reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

agawa gratulacje
ja chyba nie nadrobie czytania mam mega zapalenia zatok przy czym antonio ma zastrzyki a julka w koncu wydobrzala po sanatorium jak ktos kiedys bedzie chcial mnie namowic na cos takiego to chyba zastrzele ta osobe :baffled::baffled::baffled: na sanatroium
 
reklama
viola - życzę zdrowia całej rodzince!

co do nowego domku - jeszcze raz dzięki za życzenia! - nieobiektywnie patrząc jest piękny i wszystko pięknie wyszło:zawstydzona/y::-p:-D - kuchnia świetnie wypadła z drewnianym blatem - jak dogrzebię się aparatu to wkleję zdjęcia:-D

wczoraj bawiliśmy się z mężem w puzzle 3D - czyli skręcaliśmy szafy z ikei do garderoby przy drinku i radiu - dawno się tak nie uśmialiśmy, bo instrukcja przerastała nasze możliwości intelektualne i nie do końca była zbieżna z zawartością kartonów:-D
 
agawa - zdaje się, że jeszcze na wątku głównym było kilka stron gratulacji dla Ciebie - bo ktoś wypatrzył na lutówkach, że masz już synka ze sobą:-)
 
koguś, ja też życzę samych szczęśliwych dni i radości w nowym domu!!!! Aż mi sie nie chce wierzyć, że takim ekspresem postawiliście i wykończyliście go, nie wykańczając siebie :-D


iza, niech te 3 miesiące szybko miną!


viola, zdrowia dla Was


a ja zaniemogłam :-( W piątek zaczęłam odczuwać napięcia brzucha i nic nie mówiąc Rafałowi, wybraliśmy się w sobotę do jego babci (150 km w jedną stronę), poodwiedzaliśmy rodzinkę, w niedzielę wróciliśmy, a wczoraj rano Rafał wzywał tu swoją mamę na pomoc, bo nie byłam w stanie zająć się Karolą :baffled:.
Jak leżę, jest w miarę ok, ale jak wstanę i trochę tylko pochodzę - masakra - plecy i brzuch mnie bolę okrutnie.

Od jutra zaczynamy też remont łazienki, w związku z czym przeprowadzamy się do mojej mamy - tzn Karola będzie tam cały czas, a mnie Rafał będzie przywoził przed 8 tu, do domu, będę "pilnowała" panów, a pod wieczór będziemy wracać do mojej mamy.
Mam nadzieję, że wtedy trochę poodpoczywam, poleżę i wyluzuję trochę - choć wiem, że z tym ostatnim może być trudno :-D
Najbardziej się ciesze, że mama zgodziła się zostawać przez 2 tygodnie z Karolą i Koza nie będzie sie tu plątała pod nogami :tak:

I mam nadzieję, ze po dwóch dniach z hukiem nie wrócę do domu od mamy ;-) Trochę cykam co to będzie, ja przez ponad 6 lat nie mieszkałam z nikim innym, tylko z Rafim... A jeszcze na obcym-nieobcym "terenie" :-D
 
Kinga wiesz dobrz zrobilabyc jakbys sie wybrala do lekarza!!!!!!!!!!!
Nie jest w porzadku jak Ci brzuch twardnieje - ja tak mialam i niestety prawie lezenie plackiem do konca a jak chodzilam to zaraz brzuch sie napinal i jakby mi go ktos w dol ciagnal
 
Kinia- dobrze by bylo gdy lekarz Cie obejrzał zrobil usg ....zdrówka dla Ciebie i aby brzusio sie nie napinał...i żebys odpoczęła:-D:-D:tak::tak::tak:
 
reklama
kinguś, uważaj na siebie:tak:

ja humor podły, zostawiliśmy aparat w kawiarni...albo ktoś nam go ukradł:wściekła/y::wściekła/y:strasznie mnie rozwalają takie zdarzenia:baffled: tym bardziej że ja jestem do znudzenia uczciwa, a jak powiedziałam o tej akcji koledze w pracy to mi powiedział....że jest pewien że jego żona też by wzięła gdyby leżał...wolałam nie pytać co on by zrobił bo byłam w szoku...
grzesiek na mnie wkurzony, aparat nie był super ale pewnie z1500 kosztował,więc szybko nie kupię nowego...ehhh
 
Do góry