reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

KASIA Miłego lotu.

Wczoraj dotarłam do endokrynologa po sierpniowej biopsji :shocked2: Niby nic, ale w styczniu (czyli na początku grudnia muszę się rejestrować), mam przyjść po skierowanie na USG. W wyniku ostatniego i biopsji wyszły różnice w wielkości guzka i muszę sprawdzać, czy nie rośnie. W przypadku, gdyby okazało się, że rośnie, to przede mną perspektywa biospji w Gliwicach :-:)no2:
 
reklama
Jeśli chodzi o temat palenia, to jestem strasznym wrogiem takowego. Czasami myślę, że palacze powinni schodzić do podziemia i tam sobie wdychać to świństwo. Dla mnie gorszym niż korytarzowe palenie jest palenie sąsiadów w łazience. Wszystkie smrody wlatują do naszej łazienki i rozchodzą się po całym malutkim mieszkaniu. Dostaję wtedy szału :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Najbardziej wkurza mnie, jak akurat mam w łazience wywieszone pranie. Poza tym dlaczego niby mam wdychać czyjś smród papierosów. Kiedyś toczyłam skutecznie :tak: wojnę z palącymi we wrocławskich autobusach kierowcami. Kolega prawnik podsunął mi jakiś tak paragraf, na który się powołałam w skardze do MPK.

Poza tym jestem alergikiem i takie niechciane wdychania kończą się dusznościami w nocy i pieczeniem oczu. Najgorzej jest w weekend kiedy to palacz-smierdziel siedzi pewnie w domu :ninja2::crazy:
 
melduje, ze tarka codziennie plus ten cerkoderm jednak daja jakies rezultaty . Chociaz do idealu jeszcze daleka droga. Ten cerkoderm jest chyba na recepte, tak mi sie kojarzy ze ta dermatolog mowila. Ja dostalam na razie darmowa probke. Kermuren (ten co polecala Emcia) u mnie nie zadzialal:-(
 
kinga :-D:-D:-D:-D widze ze smaczki masz:-D podswiadomie o tobie myslalam i zrobilam salatke sledziowa pyszna!!!dam ci na gg przepis jakby smak na sledzia zlapala:-D
no ja bylam z tych mandarynkowych i po cichaczu coca-colowych:tak:
oj jak milo sie zrobilo
felqua zycze ci zdrowka i duzo optymizmu-nie czytaj info w necie bo zwarjujesz!!!to najgorsze co moze byc,buziaczki
kasiulla oj biedna jestes bo kucanie itp.podobne akrobacje to na porzadku dziennym z malym dzieckiem...............
mamaoli,karolkaz waszym dzieciaczkom zdrowka zdrowka i jeszcze raz zdrowka
 
zrobiłam tego śledzia... po swojemu, w każdym przepisie coś mi było nie tak :-D I wyszło cudnie i pysznie :tak:

A z colą też mam. Na szczęście mój Rafi dobry chłop, kupuje mi mini-buteleczki (raz na jakiś czas), a potem na pytanie czego się napije do obiadu, mówi, że z chęcią coli :-D wychodzi na to, że mini colę spijamy na pół i wilk syty i owca cała...

Sylwia, dawaj mi przepis na tego śledzia, może jak następnym razem mnie najdzie, to zrobię :tak:

Byliśmy dziś też na imieninach kolegi... wyżarłam większość mandarynek :confused: Dooobre, jedne kwaskowate, a inne słodziutkie :cool2:
 
ja mam taką nerwówę że po prostu skręca mi kichy - chciałabym napisać coś pozytywnego a tu nic z tego
- ostatnio zaginałam na budowie z łopatą w ulewę bo szanowny murarz tak sobie po prostu zrezygnował - no odechciało mu się i już - co go to .....:wściekła/y: a oczywiście nikomu nie chciało się pomóc

- wylewki niezrobione - muszą czekać do wiosny
- jutro wchodzi nasza ekipa bud. a u nas zima całą gębą :confused::baffled: podobno im to nie przeszkadza - ciekawe jak robi się stromy dach jak pada śnieg :confused::szok::confused:

ja chce mieć to już za sobą :-(
 
Aqua- skąś to znam!!! My ostatnio wyrzucliliśmy tynkarzy ( z hukiem):wściekła/y:, musielismy szukać nowych i przez to nie wprowadzimy się na święta, tak jak planowaliśmy.
Trudno. !!! Mam nadzieję, że z nową ekipą nie będziemy mieli problemów.
 
reklama
AQUA IVON najgorsze jak nie można liczyc na fachowców no rece sie same zalamuja :no:
ja tez troszke roztargniona zamyslona niezdecydowana a chodzi o nasza przeprowadzke po powrcie z urlopu po nowym roku mamy zamiar wypowdzic sie na swoje:tak: z tym ze liczymi na dofinansowanie a moj maz dostał wlasnie przedswiateczna podwyzke o czym wam juz pisalam wczesniej a malo tego jeszcze ma propozycje innej pracy z jeszcze lepszymi zarobkami jest sie z czego cieszyc
tylko ze w takiej sytuacji jest większe prawdopodobieństwo ze nie dostaniemy dofinansowania a czy nawet z tymi wiekszymi zarobkami sobie poradzimy w utrzymaniu do konca nie wiem
musze wszystko dokladnie wyliczyc
przemylec
ale serduszko mi podpowiada zeby sprobowac na swoim calkiem samodzielnie w koncu raz sie zyje ile mozna mieszkac przy rodzicach :baffled:
 
Do góry