Mikroskop owu mam Afrodytę. Rzeczywiście pomógł w określeniu dni płodnych - w ciążę zaszłam ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A co do komputerka to są różne Basha na początku myślałam o Lady compie, ale znalazłam potem tańszy - Cyclotest.
Bajkowa: mierzysz temperaturę nim i na tej podstawie określa Ci dni płodne. Typowa metoda termiczna, tylko że sama nie musisz robić wykresów. Generalnie fajna sprawa.
A co do komputerka to są różne Basha na początku myślałam o Lady compie, ale znalazłam potem tańszy - Cyclotest.
Bajkowa: mierzysz temperaturę nim i na tej podstawie określa Ci dni płodne. Typowa metoda termiczna, tylko że sama nie musisz robić wykresów. Generalnie fajna sprawa.