reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

u mojego męża w rodzinie cztery zaciążone, i to po kolei z terminami na maj, czerwiec, lipiec i sierpień:-D dziewczyny się wzieły do roboty! w koncu ktoś po mnie przejął pałeczke;-) a;propo pałeczki, umieraliśmy wczoraj ze smiechu opowiadając sobie z bratową jak nasze córki śpiewały kolędy: Ola;"pożegnajmy maleńkiego..' a Zosia; "Pała na wysokosci..":-D:-D
 
reklama
Koga u nas delegacje szczęściu dopomogły ( a raczej powroty z nich :) )
U nas pałeczka ciąży i ciuchy ciążowe i maluszkowe są w obiegu od urodzenia Majki. W dniu mojego testu wieczorem moja siostra urodziła synka :)
 
U nas też po Świętach miło i przyjemnie. Postanowiłam w tym roku nie szaleć, nie wariować, nie gonić przed Świętami bez wytchnienia i udało się. Wszystko na spokojnie, z przyjemnością. Wigilię spędziliśmy u moich rodziców, razem z moimi dziadkami i bratem z żoną. Jasiek był przekochany przez cały czas. Tylko chyba trochę się rozczarował, bo u nas prezenty przynosi "Aniołek" i myślał sobie, że tego Aniołka zobaczy, tak jak Mikołaja. A tu tylko prezenty były pod choinką. Ale dzielnie je rozdawał wszystkim, a dopiero na samym końcu rozpakował swoje. No i namiętnie "śpiewał" z nami kolędy.
A dzisiaj mieliśmy u nas spokanie z wszystkimi naszymi najbliższymi przyjaciółmi i też kolędowaliśmy, a czwórka maluchów szalała :)
Więc ogólnie jestem po Swiętach zrelaksowana, spokojna i jakoś tak we mnie tyle ciepła i miłości.
A jak czytam o kolejnych szczęśliwie zaciązonych marcowych mamusiach, to coraz bardziej też mi się marzą dwie kreseczki...
 
witajcie dziewczyny kochane

najpierw składam serdeczne gratulacje zaciążonym mamusiom!!! :-) Asioczku, Aqua życzę Wam spokojnej ciąży bez żadnych niespodzianek!!!

u nas też święta spokojnie minęły, miała do nas przyjechać teściowa, ale w ostatniej chwili wystawiła nas do wiatru, w sumie i dobrze, bo 2 tyg temu była u nas i nam napsuła krwi, że hej! ;-)

nie mam czasu na BB, bo kompletuję resztę dokumentów do wyjazdu, segreguję co biorę a co nie, wystawiam na allegro, pakuję, wysyłam - jeden wielki młyn mam w domu, na dodatek przyplątała się do mnie wredna angina w święta, ale jest już lepiej!

Agatka załapała katar, na szczęście przechodzi Jej, nic się poważnego nie rozwinęło...

Koga kochana, pożegnam się z Wami, nie wyjadę bez słowa, za bardzo jestem z Wami zżyta i od Was uzależniona hihihihi
 
Koga - do boju!! Odwagi!! :-)

moje święta nawet ok - Wigilia u świeżo rozwiedzionych rodziców, którzy zachowywali się lepiej niż przez ostatnie kilka lat; Krzymek zadziwiony opłatkiem, ale pożarł w całości i podczas łamania brał sporo :-), potem dzielnie rozdawał prezenty - przy pomocy taty ;-)

tylko ja jakaś duchowo nieprzygotowana i dlatego w nędznym nastroju :baffled:

młodzież zaczęła mnie kopać :-)
 
reklama
Do góry