reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

AniaM trzymam kciuki za poprawe tej sytuacji, mam nadzieje, ze cos sięda zrobić
nie dziwie Ci się że jesteś zaniepokojona...

ja w nocy prawie nie spalam, Maks też, ciągle sie budził z płaczem.. rano lekarz no i zapalenie ucha, antybiotyk, teraz śpi.. a ja obolala jeszcze po wczorajszym zabiegu wypalania nadżerki, nie było to przyjemne i potraktowana byłam niefajnie... nie dosć, ze źle sie czuła, czekałam ponad 2 godziny to jeszcze dano mi do zrozumienia, ze mi łaske robią, bo po godzinach.. cóż, jakby nie wychodziła na poł godziny i np. nie robiła USg babce po znajomości to pewnie by sie zmieściła w swoich godzinach...
boli mnie brzuch i słaba jestem i czuje sie koszmarnie od wczoraj, całym żołądkiem mi wywraca..
 
reklama
MamoOli- współczuje zabiegu ....ale rzczywiscie Ci lekarze..i jeszcze podwyżek chcą ....ech szkoda slów...z jednej strony trzeba ich zrozumieć a z drugiej ..nie wiadomo..jak tak sie zachowuja do pacjenta co myslec

zdrówka dla Maksika i Ciebie ...zdrowiejcie......buziolki
 
mamaoli - trzymaj się dzielnie - ucałuj Maksia bo ból ucha to fatalna sprawa

- Kuba dzisiaj w nocy też budził się co chwile - odpukać w dzień jest dobrze gorączki brak , oznak chorobowych też

jestem padnięta do tego mam mdłości :baffled: i jakieś otępienie mózgowe mnie dopadło :errr:
 
Aqua - a powiedz byłas juz u gina??? co mówił ?

a otepienie ...ja miałam w ciązy takie ze nie potrafiłam kilku słów zapamietac ..:tak:;-)
 
karolka - u gina jeszcze nie byłam ide dopiero 24- ego stycznia ale rozmawiałam z nim przez telef. powiedział ,że jak się dobrze czuje to wcześniej nie ma potrzeby

w sumie to nic mnie nie boli tylko te mdłości są fatalne no i rozlazła jestem przeokropnie - czasem całkowicie się wyłączam ktoś do mnie coś mówi a ja wogóle w innym świecie

albo otwieram lodówke żeby Kubie jedzenie zrobić i stoje i patrze w tą lodówe bo zapomniałam co chciałam zrobić - totalny odlot jakbym pojadła jakiś psychotropów hehehe
 
ANiam wspolczuje ci naoprawde musi to byc dla ciebie bardzo stersujace.Moj tez czasem cos na sile robi malemu i mnie to tak drazni ze szok!:wściekła/y:
Mysle ze powinnas udac sie do jakiegos specjalisty-psychologa mam nadzieje i wierze w to ze wam cos poradzi.
Teksty ktore twoj M mowi do Oli sa poprostu dla mnie szokiem totalnym szokiem.
Jak mozna cos takiego powiedziec do malenkiego czlowieczka tym bardziej dziewczynki:confused:
Musisz kochana cos z tym szybko zrobic!
A czytalam ze chcialabys miec drugie dzieciatko-przemyusl to jeszcze moze teraz to nie ten czas co?
Pozdrawaim i mam nadzieje ze bedzie lepiej!
 
Mamaoli, oj biedulko... to już się zaczynam bać tej nadżerki, bardzo, bardzo niefajnie to brzmi.....
i do tego chory Maksik. Ja miałam jakoś wczesną jesienią zapalenie ucha... bół piekielny, aż spuchła mi szyja, ale się umęczyłam. A teraz w listopadzie miłek miał zapalenie ucha i też kiepsko, bo biedulek się bardzo męczył i popłakiwał w nocy.
Oj oby to juz lato i jakaś przerwa od tych wszystkich infekcji!!!!

Aqua ale fajny stan ten twój ciążowy :) zdawaj relację. Ja juz powoli zapominam jak to było w ciąży...
 
dziś juz lepiej ze mną, brzuch nie boli tylko ciągle mam mdłości (jak aqua;-))
mam nadzieje, ze to nie ciąża, z resztą to mało prawdopodobne... to chyba po tabletkach, albo łagodniejsza odmiana rotawirusa:confused:

A Maksiu juz dziś w ogóle nie wyglada na chorego, całe szczeście, a antybiotyku bierze śladowe ilości, bo większość wypluwa... na wieczór dodaje mu do mleka, bo nie ma szans, a krople do nosa mu na siłe dajemy... masakra, a pani laryngolog twierdzi, ze musi brać, żeby wyleczyc katar, bo od kataru choruje później ucho, a on spazmów dostaje, próbowałam na waciku, też sie nie da..
 
reklama
OJ kobiety zdrówka życzę Wam i dzieciaczkom. Iga się jakoś trzyma, ale ostatnio jak miała wysoką temperaturę i niczym nie mogłam zbić-- byłam spanikowana. praktycznie co 2 godziny musiałam jej coś podawać bo miała prawie 40 stopni..nawet po pylarginie w czopku..
i w sumie nie wiem od czego ta temperatura znowu była....:baffled:
 
Do góry