Jak pięknie się rozwijają listopadowe Maluszki

[monik75]

U mojego Juniora kupa jest praktycznie co chwilkę, a właściwie to tylko żółta wodnista papka. Zawsze leci z niego razem z purami z czego się cieszę bo przynajmniej nie ma kolki. Z odbijaniem po jedzeniu też nie zawsze mu wychodzi (jest tylko na piersi) i czasami zadrzy mu się ulać troszeczkę mleczka, ale przy refluksie mojej starszej córeczki to pikuś. Ona do tej pory rzyga z byle powodu
Wczoraj Oskarek zaliczył pierwsze szczepienia. Dostał szczepionkę skojarzoną 3w1 plus Prevenar przeciw pneumokokom. Tą szczepionkę na pneumokoki dostaje za darmo bo jest wcześniakiem, dzięki temu uda się trochę grosza zaoszczędzić.
Wieczorem mały dostał gorączki po tych szczepieniach, ale na szczęście po czopku szybko przeszło.
Widzę że wasze maleństwa co raz bardziej komunikatywne się robią :-) U nas Oskarek właśnie zaczął pierwsze próby wodzenia wzrokiem. Dźwięków, po za płaczem, jeszcze nie wydaje ale może już niedługo zacznie coś gadać. Jak leży na brzuszku główkę też już troszkę utrzymuje w górze i przekłada na boki. I na razie tyle potrafi ;-) W nocy budzi się na jedzenie równo co trzy godziny, w dzień zresztą też tak je.

 

[Elzu]

No wiec u nas kupek jest niewiele, czasami jedna na dwa dni.. za to bakow cala masa czesto i glosno, czasami jakby nigdy nic, a czasami sie wierci widac ze go boli..

Co do ulewania to mu sie wlasciwie w ogole nie zdaza, moze ze 3 razy troszeczke ale nie duzo. Czasami uda mu sie odbic (ostatnio czesciej), czasami nie odbije i jest ok, a czasami nie odbije i marudzi w lozeczku (i po jakims czasie jak go wezme to beek).

Oczkami wodzi juz dawno jakies 2tyg, tylko ze na poczatku krotko, a teraz coraz dluzej. Wczoraj nawet gapil sie na zabawke , do tego jak jest w dobrym humorze (najedzony, suchy, wyspany), to sie usmiecha do nas jak robimy do niego miny i jak otwieram szeroko buzie i mowie OOO, to on tez buzke otwiera. A jak sobie sam lezy (tez musi byc zadowolony) to coraz wiecej gawozy - glownie "Guu"

Zwykle przebiralam pieluche zaraz po obudzeniu przed jedzonkiem.. a teraz albo po albo w trakcie jedzenia, bo jak przed to jest taki placz.. jakbym ze skory obdzierala.. a jak juz zaspokoi glod calkiem albo troche.. to jest grzeczniutki

W czasie kapieli, jak siedzi w wodzie to jest ok i jest spokojny, a jak tylko wyciagne.. to sie zaczyna ryk.. i trwa do samego konca pielegnacji (oliwkowanie, ubieranie, czesanie, czyszczenie noska itp). Na koniec jest taki zaplakany i zmeczony tym plakaniem.. ze poloze go sobie na klatce piersiowej to zwykle zasypia..

A jak u was jest ze spaniem w dzien? Jesli dziecko nie zasnie na cycu albo butli, tylko sobie lezy i sie gapi albo cos... to samo zasypia? Bo Julek nigdy.. moze byc spokojny i sie zajmowac soba.. ale jak mu sie znudzi, to zaczyna poprostu plakac.. i jak zmeczony jest to tez.. i jedyne wyjscie to go lulac.. wtedy zasnie.. i mam problem, bo D nie bardzo umie go zalulac do snu.. i jak wyjde z domu i zostawie ich samych to nie wiem co zrobia.. bo D cyca niestety nie ma

 

[agatakat]

elzu jedyne co to moge Ci poradzic smoczka (nie wiem czy podajesz Julkowi), ja czasami Malej daje smoczka a jak zasnie to jej zabieram i juz sobie tak spi. T. tez jeszcze nigdy Amandy nie uspil zawsze daje ja mi pozatym on ja dziwnie trzyma.. tzn nie umie tak przytulic bo sie wtedy niepewnie cuzje ze ta glowka mu zaraz poleci na bok i zazwyczaj zawsze ja trzyma jedna reka pod glowke.. co napewno nie jest komfortowa pozycja dla niej do snu..
i Amanda potrafi JESZCZE sama zasypiac w lozeczku/koszyku ale jest to coraz zadziej bo ostatnio domaga sie na rece i wtedy trzeba ja lulac, albo klade ja sobie na ramieniu i lezac na brzuskzu zasypia

co do kapieli to moze tez sie staraj zeby byl najedzony przed? (wiadomo nie zaraz po jedzeniu bo moze mu sie ulac ze zdenerwowania) my tak robilismy na poczatku bo tez byl wrzask nawet podczas kapania, a teraz jej przeszlo uwielbia sie kapac i nawet zaczyna juz taplac nogami w wodzie jak ja potem ubieramy to jak juz konczymy to zaczyna sie niecierpliwic i marudzi

 

[Elzu]

agatakat, probowalam smoczek i nie chce, ale probowalam tylko jeden rodzaj TT, chcialam kupic aventu ale akurat w mojej asdzie byly tylko takie od 3 miesiecy.. dzis sprobuje kapiel zaraz po jedzeniu (no moze 15 min po), on nie ulewa, wiec nie powinno byc problemu, zobaczymy czy bedzie lepiej ogolnie po jedzeniu mozna go przebierac, przewijac... i jest spokojny, wiec moze cos w tym jest.

Jak bylismy na wazeniu, to tez najpierw go nakarmilam (przed samym wyjsciem) to na miejscu byl aniolkiem.. dzis przed lekazem tez tak zamierzam zrobic

 

[lenna1982]

Elzu ja mam smoczki z TT i moje dzieci nie załapały a właśnie avent 0-6 sprawuje się super!!!A butelkami z aventu plują
Aha i mój Jurek też jest derciuch i jak przed karmieniem nie dajemy rady to dostaje kilka łyków herbaty a wieczorem żelazo bo podajemy 2 razy dziennie i wtedy się chwilę czymś zajmuje. Może spróbuj herbatkę

 

[agatakat]

ten najmniejszy z TT to Amanda nie chciala (on jest zupelnie malutki byl razem w zestawie ze sterylizatorem), ale ten 0-3 z TT daje jakos rade pozatym ona czesto otwiera buzie tak jakby chciala zlapac cycka jak jej podstawiam smoczek co w rezultacie powoduje u niej krztuszenie.

 

[Elzu]

o.. a ja nie mialam smoczka z laktatorem.. a ten co mam to maly, ale nie wiem czy najmniejszy, bo wyzucilam ta karteczke na ktorej bylo napisane.. :/

 

[agatakat]

sluchajcie czy kupki Waszych Malenstw zmieniaja zapach? od dwoch dni Amanda sadzi takie kupy ze obydwoje z T. padamy przy zmianie pieluchy.. albo dzisiaj wyszlam z lazienki i wchodze do pokoju i od razu od drzwi czulam ze jest kupa.... gdzie wczesniej musialam zajrzec w pieluche albo powachac spioszki to sobie wyobrazcie jaka to jest zmiana...

teraz kupek na dzien jest z 3-4 ale sa WIEEELKIE, ze caly tylek do mycia

 

[edytka84]

u nas raczej trzeba powąchać śpioszki żeby wiedzieć czy jest niespodzianka ale kupek jest gdzieś z 8 dziennie. dziewczyny a ja mam pytanie: jak często chodzicie na spacery?

 

[anbar]

My codziennie jak nie pada i/lub nie wieje i/lub temperatura nie jest poniżej -5. Czyli w ostatnich dwóch tygodniach byliśmy może z 5 razy ;-) O dzisiaj łaziliśmy godzinę. Niedziela to dzień na wspólne spacery z tatą.