reklama
mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
Musze pochwalić Sonie, że wczoraj po raz pierwszy od chyba 1,5 m-ca USNĘŁA W SWOIM ŁÓŻECZKU!!!! :-):-):-)
Właściwie to w pewnym momencie zaczeła mi usypiać na siedząco na kolanach
No to ja chyc - przewijamy, butla, i do łózeczka. Niby oczywiste ale wcześniej mogła być nei wiadomo jak zmęczona a przed łózeczkiem sie broniła rękami i nogami...
Może lęk separacyjny nam mija...?
Zobaczymy co najbliższe dni przyniosą.. Trzymajcie kciuki
Właściwie to w pewnym momencie zaczeła mi usypiać na siedząco na kolanach
No to ja chyc - przewijamy, butla, i do łózeczka. Niby oczywiste ale wcześniej mogła być nei wiadomo jak zmęczona a przed łózeczkiem sie broniła rękami i nogami...
Może lęk separacyjny nam mija...?
Zobaczymy co najbliższe dni przyniosą.. Trzymajcie kciuki
D
dziunka24.
Gość
Trzymam :-) u nas też ostatnio jakoś tak dziwnie wieczorem...kiedyś Aśka zasypiała momentalnie przy cycu i spała od razu tym głębokim snem. Od kilku dni zasypia, ale na początku jakieś 15 minut tak drzemie, czasem z oczami na pół przymkniętymi i jak tylko się gdzieś ruszę to jęczenie.
Wczoraj 29-30stopni w pokoju, duszno, normalna sauna zrobiłam przeciąg i troszkę przeszło.
Wczoraj 29-30stopni w pokoju, duszno, normalna sauna zrobiłam przeciąg i troszkę przeszło.
xxxklaudziaxxx
Listopadówka 2009
czy wasze dzieci <raczkujace siedzace samodzielnie> tez jak przebudza sie siadaja ? ...?
Paweł dzis 1 noc w łóżeczku po tym jak nauczyl sie siadac samodzielnie i wogole juz chyba 4 raz chodzilam bo płakał ... wchodze a on siedzi połoze pic i spi za jakis czas znow to samo ... lunatykuje? :|
Kasiula u nas jest to samo z tym ze nawet gdy obudzi sie o 3 w nocy to dochodzi jeszcze wstawanie.... zastanawiam sie tylko jak on to robi z zamknietymi oczami a mnie sama doprowadza to do szalu bo uspac go teraz to naprawde wyczyn.... mlody co tylko przestane go glaskac po buzce, brzuszku czy pleckach od razu cmyk do gory i siada... i rozglada sie gdzie jestem... masakra hehe ;-)
No i ja dolaczylam do Was ostatnie dni to masakra, tomi usypial dawniej w lozeczku, mial tlyko pobudki na jedzenie i tak spalismy do 6-7 rano. a ostatnie dni........ szkoda gadac, pocieszam sie ze to te upaly. usypia mi tylko na rekach i potem go musze cichaczem odlozyc do lozeczka. budzi sie srednio co godzine, czasami jesc, innym razem pic, a jeszcze innym tlyko poglaskac i spi dalej.. dzis to juz wogole, wstal o 5 i bawi sie w lozeczku w najlepsze,oczywiscie na czworaka, udalo sie go na szczescie spacyfikowac i tak pospal - ale juz ze mna w lozku - do 7.30.
a ja ostatnie dni po tych pobudkach to juz jak zombie wygladam i sie czuje.... :/
a ja ostatnie dni po tych pobudkach to juz jak zombie wygladam i sie czuje.... :/
U mnie tez sie zmienilo na gorsze. Nocki wczesniej ladnie przespane z pobudka o 4-5 na cyca i porankiem o 7:30 zmienily sie na pobudke o 2 i wstawaniem o 6:15, a do tego kilka przebudzen z placzem w ciagu nocy ale pocieszam sie ze to tylko przejsciowy moment a no i od kiedy maluch zaczal wstawac to nie ma mowy o zasypianiu wieczornym przy cycu - tylko okazjonalnie. Teraz po kapieli, cyc a potem 20-30 minut spaceruje po lozeczku, troche na czworaczkach, a potem lapie sie szczebelkow hyc do gory i wzdluz lozeczka sobie spaceruje a potem krzyczy ze juz dosc a usiasc jeszcze sam nie potrafi.
agrafka80
Fanka BB :)
U mnie bez zmian, może z tą różnicą że dość szybko teraz zasypia przy piersi i śpi bardzo mocno 2-2,5 godziny. Ale jak już się obudzi to z wielkim płaczem - nie ma fazy wiercenia się i kwękania tylko od razu płacz.
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
moja jak się budzi to się przekręca, i albo ponownie zasypia na brzuszku (co mnie martwi bo się boję że nie obróci główki na bok) albo siada, albo też wstaje sobie i marudzi żeby ją wziąść, przy czym jak wstaje to już otwiera oczyczy wasze dzieci <raczkujace siedzace samodzielnie> tez jak przebudza sie siadaja ? ...?
Paweł dzis 1 noc w łóżeczku po tym jak nauczyl sie siadac samodzielnie i wogole juz chyba 4 raz chodzilam bo płakał ... wchodze a on siedzi połoze pic i spi za jakis czas znow to samo ... lunatykuje? :|
U nas tez nocki sie pokielbasily na maxa. Jakies 3 m-ce temu mala ładnie przesypiala od 23 do 6 rano, o 6 cycus i jeszcze spanko do ok 9. Później zaczela si ebudzic o 4-5 i o 8 pobudka i wstajemy. Od jakiegos 1,5 miesiaca zaczela chodzic spać o 20.30-21 (wczesniej urzedowala do 23) ale za to cycus o 2 i o 4 i o 7 wstawanie, a od 3 dni budzi sie ok 24-1 wtedy wisi na cycu godzine jakby miala zegarek w tyłku, bo ona praktycznie spi mi przy cycorze a ciumka raz na jakis czas, niestety kazda próba odłożenia konczy sie rykiem i z powrotem, a po godzinie odkladam i spi, czary czy co? Wracam wtedy do łóżka ale nie moge zasnąc. Kiedy ok. 3 juz zaczyna mi sie oko przymykac to ponowna pobudka i znowu mymlanie przez pol godziny tym razem i drzemka do 6, kiedy to biore ja na lozko i tak sie meczymy jeszcze ze 2h. Dzis do 6 nie zmruzylam oka A niestety caly dzien na nogach bo jestesmy same az do soboty (jak co tydzien zreszta) i zadnej babci/teściowej/kolezanki/sąsiadki do pomocy. Nie wiem jak dlugo tak pociagne
reklama
Podziel się: