reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Pytia, ja mam jakieś beznadziejne wzdęcia, zaparcia i bóle w dole brzucha..od czasu jak zaczęłam brać luteinę (teraz biorę duphaston- bez zmian..) czyli jakieś 6 tygodni. Piję bardzo dużo wody, otręby i płateczki. ale nic mi nie pomaga :( mam nadzieję że to minie w końcu
 
reklama
Mnie też straszne zaparcia męczą ,czasem trwają nawet 3 tygodnie ,próbowałam już chyba wszystkiego: jogurtów, kefirów, śliwek suszonych, pestek z dyni i słonecznika(gdzieś wyczytałam ,ze pomagają),jabłek, syropku lactulosum, który mi polecila moja ginekolog, długich spacerów,itd.itp.Czasem wydaje mi się ,żę pęknę , brzuch wtedy okropnie mnie boli , czasem kiedy wstaję z łóżka, po przespanej nocy nie mogę się wyprostować przez ten ból.Przed ciążą też miewałam takie problemy, jednak teraz pobijam rekordy czasowe:( Odkąd zaszłam w ciążę odstawiłam kawę ,którą zwykle piję w dużych ilościach ,ale kiedy jestem w krytycznej sytuacji to właśnie ona mi pomaga; piję ją wtedy na czczo,sypię 3 łyżeczki rozpuszczalnej, ale ponieważ nie uważam tego sposobu za najlepsze rozwiązanie, nie stosuję go za często.Jak któraś z Was znajdzie cos skutecznego to z chęcią skorzystam.
 
Rano mnie dzisiaj trochę popuściło i od razu jest lepiej, tzn. brzuch już prawie nie boli. Ale czuję, że to dopiero początek, a problem zaparć będzie się powtarzał...
 
A tak w ogóle to u nas wylała jedna z rzek, przez pół dnia nie było prądu ani wody, ewakuowali ludzi z jednej z ulic, w moim bloku, choć osiedle na duuużym wzniesieniu, zalało piwnice. Część ulic w mieście jest nieprzejezdna. Na szczęście teraz przestało padać.
A was nie zalewa?
Aż się boję pomyśleć, co się będzie działo na płaskich terenach, bo u nas to w zasadzie same pagórki, niewiele ulic jest płaskich...
 
na weekend czekam jak na zbawienie...nie wstaje z lozka przez dwa dni.
wczoraj poszlam spac o godzinie 19.30, wstalam godzine pozniej zeby wziac sobie kapiel, po kapieli z powrotem do lozka i prz\espalam do rana... i dalej jestem zmeczona :( czekam na poprawe samopoczucia jak na zbawienie.
 
Od wczoraj zaczęłam dzidzi śpiewać kołysanki. Wiem, że jeszcze ich nie słyszy, ale przyzwyczajam się. Podobno od 5-6 miesiąca dziecko przyswaja i zapamiętuje dźwięki dochodzące z zewnątrz. Robiono nawet badania, które wykazały, że po urodzeniu dziecko uspokajało sie przy kołysance czy wierszyku, który pamiętało z życia płodowego.
Pierwszy efetk wieczornego śpiewania - zasnął mężuś .... ;D
 
W ogóle muzyka klasyczna jest bardzo polecana w ciązy - wycisza, relaksuje, pozytywnie wpływa na dziecko. Ja na pewno będę słuchać :)
 
reklama
ja czytam po wysłaniu moje wypowiedzi, to mi się az wstyd robi...

mam nadzieję że żaden z moich uczniów nigdy tu nie zajrzy...

to chyba z roztrzepania te błędy, co chwilę musze cos poprawiać...

Przepraszam za nieczytelność moich wywodów :), postaram się poprawić
 
Do góry