Kasiiula
mamusia Pawełka :)
mój obecnie zasypia przy cycu albo w wózku a zanim posżłam do pracy pięknie zasypiał sam. Stwierdzłam,z ę póki pracuję to mu nie będę odmawiala tego spania przy cycu, jakos mu muszę zrekompensowac tą rozłąkę. Poczekam jeszcze z tydzień i zabiore się za oduczanie ale na pewno nie metoda wypłkiwania. "Opatentowałam" taką wlasną metodę oduczania przy Kubie i kilka razy się już sprawdziła (bo nie wim czy wszystkie dzieci co jakiś czas sieoduczają i musze przyzwyczajać od nowa) i mam nadzieję, ze teraz też podziała. Przebiega mniej więcej tak: 2 dni nosze na rękach by usnął, 2 dni stoje trzymając na reach, 2 siedzę, 2 w łóżeczku ale ja się nachylam i trzymam objetego dzidzia tak jakbym go na rękach trzymała, a nastepne dni odkładam i np głaszczę. Te 2 dni to są umowne, bo czasem potrzeba 3-4. No czasochłonna ta metoda ale niestetresująca ni dla dziecka ani dla mnie. Mi odpowiada, a najwazniejsze żę działa(działałą do tej pory na obu chlopcach)
super ! tylko powiedz jak sie nachylasz nad łóżeczkiem udajac ze je przytulasz? :|