Hahahaha u nas łóżeczko jest wrogiem nr 1 i sypiają w nim tylko zabawki Marisi. Królewna śpi po środku naszego łóżka i nie daj boże żeby mnie nie było jak się przebudzi, bo drze się jakby coś ją bolało. Kilka razy się na poważnie przestraszyłam i myślałam że K może ją przygniótł, ale to "bolał tylko brak mamusi" jak to z politowaniem określił mój luby
reklama
Pianistka
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 402
ciesz się, że tak długo;-)u nas ostatnio pobudka o 5
A o ktorej chodzi spac? Bo moja ok. 21-22 i wtedy sie budzi ok. 8.30-9.30, a jak czasem pojdzie po 19 to spi do 7... musi swoje wyspac, a ja wole ja pozniej klasc, bo lubie rano sobie pospac, dla mnie to bylby szok jakbym miala o 5 wstac, chyba musialabym o 18 spac chodzic, o 5 to jakby mi ktos obuchem przylozyl, hehe.
ja małą od 3 dni układam tylko w łóżeczku i póki co tam śpi, ale łóżeczko przysunięte do łóżka żebym w nocy mogła jej podać rękę smoka i łatwiej wyciągnąć do karmienia. Ale na wieczór musi usnąć sama na łóźku i później ją przenosze a przez dzień lulanie na rękach i odkładanie.
Oj, zazdroszcze, a jak ja przekonalas do lozeczka? Moja zasypia na cycu i spi ze mna a maz teraz w drugim pokoju dzis przysuwamy lzeczko do lozka, zeby nam nie spadla wiercipieta nasza i maz bedzie spal z nami od brzegu, ale docelowo chcemy ja w koncu zaczac znow odkladac do lozeczka...
Hahahaha u nas łóżeczko jest wrogiem nr 1 i sypiają w nim tylko zabawki Marisi. Królewna śpi po środku naszego łóżka
Heh, no u nas tak samo to wyglada
Hahahaha u nas łóżeczko jest wrogiem nr 1 i sypiają w nim tylko zabawki Marisi. Królewna śpi po środku naszego łóżka i nie daj boże żeby mnie nie było jak się przebudzi, bo drze się jakby coś ją bolało. Kilka razy się na poważnie przestraszyłam i myślałam że K może ją przygniótł, ale to "bolał tylko brak mamusi" jak to z politowaniem określił mój luby
U nas tez tak było ale przysunięte łóżeczko zdało egzamin Jasiek śpi w nim do 5 a jak tata wstaje do pracy to synus ciach do mamusi. Polecam warto przemęczyc sie kilka nocy.
martolinka
Mama i nie tylko :-)
od kiedy Antek nauczyl sie siadac robi cyrk z zasypianiem . Rytuał kapielowo-wieczorny wciaz ten sam, tatus mlodego do lozeczka a on siada. Trzeba tak z nim siedziec i po 50 min.Siada, klade go z powrotem , siada i tak w kolko. Nie ma wrzaskow , wrecz trze oczka , a pod koniec siada jak lunatyk...
Oj chciałoby się... ale jak?? Łóżeczko stoi tuż obok naszego, ale M nie daje się tam wsadzić nawet na minutę.U nas tez tak było ale przysunięte łóżeczko zdało egzamin Jasiek śpi w nim do 5 a jak tata wstaje do pracy to synus ciach do mamusi. Polecam warto przemęczyc sie kilka nocy.
D
dziunka24.
Gość
Marta ja to wczoraj mówiłam właśnie jaki to był piękny okres gdy dzieci leżały cichutko teraz je wszystko interesuje, co gorsza potrafią dostać się tam gdzie chcą. Młoda ani nie zje w spokoju, ani nie zaśnie jak coś ją zainteresuje bądź jest w nowym miejscu.
A teraz mi tak przyszło do głowyy... bo Wy go chyba zostawialiście tak w łóżeczku i wychodziliście z pokoju? Może akurat nadszedł ten okres że już mały nie chce zostać sam, boi się ze go opuścicie? Ja zawsze siedziałam przy Julciowym łóżku i czekałam aż zaśnie. Sama obecność w pokoju jej wystarczała.
A teraz mi tak przyszło do głowyy... bo Wy go chyba zostawialiście tak w łóżeczku i wychodziliście z pokoju? Może akurat nadszedł ten okres że już mały nie chce zostać sam, boi się ze go opuścicie? Ja zawsze siedziałam przy Julciowym łóżku i czekałam aż zaśnie. Sama obecność w pokoju jej wystarczała.
W
wyjatkowaonaa
Gość
Patryk zasypia ok 21-22. Wstaje o 6tej ;/ A co do zasypiania to przy butli zasypia na wieczór. Dziś np. jak go przebierałam to mi zasnał. Nie potrzebuję żadnegobujania i kołysania jak zmęczony to pada i spi. A pozycje zmienia co chwlie
Z Tomim idziemy sie kapac codziennie o 21(czasami 20-20:30 ale to jak widze ze bardzo padniety). Po kapieli butla i zasypia mi na rekach. a jak nie zasnie to go polulam z 5 min i klade do lozeczka. Zazwyczaj jest chwila 'gadania" i lazenia w kolko po lozeczku, jak juz go nie slychac to zagladam, zazwyczaj zasypia w dziwnych pozycjach(np wczoraj na brzuchu z pupa w gorze hehehe), wiec wchodze, ukladam go jakos normalniej, okrywam i do 2 w nocy spokoj. O 2 butla, nastepna ok 5-6 rano. Butle jada praktycznie przez sen, z tak w polowie otwartymi oczami, no i budzi sie ok 7. Ostatnio mu wkladam misie do lozeczka wiec jak sie obudzi to ja jeszcze z pol godz drzemie bo on cicho cos tam gada i sie nimi bawi. Zauwazylam za jak sie zorientuje ze mam otwarte oczy to usmiech od ucha do ucha i koniec mojego spania, domaga sie wyciagniecia
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
My na rękach, w ciągu dnia bez problemu a wieczorem z kąpielą czekam do marudzenia, przeważnie 19-20 dziś chyba będzie później bo właśnie zasnął, a po kapieli i butli w mojego Synka wstępuje nowe życie i nie łatwo usnąć mu.
Czasy samodzielnego zasypiania 4-6 msc, i połowę 7 msc mamy za sobą
Czasy samodzielnego zasypiania 4-6 msc, i połowę 7 msc mamy za sobą
reklama
Kasiiula
mamusia Pawełka :)
Ula a moze Synek po kąpieli rozbudza sie temu ciezko ci uspac moze umyj z polh wczesniej przed snem niech wymeczy sie jeszcze
Podziel się: