reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

jesli chodzi o bolesci brzuszka to mi sie cholernie nasilaja, wczoraj wieczorem jak juz sie polozylam to myslalam ze padne tak bolalo cale podbrzusze ze szok!! i do tego jjakies skurcze az w plecach czulam, myslalam ze juz zaczne rodzic (choc to troche za wczesnie) potem sie uspokoilo ale teraz znos sie zaczyna. najlepsze jest to ze boli nawet przy lezeniu- a kiedys jak lezalam to przechodzilo...
co do lutowek: to troche przesadzaja, szkoda mi tych malenstw bo jak sie ktoras zapomni to jeszcze cos mu zaszkodzi, swoja droga jak sie nie rodzi- znaczy ze jeszcze nie jest gotowe i trzeba (choc sie nie chce poczekac) zeby nie zrobic mu krzywdy!! ja tam wyczytalam ze niektore to sobie nawet masaz szyjki robia...
 
reklama
maga_86 pisze:
czy wy też macie takie straszne skurcze łydek? ja nie mogę przez nie w nocy spać, boli tak cholernie,że mam aż łzy w oczach....magnez nie pomaga...może macie na to jakieś inne sprawdzone sposoby?
na mnie o dziwo skutkuje czekolada gorzka. ale nie taka z wedla czy inna polska tylko Lindt 70% kakao (jest jeszcz chyba 85% i 90%-im wiecej tym lepiej). droga jak diabli. raz kiedys ktos mnie poczestowal i na nastepny dzien skurcze lydek nie pojawily sie wiec postanowilam. teraz co pare dni zjadam 2 kostki i cudo dziala! trzymam w apteczce ;) coby mi jakis czekoladowy zarlok nie zjadl (czytaj:maz) :laugh: zreszta teraz mozna sobie z czekoladka pofolgowac bo przy karmieniu to nawet mikrograma zjesc nie mozna :-[ powodzenia
 
oj dziewczyny - duzo mogę znieść, ale to uczucie kropelki moczu wiszącej na końcu cewki wykańcza mnie psychicznie ::)
 
co do herbatki z lisci malin-ona nie szkodzi,nie wywola porodu-ona przygotowuje macice do porodu,wzmacnia ja
 
U mnie dzidziol bawi się tam na dole jakby wiercił rączkami i chciał dziure zrobić na świat zewnętrzny. To jest największy ból gdzieś na nerwy wtedy uciska. A kropelki to ja już nie wiem czy są czy nie jak zahipnotyzowana do kibelka w nocy chodze a w dzień jest spokój w miarę :)
 
ja dziś uhahana chodzę :) Mała nawala, ale niezbyt boleśnie, jest ok. Chyba Walentynki mi służą. Rafał zabrał mnie do Pizza Hut, napiłam sie coli i jestem happy :)
 
reklama
Witam

dziś puścili mnie w końcu do domku. żrę na tony fenoterol. brzuchol w miarę, szyjka skrócona, ale na szczęście zamknięta. teraz czeka mnie leżenie w domku i mam się zameldować na cc 01.03. mam nadzieję, że nic się w między czasie nie zdarzy.
 
Do góry