy usypiacie je na rękach czy w wózku ? Bo my ładnie zasypialiśmy w łóżeczku głaskałam go po głowie i zasypiał ,a teraz po szpitalu jest tragedia robi chisterie staje na głowie wrzeszczy najlepiej na rękach albo w wózku ale musze go zapiąć pasami bo też wydziwia.
 
Mam pytanie jak zasypiają wasze dzieci? Znaczy chodzi mi o to czy usypiacie je na rękach czy w wózku ? Bo my ładnie zasypialiśmy w łóżeczku głaskałam go po głowie i zasypiał ,a teraz po szpitalu jest tragedia robi chisterie staje na głowie wrzeszczy najlepiej na rękach albo w wózku ale musze go zapiąć pasami bo też wydziwia.

pewnie po szpitalu, potrzebuje mamuni:) przytul go, nie marudz:) wiem cos o tym bo do lipca lulalam moja parowke na rekach i nie zaluje..widocznie tego potrzebowal a i ja sie ciesze bo tak rzadko moglam go przytulic:/ a ignas wazy swoje;) potem mu sie odwidzi zobaczysz...
 
u nas dwie noce budzenia sie co chwile :baffled: przedwczoraj od 3.30 marudzila, budzila sie co 15 min, sama niewiem, czy brzuszek czy zeby, troszke tez baczkow poszlo. masakra. rano bylam o 6.30 na nogach a iwczorem padlam razem z nia o 20. wstalam na chwile umyc butelki i uslyszalam po 10 min, jak juz poplakuje, wiec juz polozylam sie z nia, chyba o 21. i dobrze, bo kolejna noc z glowy. tym razem budzila sie co chwile na cyca (zwykle je o polnocy, jak sie klade, potem 3 i 6), a wczoraj co 15 min - pol godziny, juz tak bylam nieprzytomna,ze nawet niewiem, ile razy mnie zbudzila, tylko co jakis czas zmienialam strony,zeby raz pila z lewej, raz z prawej... i rano znowu tak marudzila,ze o 6.30 musialam wstac, bo ze spania nici.

ciekawe, jak dzisiaj bedzie
 
Dziecko mnie zaskakuje.
Zawsze chodziła spać o 19-20, najpóźniej 21 i spała do 8 rano. Potem coś jej się poprzestawiało (przez upały?) i zasypiała o 23 i budziła o 10-10:30.
Wczoraj zasnęła o 20, pobudka o 9:30:szok: i to dlatego że Julia obudziła, tak pewnie spała by dalej. Dziś poszła spać o 21. Ciekawe o której wstanie...
 
Dziecko mnie zaskakuje.
Zawsze chodziła spać o 19-20, najpóźniej 21 i spała do 8 rano. Potem coś jej się poprzestawiało (przez upały?) i zasypiała o 23 i budziła o 10-10:30.
Wczoraj zasnęła o 20, pobudka o 9:30:szok: i to dlatego że Julia obudziła, tak pewnie spała by dalej. Dziś poszła spać o 21. Ciekawe o której wstanie...
zazdroszcze...
 
reklama
Do góry