Tygrysek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2008
- Postów
- 5 153
No i jo, co godzinę sadzam na nocnik, za 3 razem zrobiła siusiu na nocnik, ale za to kupę w majtki, nie zdążyłam z nią dobiec, mimo, że od razu zauważyłam, że stęka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja miałam to samo. Mój syn ma teraz 4,5 roku. jak miał równo 2 latka nauczył się wołać siusiu w 1 dzien!!!!! czar szybko prysnął bo tydzień po tym jak się nauczył miał grypę żołądkową, nic nie pił, nie jadł, a ja wysadzałam go co 2 godz. i tak się nauczył że ja pilnuję, że sam przestał wołać. potem byliśmy w szpitalu więc całkiem musiałam wrócić do pamperów, ale po szpitalu nie zakłądałam mu pampersa tylko biegałam ze szmatą po domu w myśl zasady 'nie ma odwrotu'. maly odzwyczaił się od pampersa i jak mu mąż założył na wigilię, bo przecież nie będe przy wigilii biegać z ciuchami do przebrania, zsikał się i nie umiał już z tym chodzić między nogami. Mąż mu założył pampera i powiedział że jeszcze raz nie zawoła to będzie chdoził z tym pełnym pampersem i od tego czasu wołał!!
Gorzej było z kupą, chował się wkącie i robił w gacie!! nawet pampersa nie chciał ubrać!! tylko w majtki!!
i tu zadziałałam w desperacji nieedukacyjnie. otóż, moje dziecię, które nigdy nie miało żadnej kary po zrobieniu kupy w majty usłyszało grzecznie, że jeszcze raz zrobi kupkę w majteczki to idzie za karę na 3 minuty do kąta. (psychologowie mówią że to najgorsze rozwiązanie!!) no i zrobił kupę, poszedł do kąta, odstał 3 minuty i od tego czasu woła kupę!!
teraz mam 21miesiecznego bąbla, next week startuję, mam nadzieję że zakuma od starszego brata co i jak szybko bo nie mam nerwów. stweirdziłam że jak nie będę widziała postępów przez tydzień, dwa (nie mówię o super efektach, ale o jakichkolwiek postępach dających światełko w tunelu) to zakłądam pampera i czekam do lata. nie będę ze szmatą gonić bo to już nie na moje nerwy. traumę mam.!! także jak mu mokre galoty nie będą przeszkadzać to jestem spisana na straty to oduczanie spędza mi sen z powiek
czy jest tu jakas mama która ma już dwójkę dzieci po tej nauce? jakie wasze doswiadczenie, młodsze rodzeństwo uczy się szybciej?
Oliwka już śpi, ale to był pracochłonny dzień, po kupie mała dwa razy załatwiła się na nocnik, ale tylko dlatego, ze ja sama na ten nocnik posadziłam, ale przed wieczornym kapaniem się załamałam, mała tańczyła i śpiewała i jednocześnie sikała, miałam wrażenie, ze w ogóle nie zdaje sobie sprawy, ze sika, już zaczynam wątpić, że zdołam ją w 1,5 miesiąca chociaż częściowo odzwyczaić od pieluchy, a tylko tyle, albo, aż tyle mogę z nią być, a juro jedziemy do babci i tam niestety ze względu na sterylne warunki będzie musiała chodzić w pieluszce, jakby ktoś miał już to za sobą i chęci żeby mnie wesprzeć w tej trudnej przeprawie to będę wdzięczna