reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
kelts pisze:
kobitki, zaczlam sie troche martwic bo od wczoraj odczuwam takie lekkie skurcze i bol w krzyzu (a jestem jeszcze na fenoterolu - do piatku)...ponoc rowniez obnizyl mi sie brzuszek...troche...hmmm...zapowiada mi sie no wiecie co...:) jutro zadzwonie do ginki. oby przetrwac noc bo poza tym zadnych innych zapowiedzi.poza tym ze to nie mamy nic do dzidzi jeszcze (oprocz lozeczka) bo z racji fenoterolu od listopada nie opuszczam domu!
Moze z internetu pokupuj pare rzeczy,na Allegro jest duzo do kupienia,ja sama nakupowalam pieluchy,ceratki,skarpetki,majteczki ceratkowe ,rozek i inne rzeczy i jestem bardzo zadowolona.Zdecydowalam sie na takie zakupy,bo moj Bartek pracuje duzo i prawie go w domu nie ma,a poza tym do niedawna byly takie mrozy,ze az strach bylo wychodzic na zewnatrz.
 
magdalenaB pisze:
no benita i chyba prorok z ciebie!! hehe :) jak moze ktroas z nas ci sie jeszcze przysni to od razu dawaj znac!!!
fionka: na twoim zdjeciu pokoju maluszka zobaczylam taki pojermniczek na lozeczko zawieszany gdzie taki mozna dostac?? a i lampke tez masz sliczna, qurcze szukam podobnej i nigdzie nie moge znalezc :)

pojemniki są dwa w komplecie (jeden jest zawieszony na łóżeczku, a drugi stoi na komodzie ale też można go zawiesić) kosztują o ile dobrze pamietam komplet 19,90 i można je kupić w ikea , a lampka księżyc też była kupiona w ikea ale ceny nie pamiętam
 
boszzzzz jakś niekumata się zrobiłam, czy pytia poszła rodzić? czy źle zrozumiałam?


a juz się doczytałam, że pytia urodziła dzisiaj synka ;D, muszę przyznać, że troszkę jej zazdroszczę ;) :laugh:
 
monika_pk pisze:
ja sie dzis tez fatalnie czuje.....:(

Monka_pk, łączę się z Tobą w fatalnym samopoczuciu :(
W ogóle nie mogę oddychać i czuję się tak słabo, że czasem mam wrażenie, że zemdleję. Ale przy tym nie twardnieje mi brzusio (tylko sporadycznie) ani nie mam bóli (też sporadycznie i baardzo krótkie), więc chyba nic złego się nie dzieje. Może to przez biomet :(
 
A ja mam się dobrze ;D I tak jak mały straszył przez całą ciążę, że wykluje się wcześniej tak teraz chyba się rozmyślił - brzuch się nie spina, boli tylko w nocy. Rozmawiamy z nim, że koniec tego tygodnia/ początek przyszłego to świetny czas na wyjście, ale olewa nas jak narazie ;D
 
Kasiula- w mojej rodzinie, w tym roku, przyjdzie na świat 6 dzieci.
Jedno juz jest. Moje jest nastepnę.
Też się cieszę, bo tematów do rozmów nam nie brakuje ;D

Mnie brzuszek boli tylko wtedy, gdy za dużo chodzę.
Dziwnie ciągnie i kłuje... nieprzyjemnie.
Po leżeniu się uspokaja.
 
mokkate kasiula fajnie macie z taką ilością dzieciaczków w rodzinie ;D u nas nasz synek , to będzie jedyne małe dziecko w rodzinie, wogóle pierwsze od 12 lat i na następne się nie zanosi, chyba że ja z mężem postanowimy mieć szybko drugie ;)
 
reklama
wypiłam kawę ale chyba zaraz spadnę z fotela tak mi się chce spać :laugh:

w naszej rodzince szykuje się jeszcze jeden maluch - na koniec lipca - teściowa jest wniebowzięta (bo to u Piotrka brata) ;D
 
Do góry