Mikroskop owu mam Afrodytę. Rzeczywiście pomógł w określeniu dni płodnych - w ciążę zaszłam
A co do komputerka to są różne Basha na początku myślałam o Lady compie, ale znalazłam potem tańszy - Cyclotest.
Bajkowa: mierzysz temperaturę nim i na tej podstawie określa Ci dni płodne. Typowa metoda termiczna, tylko że sama nie musisz robić wykresów. Generalnie fajna sprawa.
A co do komputerka to są różne Basha na początku myślałam o Lady compie, ale znalazłam potem tańszy - Cyclotest.
Bajkowa: mierzysz temperaturę nim i na tej podstawie określa Ci dni płodne. Typowa metoda termiczna, tylko że sama nie musisz robić wykresów. Generalnie fajna sprawa.