reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

mój obecnie zasypia przy cycu albo w wózku a zanim posżłam do pracy pięknie zasypiał sam. Stwierdzłam,z ę póki pracuję to mu nie będę odmawiala tego spania przy cycu, jakos mu muszę zrekompensowac tą rozłąkę. Poczekam jeszcze z tydzień i zabiore się za oduczanie ale na pewno nie metoda wypłkiwania. "Opatentowałam" taką wlasną metodę oduczania przy Kubie i kilka razy się już sprawdziła (bo nie wim czy wszystkie dzieci co jakiś czas sieoduczają i musze przyzwyczajać od nowa) i mam nadzieję, ze teraz też podziała. Przebiega mniej więcej tak: 2 dni nosze na rękach by usnął, 2 dni stoje trzymając na reach, 2 siedzę, 2 w łóżeczku ale ja się nachylam i trzymam objetego dzidzia tak jakbym go na rękach trzymała, a nastepne dni odkładam i np głaszczę. Te 2 dni to są umowne, bo czasem potrzeba 3-4. No czasochłonna ta metoda ale niestetresująca ni dla dziecka ani dla mnie. Mi odpowiada, a najwazniejsze żę działa(działałą do tej pory na obu chlopcach)

super ! tylko powiedz jak sie nachylasz nad łóżeczkiem udajac ze je przytulasz? :|
 
reklama
super ! tylko powiedz jak sie nachylasz nad łóżeczkiem udajac ze je przytulasz? :|
no cóż łatwe to nie jest, wlażę niemalże do łóżeczka, jak stanę na palcach i mocno się nachylę to da radę tylko bok łózka wbija mi się w żołądek, ale trudno dla mnie to łatwiejsze do zniesienia niż wrzask dziecka
 
Kilolku, Twoja metoda brzmi rozsadnie :) Alan zasnal pol godziny temu przy cycu :/ Ostatnio zaczal tak czesciej zasypiac, ale glowne na noc. Chyba wie, ze niedlugo wracam do pracy i chce sie jak najwiecej mnie poprzytulac... ;) Tylko bedzie problem jak bede miala na popoludnie do pracy i do 22 mnie nie bedzie...
 
kilolek... metoda dobra... stosuję ją i nie działa w moim przypadku..
jak już wyzej pisałam nawet jak ją naszę na siedząco czy leżąco przez godzinę , dwie to i tak sie budzi jak ja odkładam,
no i z udawaniem przytulania też nie bardzo... bo u nas łóżwczko już od ponad miesiąca opuszczone (ze względu na wstawanie i wychylanie się Vi) więc nie sięgam...

nie wiem skąd tak nagle pisk.. i te pobudki..zawsze ładnie się odkładała i spała dalej...

może zacznę z nią do łóżeczka włazić dam cyca jak zaśnie to wyjdę:eek::-D
gorzej jak zasnę z nią... buhehehe
 
Ostatnia edycja:
kilolek... metoda dobra... stosuję ją i nie działa w moim przypadku..
jak już wyzej pisałam nawet jak ją naszę na siedząco czy leżąco przez godzinę , dwie to i tak sie budzi jak ja odkładam,
no i z udawaniem przytulania też nie bardzo... bo u nas łóżwczko już od ponad miesiąca opuszczone (ze względu na wstawanie i wychylanie się Vi) więc nie sięgam...

nie wiem skąd tak nagle pisk.. i te pobudki..zawsze ładnie się odkładała i spała dalej...

może zacznę z nią do łóżeczka włazić dam cyca jak zaśnie to wyjdę:eek::-D
godzte jak zasnę z nią... buhehehe

A ja myślałam ze Ty butla karmisz;-).
 
kasia u mnie też od kilkudni jest ten sam problem... nie moge uśpić małej...:-(
ale w nocy... i nie wiem co zrobić ,.. już 4 dzień z rzędu mała śpi (nawet do godziny ) przy mnie i jesst ok ale jak tylko ją wkładam do łóżeczka (jak zawsze robiłam) to nagle macha nóżkami i zaczyna sie pisk(bo nie płacze tylko piszczy) :eek:
i musze ją zabrać spowrotem...
czasem się udaje ją szybciej przełożyć ale czasem nie (jak wczoraj musiała spać z nami bo ja już nie miałam siły jak od 8.30 do 2 w nocy próbowałam):-(

hmm u mnie tez czasami tak bywa ale to zazwyczaj jak mala ma np. problemy z brzuszkiem, burza, koszmarki itp :) lezy na mnie to spi jak zabita - ostatnio nawet przez tel. rozmawialam ... a wystarczylo odlozyc ja do lozeczka to wrzask...
i zastanawiam sie co maluchy maja w sobie ze tak rodzicow lozko lubia???? :| nic ich tam nie rusza... i moga spac i spac a we wlasnym budza sie z byle powodu :)
 
Alan nadal sam nie zasypia. W dzien najczesciej zasypia w wozku(czy to na spacerze czy w domu) a na noc, albo w wozku albo ostatnio na rekach przytulony w pozycji pionowej, tak aby na poczatek mogl obserwowac pokoj za plecami.
Mialam zamiar oduczac go od tego, ale stwierdzilam, ze chyba jednak nie mam na to sily i fizycznej i psychicznej. Te metody odkladania dzieck i wracania co kilka minut jak placze. probowalam jededn wieczor i zrezygnowalam. Po naradzie z moim mezem stwierdzilismy, ze na razie zostawimy tak jak jest. Alan sam zdecyduje jak chce zasypiac i tyle. na poczatku byly tylko rece, potem bujaczek, teraz najczesciej wozek, czasem wspolne lozko(ale wtady sie raczej na okraglo turla, wiec na razie zadko to stosujemy). Mysle, ze z czasem bedzie lepiej. No chyba, ze my bedziemy mieli dosc i jednak wezmiemy sie w garsc z tym zasypianiem.

My tez na razie mamy podobnie sama nie zasnie :( jak juz nawet oczy ma prrawie zamkniete krzyczy aby wziac ja na rece i chociaz czasem 3 minuty poprzytulac i spi... ale czasem to sie lubi ponosic do spania nawet z godzine :( ja mam juz jak to moj maz mowi motylki wyrobione obwod w klacie mi sie zwiekszyl (nie od karmienia i nie po ciazy ale od jej telepania) o 7 cm :| a na rekach to mi sie bicepsy porobily :) tak czy siak jakbym miala czekac az ona padnie to chyba bysmy sie nawzajem zamarudzily a tak to potelepiemy ona pojeczy po swojemu i spi...

dziewczyny a w ciagu dnia ile Wam maluchy spia?
nasza w sumie godzine - max 1,5 nie daje jej dluzej spac - w razie czego jest budzona...
ma drzemke ok. 12 i ok 16 :) spi od 19.30 standardowo do 5-6 rano je i znowu spi ok 45 min. w nocy to tylko sie budzi aby sie napic....

a co do zasypiania to w chwilach zmeczeniach mojego ladowala w bujaczku, i usypiamy sie np. w lazience w kuchni... bo na usypianie w sypialni ma juz alergie :)
 
reklama
dziewczyny a w ciagu dnia ile Wam maluchy spia?
nasza w sumie godzine - max 1,5 nie daje jej dluzej spac - w razie czego jest budzona...
ma drzemke ok. 12 i ok 16 :) spi od 19.30 standardowo do 5-6 rano je i znowu spi ok 45 min. w nocy to tylko sie budzi aby sie napic....

Ala śpi teraz 3 razy: ok 9, na spacerze 11-13 i ok 17. Drzemki w domu są różne, czasem pół godziny, a czasem nawet 2 ostatnio.
Ale nie budzę jej nigdy, ona sama się po kilka razy przebudza z płaczem i wtedy musze się kłaść obok i dawać cyca. jak się przebudzi i bawi to dopiero znaczy ze koniec drzemki i wyspana :)
W dzień nie śpi w sypialni tylko w salonie na sofie.

i zastanawiam sie co maluchy maja w sobie ze tak rodzicow lozko lubia???? :| nic ich tam nie rusza... i moga spac i spac a we wlasnym budza sie z byle powodu :)

ja myślę, że one są już na tyle sprytne, że kojarzą dokładnie gdzie się znajdują - łóżko rodziców pachnie mamą, pewnie jest bardziej miękkie i można się swobodnie obracać bo najwyżej walnie się w miękki ciało, do którego można się przytulić, anie w jakąś barierkę - nawet jeśli z ochraniaczem :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry