reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
czy wam też robi się niedobrze jak się położycie? ja do tego mam mega zgagę jużprawie ciągle a jeszcze lekarz kazał leżeć :(
 
fionka pisze:
czy wam też robi się niedobrze jak się położycie? ja do tego mam mega zgagę jużprawie ciągle a jeszcze lekarz kazał leżeć :(

Ja mam mdlosci od paru dni,nie tylko na lezaco ale wogole.Przypomina mi poczatek ciazy.Dopadaja mnie najczesciej jak patrze na zarcie,aczkolwiek jednoczesnie mam taka ochote zjesc...Chyba nienormalna jestem.
 
A mi dzisiaj bardzo zle :( Mdlosci byly od samego rana az wreszcie poszlam "pogadac" z umywalka. Zrobilo sie ciut lepiej. Teraz po wypiciu gorzkiej herbaty znow chyba zaraz znajde sie w lazience. Na dodatek maly kopie dzis jak najety. Mam tylko nadzieje ze wymioty sa po zelazie ( Agao chyba tak miala)a nie z innego powodu
 
ja pol nocy ni przespalam bo strasznie bolaly mnie stawy biodrowe, okropne uczucie jakby mnie przygniotla ciezarowka, i jeszcze do tego mam dwie opcje lezenia: na prawym lub lewym boku :)
teraz mecza jakies skurcze, :( a w sobote mialam se wybrac do ikei (od nas jest 60 km- bo dopiero we wrocku) wiec stoi to jeszcze pod znakiem zapytania
 
a ja wczoraj przesadziłam - przeszłam się do metra (2 przystanki tramwajowe) dość szybkim tempem i brzuch od razu jak kamień, zadyszka i OGROMNE zmęczenie; potem od metra do domu to już człapałam - eh...ten 9 miesiąc ;)
 
słoniątka się z nas porobiły :laugh: ja też muszę wszystko robić powoli, ostroznie, nawet przewracanie się z boku na bok na łóżku wymaga skupienia i rozplanowania :laugh:
 
oj z tym przewracaniem na łóżku to ja mam duuuzy problem
jak tylko sie do tego zbieram strasznie boli mnie kośc łonowa czy jakaś taka nie wiem jak ona dokładnie sie nazywa ale koszmar
 
kasiula matula pisze:
oj z tym przewracaniem na łóżku to ja mam duuuzy problem
jak tylko sie do tego zbieram strasznie boli mnie kośc łonowa czy jakaś taka nie wiem jak ona dokładnie sie nazywa ale koszmar

Ja mam identycznie. Dziś w nocy, co chwilę się budziłam, a jak nad ranem tak porządnie zasnęłam, to wstałam o 10,30.

A co do chodzenia, to masakra. Mieszkamy na 7. piętrze, a ostatnio winda coś często się psuje i kilka razy musiałam wejść po schodach brrrr. A najgorsze jest to, że jak zacznę rodzić, to nie wiem czy wsiadać do windy, bo jak stanie miedzy piętrami?????? ::)
 
reklama
ivon to nie tylko ja mam problemy ze spaniem...przez ostatnie 4 dni budze się co godzine a jak zasnę ok. 4 to później jak lunatyk jestem i oczu otworzyc nie moge...kurcze przeszłam sie do sklepu cos na obiad kupic z Julka na ręku w sklepie stałam i az niedobrze mi się zrobiło...
 
Do góry