reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

też trochę ponarzekam ;) dzidzior chyba bardzo uciska mi na kręgosłup, bo kompletnie nie mogę się schylić, na łóżku tez mam problem z przewróceniem się z boku na bok - dzisiaj to już nawet ryczałam, że chcę juz marzec!!!
 
reklama
ufff. moi ryczą ze śmiechu patrząc jak wstaję z łóżka. na ich miejscu pewnie też bym się śmiała :( ale jeszcze chwilę... mój kręgosłup już chyba ledwo zipie. dzisiaj w kościele o mało się nie popłakałam. było strasznie dużo ludzi, zrobiło się gorąco i nawet sprzyjające kazanie( o rodzącej w stajence i bezdusznych ludziach :)) nie zmusiło nikogo do ustąpienia mi miejsca...rozczuliłam się nad sobą okropnie. ale tak to już teraz jest...łepki małe siedzą z mamusiami a te bezczelnie mierzą mnie wzrokiem od góy do dołu. jestem z reguły spokojna ale nerwy mi puszczają na coś takiego...
 
współczuje kasianka!! to nasze polskie społeczeństwo! religijni, wspaniałomyślni, gdy krytykuja innych, a potem przykład - nawet w kościele w święta miejsc nie potrafia ustąpić, a najgorsze, że uczą takiego dziadostwa swoje dzieci :(
 
mnie to przeraża. tym bardziej że ja byłam wychowana inaczej i chyba mam to we krwi, że wstaję jak widzę że komuś jest ciężej..nawet teraz mi się to zdarza..choć coraz rzadziej bo jest mnie coraz więcej:)
 
Myśle że następuje powrót do wartości o których pokolenie lat 60 zapomniało. Odbiła im wolność postkomunistyczna i pozwalają sobie i dzieciom na to czego oni albo nie mogli mieć albo nie było. Młodziez dzisiejsza i ich rodzice to tragedia. Ja chce wychować tak jak mnie wychowano bez lalek barbi i z szacunkiem do innego człowieka.
 
reklama
włos mi się zjeżył z tego co piszecie! ja nie mam jeszcze wystającego brzuszka ale aż strach pomyśleć-no jak można nie ustąpić kobiecie w ciąży-zapomniały babsztyle jak same chodziły z brzuchami!!!!!!!
 
Do góry