reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak usypiać maluszka... ?

reklama
No własnie dziwne jest to ze przedpołudniowa drzemka zaczęła sie u nas dzisiaj ok 9:30 (po porannej kaszce) a skończyła ponad 2godziny później!!!
To do niej niepodobne... Nie powiem że ja tez na tym skorzystałam i przymknęłam oko bo jakas neidospana dzisiaj chodziłam pomimo porannej kawy.. ;)
...
Nie wiem co to dzisiaj się działo... ciśnienie czy co...?
1 drzemka od 9:30 do 11:30
2 drzemka od 14:00 do 17:00 :eek::eek::eek::eek:
Dodam że spałam z Sonią równo... :eek::eek::eek::eek:
 
u mnie masakra. drzemki ok, ale teraz 1,5h walki. mala padala na pysio, taka zmeczona,ale wiercila sie na maksa. na brzuszek, na plecki, na czworaka i bujala sie w tyl i przod albo bardzo tarla nozkami o lozko. dziasla opuchniete, czerwone, widac kawalek biaego. wedlug mnie ida 2 jedynki gorne na raz, jedna nieco bardziej widoczna.

czy macie jakies podpowiedzi odnosnie dawania paracetamolu w syropie? ona za nic tego nie chce, pluje. nie otworzy buzi, tak mocno zacisnie, ze nie moge jej dac, a wczoraj jak wcisnelam juz na chama, to strasznie plakala i tak przelykala, jak oli ulenki, ze przelyka, przelyka i nie moze oddychac. tak juz bylo przynajmniej dwa razy przy podawaniu syropu.

juz mam dosyc, z samego rana mam do pracy. ostatnio wstala razem ze mna o 4 rano,a jak wychodzilam, to strasznie plakala ze zmeczenia i nie mogla zasnac...
 
moje wcale ładnie nie spało :(( dzisiaj przez dzień też odmawia spania. Wyje płacze ze zmęczenia a spać nie chce. Nie pomaga noszenie, lulanie, położenie się na łóżku ani wózek. Wstała o 6 rano i przed 12 padła ze zmęczenia na 20 minut i teraz już dalej wyje... masakra... cały dzień u mamy na rękach :(( Już nawet dałam nurofen.
u mnie od dwoch dni identyczna historia..... moze w koncu ujrzymy pierwszy zabek bo inaczej padne ze zmeczenia... zazwyczaj podsypiam w ciagu dnia razem z Tomim, a teraz nic, on ledwo co, a ja nawet zasnac nie zdazam a dziecie juz mi wstaje ;/
 
u mnie masakra. drzemki ok, ale teraz 1,5h walki. mala padala na pysio, taka zmeczona,ale wiercila sie na maksa. na brzuszek, na plecki, na czworaka i bujala sie w tyl i przod albo bardzo tarla nozkami o lozko. dziasla opuchniete, czerwone, widac kawalek biaego. wedlug mnie ida 2 jedynki gorne na raz, jedna nieco bardziej widoczna.

czy macie jakies podpowiedzi odnosnie dawania paracetamolu w syropie? ona za nic tego nie chce, pluje. nie otworzy buzi, tak mocno zacisnie, ze nie moge jej dac, a wczoraj jak wcisnelam juz na chama, to strasznie plakala i tak przelykala, jak oli ulenki, ze przelyka, przelyka i nie moze oddychac. tak juz bylo przynajmniej dwa razy przy podawaniu syropu.

juz mam dosyc, z samego rana mam do pracy. ostatnio wstala razem ze mna o 4 rano,a jak wychodzilam, to strasznie plakala ze zmeczenia i nie mogla zasnac...

czy koniecznie musisz podac paracetamol w plynie? moze lepiej czopki? nawet nie zauwazy;)
 
czopki mam tylko viburcol, paracetamol w czopkach tu niedostepny. czasami daje viburcol, ale na goraczke raczej nie pomoze.

w ogole jak ona tak sie kreci i wierci to potem glowa ma strasznie goraca i spocona,jakby spod prysznica wyszla, az czu c goraco nawet nie dotykajac glowy,ale temperatura pod pacha normalna :/
 
czopki mam tylko viburcol, paracetamol w czopkach tu niedostepny. czasami daje viburcol, ale na goraczke raczej nie pomoze.

w ogole jak ona tak sie kreci i wierci to potem glowa ma strasznie goraca i spocona,jakby spod prysznica wyszla, az czu c goraco nawet nie dotykajac glowy,ale temperatura pod pacha normalna :/

u mnie ignas cwiczy do konca wiec zawsze pod koniec daje mu butle z woda, moze jej sie chce pic i dlatego nie moze usnac? banana jak masz kogo popros moze zeby ci przeslal np efferalagan w czopkach, jesli nie masz ja moge to zrobic, zeby przypadkiem niuni jakas trauma nie zostala z tym wpychaniem do buziola;)
 
reklama
mój jak syrop musiał brac (na chama, nie było wyjścia) to potem przez miesiąc stalych pokarmów nie chcial jeść
 
Do góry