reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
uh ciezko bylo ale dalam sobie rade dzieki waszej pomocy dziekuje. a jak dzisiaj samopoczucie przyszlych mam? bo ja nie za bardzo, a do tego mega lenistwo mnie chwycilo bo musze sie uczyc na poprawki na studiach a tu ciagle jak nie mdlosci to bol glowy... :)
 
A mnie znowu jakies strachy łapia. Na zmiane czuje ze wszystko w porzadku i na zmiane sie okropnie boje. A USG dopiero w przyszly piatek!
 
AniaM pisze:
A mnie znowu jakies strachy łapia. Na zmiane czuje ze wszystko w porzadku i na zmiane sie okropnie boje. A USG dopiero w przyszly piatek!

ania, ja mam to samo. tylko ze u mnie usg pewnei nie bedzie przez jakies 4-6 nastepnych tygodni :(
we wtorek mam za to wizyte u poloznej. zopbaczymy co powie...
 
No to mnie troche pocieszylas - bo pewnie po prostu to tylko nasz chora wyobraznia.
Ale ciezko mi czasem sobie z tym poradzic.
 
AniaM pisze:
No to mnie troche pocieszylas - bo pewnie po prostu to tylko nasz chora wyobraznia.
Ale ciezko mi czasem sobie z tym poradzic.

mi tez...najgorsze jak sie naczytam na internecie o obumarciu plodu, poronieniach, i innych rzeczach....
 
reklama
No wiec nie wolno nam tego czytac! Pod zadnym pozorem. Mnie w pierwszej ciazy tez wszyscy straszyli co sie moze stac i sie stalo. Wiec teraz tylko walczmy o dobre samopoczucie i sluchajmy tylko dobrych wiesci (choc wiem ze to trudne). Ale damy rade ;)
Chorobcia, juz sie cieszylam, ze mi mdlosci przeszly, a tu znowu mnie przed chwila dopadlo. I jeszcze ten helikopter w glowie...
 
Do góry