reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
Nasza łazienka zaczyna wyglądać i przypominać to, co chcieliśmy :tak:

Musieliśmy "popracować" nad panem i być konsekwentni, któregoś razu powiedziałam mu, że to moja łazienka i ja mu zapłacę za pracę :cool2:Oczywiście odbyło sie to z uśmiechem na mojej twarzy, ale zrozumiał. A po akcji z futryną jakby złagodniał...

Płytki ścienne już przyklejone, jutro będą podłogowe, w poniedziałek obudowana wanna i chyba zacznie malowanie ścian. Zostało jeszcze zaszpachlowanie miejsc, gdzie nałożył dużo tynku i który musi jeszcze wyschnąć porządnie, żebyśmy mu nie musieli reklamować - jak sam powiedział :-p

Obiecał mi, że w czwartek skończy :happy2: Miał we wtorek, ale no cóż, najpierw było leniwie, gadatliwie i szybki koniec roboty, a teraz trzeba czekać, bo się nie pogoni :baffled:
Wybaczam mu :blink:

Musze teraz zorganizować pomoc sprzątającą ;-)
 
Acha, nie wyobrażam sobie, żeby tego remontu nie widział Rafał, to on grzecznie aczkolwiek stanowczo stawiał warunki :cool2:
 
A mnie się humorek zdecydowanie poprawił - sprzedał się wózeczek, o którym Wam kiedyś pisałam i to bez wysyłki, bo komuś z osiedla :-)


IVKA Super. Nasz wózeczek wypucowany, ale w piwnicy. Nie wiem, Jak się zabrać za jego sprzedaż. Najchętniej bym go sprzedała komuś stąd, bo wolę, jak ktoś go sobie obejrzy i ewentualnie ponegocjujemy cenę.
 
Kinga jak czytam o Twoim fachowcu to dziękuje opatrzności za moich, którzy robią wszystko jak trzeba, sprzątają po sobie - a jak mają wątpliwości czy aby mój mąż ma rację to dzwonią aby donieść, że mąż coś chce przesunąć :).

Mnie energia obecnie rozsadza, dom powoli się wykańcza teraz dla mnie najprzyjemniejsza faza bo ostatnia - podłogi, kafelki i malowanie - no i kuchnię muszę wybrać.
Do tego na totalnej wyprzedaży kupiłam Majce pełno ciuchów - za spodnie jeansowe płacąc całe 4,99zł.
 
IVKA Super. Nasz wózeczek wypucowany, ale w piwnicy. Nie wiem, Jak się zabrać za jego sprzedaż. Najchętniej bym go sprzedała komuś stąd, bo wolę, jak ktoś go sobie obejrzy i ewentualnie ponegocjujemy cenę.

Ja właśnie sprzedałam na swoim osiedlu - powiesiłam ogłoszenie w różnych miejscach + w sklepie z dziecięcymi rzeczami. Od momentu powieszenia ogłoszenia do sprzedania minęły 2 dni :-)

Muszę jeszcze sprzedać roana maritę, który jest u moich rodziców, ale też najpierw spróbuję lokalnie.
 
a u nas była dziś chrzestna Titka. był w końcu tort - lokomotywa thomas. i okazało sie, że to był nasz błąd. była histeria, bo "pufa" krojona, bo "pufa" chowana do lodówki. szok przeżyłam.
no i mam pierwszy nietrafiony prezent. to znaczy fajny jest, ale nie pomyślała, bo my po prostu niem may na niego miejsca
 
reklama
u mnie tydzien niedosypiania, a ostatnie 3 noce wprost fatalne- nosze Ole na rekach do polnocy albo i dluzej. Od srody miala goraczke 40 stopni, w koncu wczoraj lekarz stwierdzil co jej jest- otoz zapalenie bakteryjne dziasel. Nie wiadomo skad! DOstala antybiotyk i goraczka spadla, ale dziasla wygladaja fatalnie. Jesc moze tylko cycusia- no i znowu w kat poszlo odstawianie.
 
Do góry