jak ją odkładam to się sama przewraca na prawy boczek i tak śpi na początku. Ale potem zaczyna przez sen zmieniać pozycję i przez to się w ten koc zaplątuje i układa w poprzek łóżeczka.
No nic,dzisiaj spróbuję jej kocyk tylko tak przerzucić przez brzuszek, nie przykrywać nóg, żeby miała miło, ale żeby się nie plątało.
najgorsze jest to, ze ona się od razu tak rozpłakuje.. jest jeden jęk i od razu płacz żałosny
smoka akceptuje? u mnie ignas spi na brzuszku ale zanim zasnie to po pierwsze nosze go na rekach, po drugie jeszcze sie w lozeczku tysiac razy powierci no i zasypia z dupka do gory na kolankach, ja nie wiem jak mu tak wygodnie teraz np w ogole go nie przykrylam bo cieplo. agrafka chyba trzeba poczekac az alutka dojrzeje (?) do spania, nie wiem jak to nazwac, nauczyc sie spac o!