reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak usypiać maluszka... ?

Dziewczyny u mnie Oliwierek budzi się z głodu i ja go karmię bo za każdym razem jak mu daję mleczka słyszę takie odgłosy w brzuszku, ze sumienia bym nie miałą gdybym mu jeść nie dała :( I też nie zaśnie jak mleczka nie dostanie, będzie się kręcił z zamkniętymi oczami.

true u mnie to samo, mleczki i zaypia od razu:)
 
reklama
ilooonaaaa
Próbowałam dziesiątki razy. Wody owszem sie napije ale nie zaśnie póki nie dostanie mleczka. Czasem nawet godzine ją "usypiałam na wodzie":sorry:
No i wodę dostaje zawsze jak niespokojnie śpi, wierci sie, przebudza i zawsze działa ale o 5:00 to jest juz jej czas i koniec :sorry:
za parę lat jak nie będziemy mogły dobudzić maluchów do szkoły to będziemy wspominać czasy kiedy wstawały tak wcześnie ;)
 
dzis przeżyłam horror :( mały był taki niedobry ze szok :( chcial spac a bronił sie przed tym jakby mu krzywda byla ;/ i jeste w trakcie ksiazki "kazde dziecko moze nauczyc sie spac" pisza bardzo fajne rzeczy... polecam :)
 
dzis przeżyłam horror :( mały był taki niedobry ze szok :( chcial spac a bronił sie przed tym jakby mu krzywda byla ;/ i jeste w trakcie ksiazki "kazde dziecko moze nauczyc sie spac" pisza bardzo fajne rzeczy... polecam :)

kasiiula u mnie identico, cwiczyl do konca (na raczki i siadanie) i spal na siedzaco:/ a plakal przy tym ze hej, strasznie mi go szkoda:(
 
Wyszykowałam dziś Mariczce na nowo łóżeczko i mam szczery zamiar nauczyć ją, że tam też się da spać. Na początku może w ciągu dnia. Macie jakiś pomysł jak się do tego zabrać??
 
ja usypiałam na rękach i odkładałam do łóżeczka przez dzień. Ale jak tylko się zorientowała że jest w łóżeczku to był płacz i koniec spania. Aż ten czas się wydłużał i teraz potrafi przespać nawet 1,5 h przez dzień. A w nocy też przekładam ją do łóżeczka. przesuwam do mojego łóżka i wyciągam 2 szczebelki żeby można było spokojnie włożyć rękę, pogłaskać, dać herbatkę. Kłopot jet dla mnie tylko w nocy bo jeszcze karmie i ciężko tak wyciągać i wkładać. Przyzwyczajenie jest czasami silniejsze. :)) Ważne żeby się oswoiła z łóżeczkiem. Moja nigdy wcześcniej nie spała w łóżeczku ani nie siedzi w nim przez dzień. Służy tylko i wyłącznie do spania od jakiegoś tygodnia
 
ja usypiałam na rękach i odkładałam do łóżeczka przez dzień. Ale jak tylko się zorientowała że jest w łóżeczku to był płacz i koniec spania. Aż ten czas się wydłużał i teraz potrafi przespać nawet 1,5 h przez dzień. A w nocy też przekładam ją do łóżeczka. przesuwam do mojego łóżka i wyciągam 2 szczebelki żeby można było spokojnie włożyć rękę, pogłaskać, dać herbatkę. Kłopot jet dla mnie tylko w nocy bo jeszcze karmie i ciężko tak wyciągać i wkładać. Przyzwyczajenie jest czasami silniejsze. :)) Ważne żeby się oswoiła z łóżeczkiem. Moja nigdy wcześcniej nie spała w łóżeczku ani nie siedzi w nim przez dzień. Służy tylko i wyłącznie do spania od jakiegoś tygodnia
OOooo no widzisz Marika do pewnego momentu sypiała w łóżeczku, bo musiała. Jak lekarka powiedziała nam że możemy zrezygnować z monitora oddechu, to przestawiła się na nasze łóżeczko. Też karmię i było mi wygodniej mieć ją blisko i dawać cyca przez sen. Minęło trochę czasu i moje dziecko rozpieściło się tak że budzi się żeby sobie pocyckać, ale nie z głodu, rozpycha się w łóżku i kręci tak, że zdarza się jej nawet spaść. W dzień daje się uśpić tylko w wózeczku, ale i to niedługo nam odpadnie...
 
reklama
Wyszykowałam dziś Mariczce na nowo łóżeczko i mam szczery zamiar nauczyć ją, że tam też się da spać. Na początku może w ciągu dnia. Macie jakiś pomysł jak się do tego zabrać??

moze najpierw sprobuj na rekach a potem odkladaj, albo jak jestes wytrzymala trzymaj ja w lozeczku az padnie:/ wazne chyba zeby sie nie bawila w lozeczku, zeby nie kojarzyla go z zabawa, ja w ogole nie jestem za uczeniem takiego malucha czegokolwiek, pokaze jak mozna, jesli nie akceptuje sam decyduje jak chce zasypiac czy jesc, to i tak sie zmienia co chwile:/ oczywiscie jestem stanowcza mama i bez przesady;) ale jesli idzie o zasypianie, spanie czy jedzenie ignas sam wybiera, jeszcze miesiac temu zasypial mi na rekach, teraz sam wybral ze chce w lozeczku z moim polikiem przy jego, nie ma problemu...
 
Do góry