reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak sobie radzicie z samotnością w ciązy??

kamila tak to jest z tymi facetami z nimi zle bez nich jeszcze gorzej;-)
niby z gorki ale dni wloka sie teraz niemilosiernie... najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to ze cala ciaza czekalam na koncowke, nie moglam sie doczekac az wreszcie urodze a teraz jestem tak przerazona ze juz niedlugo sie malenstwo pojawi ze chyba moglabym tak jeszcze z pol roku w ciazy pochodzic;-)
ja uzywalam na rozstepy kremu pharmaceris ale od dwoch miesiacy uzywam fissanu bo jest bardziej tlusty. Jak narazie nie mam zadnego rozstepu. Sa dziewczyny ktore smarowaly sie dwa razy dziennie kremem a i tak pojawily im sie rozstepy, z kolei mam kumpele ktora zadnego kremu nie uzywala i ani jednego rozstepu nie ma:confused2: tak wiec to chyba nie ma reguly... No ale moze rzeczywiscie sprobuj innego kremu, ja osobiscie polecam fissan. W aptece sa tez kremy na istniejace juz rozstepy, jak zaczniesz smarowac nimi rozstepy jak sa jeszcze swieze to powinny byc pozniej mniej widoczne.

monia a w jakim wieku masz starsze dzieciaczki?
 
reklama
dzieci maja....9 i 4 lata....
kurcze faktycznie.....na koniec ciazy jakos sie wszystko wlecze,co skurcz to czlowiek sie zastanawia czy to juz...a tu nic z tego....juz bym chciala byc po wszystkim...:cool2:ale jak sie tak chce to napewno jeszcze mały nie wyjdzie....dobrze tym naszym pociechom w srodeczkach:-)
kamilka co do rozstepow to ja chyba moge sie smialo wypowiedziec....juz troche ich mam,ale nikt by nie powiedzial ,ze tak malo mam po 2 dzieci....ale sa ...
ja uzywalam zawsze tylko jednego-oliwki dla dzieci,nie kazdemu pomaga ale akurat mi tak....nie powiem ,ze niemam wcale rozstepow,ale mam ich naprawde nie wiele a pozatym sa takie jasne ze jak sie czlowiek nie przyjrzy to nie widzi za bardzo...:-)
 
Dziekuje Wam dziewczyny za rady, na pewno skorzystam, na brzuszku narazie nic nie widze... ale pod piersiami to juz troche mam:-:)-( a strasznie mi urosly ostatnio... Wyobrazam sobie ze sie denerwujecie:-) ale juz niedlugo bedziecie mialy swoje pociechy w domkach:-) Ja narazie sie do czwartkowego usg nie moge doczekac.... dowiem sie kto mieszka w brzuszku:-):-) bo jestem strasznie ciekawa... nie chce sie zwracac tak bezosobowo do maluszka...:crazy: przeciez to malutki czlowieczek:-):-):-):-)
 
Ja na swojego dzidziusia mówię "kruszynka" :-) A jeśli chodzi o rozstępy to mam duże na piersiach...smaruję je oliwką (średnio działa), wcześniej używałam vishy. Co prawda jest dobry (bardzo dobry) ale i też...drogi. Kosztuje około 100zł na co mnie nie stać. :-(
 
Ja na swojego dzidziusia mówię "kruszynka" :-) A jeśli chodzi o rozstępy to mam duże na piersiach...smaruję je oliwką (średnio działa), wcześniej używałam vishy. Co prawda jest dobry (bardzo dobry) ale i też...drogi. Kosztuje około 100zł na co mnie nie stać. :-(
O no to na takie szaleństwo też mnie nie stac i tak na lekarza dużo wydaje... wiec z kremem nie bede szalec... Ja narazie mojego tez tak nazywam... "kruszynka, bąbelek, wiercipiętek, maluszek" itp ;))
 
ja wolę nie ufać swojej intuicji, bo nie raz mnie zawiodła. Poza tym podpowiada mi, że to będzie chłopiec, a później, że dziewczynka :laugh2: Więc nie wiem. Co będzie to będzie :-)
 
reklama
Do góry