reklama
izka-mummy-to-be
szczęśliwa
Kaska kto wie moze ksiegowa z czasem sie przyda :-), poki co mam ksiegowego ale troche drogo sobie liczy jak na moje poczatki
Ja z małej zmywary jestem zadowolona, właściwie na 3 osoby jest ok..i tak czasem przez dzień nie nazbiera się cała, a nie wyobrażam sobie żeby brudne naczynia trzymać do następnego dnia
no ale ja gotuję dania jednogarnkowe
ja też czekam na zdjęcia domków i mieszkań. uwielbiam oglądać...bo na razie o wykańczaniu mogę pomarzyć:-)
ja meble kuchenne mam....mocno pomarańczowe z jasnym drewnianym blatem. jak na razie podobały się tylko jednej osobie no i mi się podobają. ale gdzieś wyczytałam że pomarańczowy pobudza apetytświetny wybór zatem
no ale ja gotuję dania jednogarnkowe
ja też czekam na zdjęcia domków i mieszkań. uwielbiam oglądać...bo na razie o wykańczaniu mogę pomarzyć:-)
ja meble kuchenne mam....mocno pomarańczowe z jasnym drewnianym blatem. jak na razie podobały się tylko jednej osobie no i mi się podobają. ale gdzieś wyczytałam że pomarańczowy pobudza apetytświetny wybór zatem
K
KingaP
Gość
pojęczę Wam
Pan od remontu się obraził Poszło o gniazdko... wczoraj jak robił coś z elektryką (tzn robił jego syn), zapytał gdzie ma być gniazdko do pralki. A że gniazdko było już na tej ścianie, przy której będzie stała pralka, ja nie zastanawiając się odpowiedziałam, że tu, gdzie jest. Wczoraj jak już poszli, to stwierdziłam, że chyba lepiej żeby było bliżej pralki, bo jest ona wąska i kabel będzie wisiał tak bez sensu, jak może byc niewidoczny.
Więc dziś pokornie poprosiłam pana przesunięcie go w inne miejsce, a on na to, że to to już problem, bo... i tu cytat: "WSZYSTKO JEST POPODłąCZANE "
Myślałam, że to żart, ale chyba nie .
Rozmawiam z Rafim na gg, a on mówi, że pokazywał facetowi, gdzie ma być gniazdko, a ten głupa rżnie
Druga akcja: pod wanna mamy kratkę ściekową. Powiedzieliśmy mu, że chcemy, żeby ją zabudował i zrobił zwykły syfon. Czujecie, to stare budownictwo, kanalizacja stara, nieraz przy gwałtownych zmianach temperatur śmierdzi stamtąd, a poza wszystkim jest do niehigieniczne... No i gość dyskutuje ze mną, że to głupi pomysł, żeby zabudowywać tą kratkę, bo przecież wanna będzie zabudowana, więc i tak jej nie będę widziała!!!!
Ja się uparłam, w międzyczasie zadzwonił Rafał i po mojej relacji na gg porozmawiał z panem tonem nie znoszącym sprzeciwu
Czuję się jak debilka , Rafałowi przytakuje, jak rozmawiają, a mnie przekonuje do jakiś kretyńskich rozwiązań, które na moje "babskie" oko są bez sensu.
Acha... Pan uległ, zmieni tą kratkę na syfon, ale tak wiercił w podłodze, ze przebił się do piwnicy sąsiada... Sąsiad, kiedy z nim kiedyś rozmawiałam, że może być konieczność wejścia do jego piwnicy, bo różne sytuacje się zdarzają i będzie taka potrzeba, powiedział mi, że on nigdy żadnych fachowców do swojej piwnicy nie wpuści - czeka mnie więc przeprawa z sąsiadem
A pan fachowiec, jak mu powiedziałam, ze mogą być nieprzyjemne akcje z sąsiadem, podpowiedział mi, żebym zagadała z nim, że mu wszystko pięknie wysprzątam, pomyję itp!!!! No szok!!!!
Musze lecieć, bo rozpęd, który wzięłam gna mnie do piwnicy sąsiada
Trzymajcie kciuki, żebym nie zeszła z tego świata przed zakończeniem prac upiększających wnętrze naszej łazienki
Pan od remontu się obraził Poszło o gniazdko... wczoraj jak robił coś z elektryką (tzn robił jego syn), zapytał gdzie ma być gniazdko do pralki. A że gniazdko było już na tej ścianie, przy której będzie stała pralka, ja nie zastanawiając się odpowiedziałam, że tu, gdzie jest. Wczoraj jak już poszli, to stwierdziłam, że chyba lepiej żeby było bliżej pralki, bo jest ona wąska i kabel będzie wisiał tak bez sensu, jak może byc niewidoczny.
Więc dziś pokornie poprosiłam pana przesunięcie go w inne miejsce, a on na to, że to to już problem, bo... i tu cytat: "WSZYSTKO JEST POPODłąCZANE "
Myślałam, że to żart, ale chyba nie .
Rozmawiam z Rafim na gg, a on mówi, że pokazywał facetowi, gdzie ma być gniazdko, a ten głupa rżnie
Druga akcja: pod wanna mamy kratkę ściekową. Powiedzieliśmy mu, że chcemy, żeby ją zabudował i zrobił zwykły syfon. Czujecie, to stare budownictwo, kanalizacja stara, nieraz przy gwałtownych zmianach temperatur śmierdzi stamtąd, a poza wszystkim jest do niehigieniczne... No i gość dyskutuje ze mną, że to głupi pomysł, żeby zabudowywać tą kratkę, bo przecież wanna będzie zabudowana, więc i tak jej nie będę widziała!!!!
Ja się uparłam, w międzyczasie zadzwonił Rafał i po mojej relacji na gg porozmawiał z panem tonem nie znoszącym sprzeciwu
Czuję się jak debilka , Rafałowi przytakuje, jak rozmawiają, a mnie przekonuje do jakiś kretyńskich rozwiązań, które na moje "babskie" oko są bez sensu.
Acha... Pan uległ, zmieni tą kratkę na syfon, ale tak wiercił w podłodze, ze przebił się do piwnicy sąsiada... Sąsiad, kiedy z nim kiedyś rozmawiałam, że może być konieczność wejścia do jego piwnicy, bo różne sytuacje się zdarzają i będzie taka potrzeba, powiedział mi, że on nigdy żadnych fachowców do swojej piwnicy nie wpuści - czeka mnie więc przeprawa z sąsiadem
A pan fachowiec, jak mu powiedziałam, ze mogą być nieprzyjemne akcje z sąsiadem, podpowiedział mi, żebym zagadała z nim, że mu wszystko pięknie wysprzątam, pomyję itp!!!! No szok!!!!
Musze lecieć, bo rozpęd, który wzięłam gna mnie do piwnicy sąsiada
Trzymajcie kciuki, żebym nie zeszła z tego świata przed zakończeniem prac upiększających wnętrze naszej łazienki
K
KingaP
Gość
Acha, moją relację należy czytać z uśmiechem na twarzy, bo nie są to jeszcze sytuacje, które nie wiadomo jak mnie ruszają, tylko jestem w szoku...
uwielbiam remonty i fachowców.chociaż ostatni to było niezłe ciacho i fajnie gładził...mmmmm.
a poważnie....nam też się sąsiadka nie zgodziła na wejście do piwnicy (jak mieszkaliśmy w bloku) tak więc fachowiec musiał nam podnieść podłogę w całej łazience, żeby całą instalację w niej puścić (bo nie miał dostępu do rur od dołu)
Kinguś, ja się tam na tym nie znam, ale ten nasz fachowiec specjalnie nam robił mały spadek z całej łazienki i kratkę ściekową w sumie to byliśmy zadowoleni bo kilka razy uratowało to nas przed zalaniem...ale pod zabudowaną pralką to pewnie nie bardzo ma sens...
a poważnie....nam też się sąsiadka nie zgodziła na wejście do piwnicy (jak mieszkaliśmy w bloku) tak więc fachowiec musiał nam podnieść podłogę w całej łazience, żeby całą instalację w niej puścić (bo nie miał dostępu do rur od dołu)
Kinguś, ja się tam na tym nie znam, ale ten nasz fachowiec specjalnie nam robił mały spadek z całej łazienki i kratkę ściekową w sumie to byliśmy zadowoleni bo kilka razy uratowało to nas przed zalaniem...ale pod zabudowaną pralką to pewnie nie bardzo ma sens...
reklama
K
KingaP
Gość
kasianka, to wanna ma być zabudowana.
dziś pan przymierzył ją i oczywiście mam zagwostkę, czy kibelek, który będzie stał bliziutko wanny postawić pod skosem, czy na prosto? Widać, że pana irytuje, że sama jeszcze nie wiem...
Ale dość blisko kibelka będą stały meble, więc chyba bezpieczniej będzie postawić go na skos, bo my dłuuugie mamy nogi, więc możemy się nie pomieścić
Ale mam dylematy, co?
Wczoraj po południu pojechaliśmy do mamy, Karola jest tak stęskniona za nami, ze szok :-(
Robimy tak, że jeździmy do niej na popołudnia i zostajemy do momentu zaśnięcia.
Mam tylko nadzieje, że wszystko potoczy sie tak, że nie obrócimy się, a wszystko wróci do ładu... i uda się tu wrócić z Lolką jak najszybciej, bo wszystkim nam jakoś nie tak
dziś pan przymierzył ją i oczywiście mam zagwostkę, czy kibelek, który będzie stał bliziutko wanny postawić pod skosem, czy na prosto? Widać, że pana irytuje, że sama jeszcze nie wiem...
Ale dość blisko kibelka będą stały meble, więc chyba bezpieczniej będzie postawić go na skos, bo my dłuuugie mamy nogi, więc możemy się nie pomieścić
Ale mam dylematy, co?
Wczoraj po południu pojechaliśmy do mamy, Karola jest tak stęskniona za nami, ze szok :-(
Robimy tak, że jeździmy do niej na popołudnia i zostajemy do momentu zaśnięcia.
Mam tylko nadzieje, że wszystko potoczy sie tak, że nie obrócimy się, a wszystko wróci do ładu... i uda się tu wrócić z Lolką jak najszybciej, bo wszystkim nam jakoś nie tak
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 526
- Wyświetleń
- 48 tys
Podziel się: