reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak sobie radzicie z samotnością w ciązy??

wo worku??? To jaki fason tej sukienki jest? Przecież ciężarna nie musi wyglądać jak słoń :-)
Nie oczywiście że nie musi, tyle że ja już bardzo przytyłam bo 16 kg i czuje sie troszke jak słon, a sukienka jest ladna tyle ze mam duzy brzuszek i troszke jak w worku sie czuje w niej hihi... ale to nic. Wkoncu dzidzia w nim rosnie!!
 
reklama
Ja dzięki swojemu mężczyźnie nie czuję się jak słoń :-)
I powiem Ci jeszcze, że duży brzuszek jest Twoim atutem! I wyglądasz z nim pięknie i seksownie :tak:
 
kamila napewno bedziesz sliczna panna mloda:tak: a brzuchem nie ma sie co przejmowac, gorzej jakbys brala slub w 9 miesiacu wtedy moglby Ci rzeczywiscie przeszkadzac;-) ale jak jeszcze nie jest taki wielki to napewno doda Ci uroku!

a ja sie tylko poskarze ze nadal w dwupaku jestem... i jakos zadne znaki na ziemi ani na niebie nie wskazuja ze to juz niedlugo:-p chociaz od wczoraj mam dosc silne bole i tak mnie czysci ze z toalety ledwo co wychodze, ale znajac moje szczescie to nie oznaki zblizajacego sie porodu tylko pewnie zatrucie pokarmowe;-)
 
.....a ja sie tylko poskarze ze nadal w dwupaku jestem... i jakos zadne znaki na ziemi ani na niebie nie wskazuja ze to juz niedlugo:-p chociaz od wczoraj mam dosc silne bole i tak mnie czysci ze z toalety ledwo co wychodze, ale znajac moje szczescie to nie oznaki zblizajacego sie porodu tylko pewnie zatrucie pokarmowe;-)
Współczuję Ci,dotrwałaś do 40go tygodnia-to się na pewno dłuży,ja bym chciała już po 38mym rodzić,ale tak jak sie 39ty zacznie,nie wcześniej,bo mój mężuś już wtedy wróci z Niemiec,tak więc za trzy tygodnie mogę rodzić.Wydaje mi sie ,że najgorzej to przenosić-bo się cholernie dluży.A może jednak Twoje objawy i to,ze Cie czysci,to jednak oznaki ,że to już tuż,tuż:tak:?
 
Współczuję Ci,dotrwałaś do 40go tygodnia-to się na pewno dłuży,ja bym chciała już po 38mym rodzić,ale tak jak sie 39ty zacznie,nie wcześniej,bo mój mężuś już wtedy wróci z Niemiec,tak więc za trzy tygodnie mogę rodzić.Wydaje mi sie ,że najgorzej to przenosić-bo się cholernie dluży.A może jednak Twoje objawy i to,ze Cie czysci,to jednak oznaki ,że to już tuż,tuż:tak:?
Ale macie fajnie dziewczyny:) Juz niedlugo będziecie miały wasze malenstwa na swiecie.... ja jeszcze musze troszke zaczekac:-):-):-)
 
anne dokladnie... teraz kazdy dzien trwa wiecznosc.... w nocy z soboty na niedziele wyladowalam z silnym bolem i skurczami na porodowce... no i polezalam tam sobie cala noc i nic sie nie ruszylo:wściekła/y: skurcze ani nie ustaly ani sie nie nasilily... Rano przeniesli mnie na patologie ciazy ale caly czas cisza. Na ktg zero skurczy... Cale szczescie dzis juz mnie puscili do domku. No i znow to czekanie.... Eccccch...
 
agucha odpoczywaj ja tylko modlr sie zeby donosic do 40 tyg. brakuje mi 5 tygodni i nie spieszy mi sie do porodu. Może dlatego ze to drugie..?? A propo jaki szpital wybrałaś bo tez widz z poznania jestes jak ja.
 
kroliczatko nade mna przez pol ciazy wisialo widmo przedwczesnego porodu ze wzgledu na zbyt czeste skurcze przepowiadajace. Poczatek kazdego kolejnego tygodnia ciazy byl dla mnie sukcesem, ze udalo mi sie dotrwac i ze coraz blizej donoszenia. A teraz moge juz rodzic i jak na zlosc cisza;-) to sie nazywa ironia losu;-) ja wybralam sw.Rodzine a Ty gdzie chcesz rodzic?
 
reklama
Agucha ja mocno się zastanawiałam gdzie rodzić ze względu na ZZO. Bardzo chciałam na Polnej bo tam rodziłam pierwsze dziecko stamtąd mam lekarza i super położną, ale tam ZZO ciężko dostać i to ze się zapłaci też ci tego nie gwarantuje (info od położnej). Jednak od tygodnia mam wskazanie medyczne do ZZO i zdecydowanie Polna. Tam jednak jest duży komfort rodzenia no i moja położna stawia na aktywny poród co umożliwają tamte porodówki. Leżałam w Św. Rodzinie w grudniu i to co mnie przerazió to to ze mogę nie mieć zapewnionego miejsca w sali do porodów rodzinnych a sama PANICZNIE boję się rodzić. Mąż dawał mi duże poczucie bezpieczeństwa. A poza tym córka ze względu na porodowe komplikacje teafiła na oddział neonatologiczny i profesjonalizm tych lekarz jej pomógł. No i przy porodzie pod koniec też czuwało dwóch neonatologów.
 
Do góry