reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

AGrafka ja to wychodzę z założenia że za rok czy dwa już będziemy tęsknić za przytulaniem naszych skarbów i ich lulaniem choćby to teraz meczące było:tak: Z Julią tysiąc metod przerobiłam i żałuję każdej jednej, długotrwałych efektów nie dały a co się obie nacierpiałyśmy... dopiero od niedawna Julka nie boi się zasypiania :zawstydzona/y: Serce mi boli i płakać się chce że jej tyle krzywdy tym wyrządziłam bo chciałam mieć wygodę. Po pół roku walk odpuściłam i kładłam się z Julką, ona w spokoju zasypiała wtulona we mnie a ja potem mogłam wrócić do A. Mała zaczęła całe noce przesypiać i przestać budzić się w nocy. Aż pewnego dnia zasnęła sama i tak już zostało.
Teraz chcę dać Asi tyle ciepła i bliskości ile to możliwe :tak: i nie piszcie że mi potem wejdzie na głowę bo Julia nie wchodzi :tak:
 
reklama
Dziunka pamiętam co mówiłaś o tej bliskości i przytulaniu jak zaczęłam czytać forum 5 miesięcy temu. Zapadło mi to w pamięć.
Zaczynałam być mamą z poradnikami w głowie i Tracy Hogg, która towarzyszyła mi w 6 wyprawach na KTG.
I co ? Okazało się, że moja córeczka w żaden sposób do tych modeli nie pasuje i że potrzebuje być ciągle tulona. Trochę się broniłam przed braniem jej do łóżka i przed częstym noszeniem, ale wtedy właśnie napisałaś o tym noszeniu i przytulaniu i zmieniłam front:). Teraz codziennie staję z Alusią na rękach przed lustrem i myślę, że za parę lat będę wspominać te chwile jak to małe ciałko się do mnie garnęło i tuliło.
Mam nadzieję, że zacznie przesypiać większość nocy w swoim łóżeczku, ale myślę, że jeszcze długo będę ją brać do nas nad ranem.. :)
 
Dziunka pamiętam co mówiłaś o tej bliskości i przytulaniu jak zaczęłam czytać forum 5 miesięcy temu. Zapadło mi to w pamięć.
Zaczynałam być mamą z poradnikami w głowie i Tracy Hogg, która towarzyszyła mi w 6 wyprawach na KTG.
I co ? Okazało się, że moja córeczka w żaden sposób do tych modeli nie pasuje i że potrzebuje być ciągle tulona. Trochę się broniłam przed braniem jej do łóżka i przed częstym noszeniem, ale wtedy właśnie napisałaś o tym noszeniu i przytulaniu i zmieniłam front:). Teraz codziennie staję z Alusią na rękach przed lustrem i myślę, że za parę lat będę wspominać te chwile jak to małe ciałko się do mnie garnęło i tuliło.
Mam nadzieję, że zacznie przesypiać większość nocy w swoim łóżeczku, ale myślę, że jeszcze długo będę ją brać do nas nad ranem.. :)

racja! ja nadal usypiam ignasia na rekach, chociaz on ostatnio protestuje, jakby chcial powiedziec ze chce zasypiac sam ale jeszcze nie umie:/ mam w ogole takie wrazenie ze dzieci w pewnym momencie same zmieniaja zwyczaje, czy ze spaniem, czy z jedzeniem i trzeba tylko poczekac, moze nie sa gotowe na te zmiany ktore im szykujemy i namietnie uczymy?:)
 
Antek ładnie po kąpieli odłożony do łózeczka zasypia sam w swoim pokoju. Dostaje całusa w czółko , miękki kocyk do przytulenia. Mruczy sobie i zamyka oczka...;-)
 
reklama
Dziewczyny jesteście wspaniałe :) nic tak cudnie nie ukoiłoby moich wyrzutów sumienia, że baby rozpieszczone i w kółko ląduje w naszym łóżku jak to co przeczytałam w Waszych postach!!
 
Do góry