Ja brałam Cerazette 8m-cy po porodzie i niby z okresem było całkiem ok, w miarę regularnie to poza tym beznadzieja!
Libido poniżej zera, wilgotność jak suche wióry, żadnej satysfakcji ani chęci no i do tego jeszcze 5 kilo przytyłam! No i częste bóle głowy..
Jak tylko odstawiłam wszystko wróciło do normy, prawie jak ręką odjął. I wreszcie miałam ochotę na sex. One chyba dlatego są skuteczne, że się po nich odechciewa, hihi.
Tym razem napewno ich nie wezmę, za to pytałam lekarza o wkładkę LadyInsert i chyba teraz to spróbuję (chodzę już do innego ginekologa, bo tamten mnie w zasadzie olewał, echh..)
Libido poniżej zera, wilgotność jak suche wióry, żadnej satysfakcji ani chęci no i do tego jeszcze 5 kilo przytyłam! No i częste bóle głowy..
Jak tylko odstawiłam wszystko wróciło do normy, prawie jak ręką odjął. I wreszcie miałam ochotę na sex. One chyba dlatego są skuteczne, że się po nich odechciewa, hihi.
Tym razem napewno ich nie wezmę, za to pytałam lekarza o wkładkę LadyInsert i chyba teraz to spróbuję (chodzę już do innego ginekologa, bo tamten mnie w zasadzie olewał, echh..)