reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

koga ale fajnie musiało być... dawj zdjecia!!

własnie brat dzis mówił, ze się umawiają z kolegą na wyjazd w góry...
my to pomazyc możemy....
nawet jakby kasa była jakas no to jak tu z naszymi dziadami jechać gdziekolwiek, no coż może za pare lat...
 
reklama
koga swietna sprawa taki wyjazd, a powiedz mi czy natrki dla malego mieliscie swoje czy wypozyczyliscie??? my jedziemy na Slowacje za 2 tyg i wlasnie sie zastanawialam czy to nie za wczesnie stawiac Lolka na narty, ale jak Maksio juz daje rade to w sumie moze i my sie postaramy:)
A ja dzis kupilam sobie butki w gory, czapke i czalik i skarpety narciarskie i bielizne termocostam:) teraz juz jestem przygotowana na wyjazd:)

A, wszystkiego Naj Naj w Nowym Roku Cioteczki i Marcowe Bobaski!!!
 
kasiulla - przykro mi bardzo ...

rzeczywiście dzieci w wieku Maksa są jeszcze za małe na prawdziwe jeżdżenie - raczej chodzi o ruch na świeżym powietrzu:tak: - ale trzylatki moim zdaniem to już są akurat na pierwsze małe samodzielne zjazdy

izka - odradzam kupno - wypożyczyć sprzęt można baaaardzo tanio i całkiem dobrej jakości - my w zasadzie dostaliśmy go gratis bo mąż wypożyczał jeszcze sobie narty, bo nie zmieściły nam się do auta - używać go będziesz góra godzinę dziennie albo i mniej - zdecydowanie bardziej przydadzą się sanki:-)
a macie kogoś kto zostanie z Lolem jak będziecie jeździć czy będziecie się zamieniać?
my jechaliśmy sami (tzn. z 15 osobową grupą bezdzietnych znajomych:-D) i z góry założyłam, że sobie nie pojeżdżę, żeby się nie rozczarować:happy2: bo Maks i tak chce być ciągle ze mną, a jak szedł spać, to ubieranie się i wyprawa na stok na godzinę była bez sensu
ale i tak miałam dużo radości i łezy w oczach jak go na tych nartach widziałam, a potem jak wieczorami w knajpach tańcował do góralskiej muzyki:cool2:
 
Koga - super impreza na stoku. Też mi się zawsze taka marzyła. My też bawiliśmy się super, w gronie znajomych. I nawet powrót do pracy nie był taki bolesny...
 
kasiulla :-( Przykro mi


Ja dziś byłam na wizycie u mojej pani gin. Wszystko w najlepszym porządku, wyniki poprawiły mi się, więc nie będę sie dręczyć żelazem, które baaardzo opornie mi wchodziło :)
Na 4 lutego mamy umówione usg. Ciekawe, czy Fikołek da się zobaczyć od spodu :)))

Na razie szaleje jak szalone :)
 
cześć moje kochane!
wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!! :)

chyba się z Wami już pożegnam, bo boję się, że później nie znajde na to czasu!
czasu mamy coraz mniej, wszystko udało nam się pozałatwiać pozytywnie, mieszkanie wynajęliśmy na 4 lata, wzięliśmy odstępne za te 4 lata z góry, więc spokojnie sobie wyjedziemy, nawet jakby coś nie wyszło, mamy zabezpieczenie na 5-6 miesiecy, meble sprzedane :)

w mieszkaniu mamy kartony kartony kartony i jedynie sofę + fotel + ławę, które w ostatniej chwili zabiera sobie na działkę sąsiadka
druga sąsiadka bierze pralkę i lodówkę

musimy tylko wysłać kurierem nasze klamoty do Wielkiej Brytanii, sami spokojnie się spakować i wyjechać :-)

przed samym wyjazdem chcemy się gdzieś rozerwać, może pojedziemy gdzieś w góry, albo na Czechy albo na Słowację... mam dość tego bałaganu w domu :cool2:


w razie czego - do widzenia kochane, będę strasznie tęsknić za Wami,,, mam nadzieję że szybko podłączymy sobie w Londynie internet

pewnie będę co jakiś czas zerkać co u Was, ale czasu na pisanie to raczej nie znajdę, proszę mało pisać cobym nie miała dużo zaległości;-)
 
reklama
Do góry