reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak oduczyć od pieluchy.

Kiedy posadziłyście swoje dziecko na nocnik?


  • Wszystkich głosujących
    279
No i jo, co godzinę sadzam na nocnik, za 3 razem zrobiła siusiu na nocnik, ale za to kupę w majtki, nie zdążyłam z nią dobiec, mimo, że od razu zauważyłam, że stęka :(
 
reklama
No ja miałam zacząć uczyć w styczniu i dobrze że jeden tydzień zwlekałam, bo teraz Młody chory więc poszłoby na marne, a poza tym dostał biegunkę a przy tym często dzieci się zrażają do nauki czystości. jak wyzdrowieje to podejmę próbę. ale spędza mi to sen z powiek...mam stresa a jeszcze się nic nie zaczęło.:(
 
ja miałam to samo. Mój syn ma teraz 4,5 roku. jak miał równo 2 latka nauczył się wołać siusiu w 1 dzien!!!!! czar szybko prysnął bo tydzień po tym jak się nauczył miał grypę żołądkową, nic nie pił, nie jadł, a ja wysadzałam go co 2 godz. i tak się nauczył że ja pilnuję, że sam przestał wołać. potem byliśmy w szpitalu więc całkiem musiałam wrócić do pamperów, ale po szpitalu nie zakłądałam mu pampersa tylko biegałam ze szmatą po domu w myśl zasady 'nie ma odwrotu'. maly odzwyczaił się od pampersa i jak mu mąż założył na wigilię, bo przecież nie będe przy wigilii biegać z ciuchami do przebrania, zsikał się i nie umiał już z tym chodzić między nogami. Mąż mu założył pampera i powiedział że jeszcze raz nie zawoła to będzie chdoził z tym pełnym pampersem i od tego czasu wołał!!
Gorzej było z kupą, chował się wkącie i robił w gacie!! nawet pampersa nie chciał ubrać!! tylko w majtki!!
i tu zadziałałam w desperacji nieedukacyjnie. otóż, moje dziecię, które nigdy nie miało żadnej kary po zrobieniu kupy w majty usłyszało grzecznie, że jeszcze raz zrobi kupkę w majteczki to idzie za karę na 3 minuty do kąta. (psychologowie mówią że to najgorsze rozwiązanie!!) no i zrobił kupę, poszedł do kąta, odstał 3 minuty i od tego czasu woła kupę!!

teraz mam 21miesiecznego bąbla, next week startuję, mam nadzieję że zakuma od starszego brata co i jak szybko bo nie mam nerwów. stweirdziłam że jak nie będę widziała postępów przez tydzień, dwa (nie mówię o super efektach, ale o jakichkolwiek postępach dających światełko w tunelu) to zakłądam pampera i czekam do lata. nie będę ze szmatą gonić bo to już nie na moje nerwy. traumę mam.!! także jak mu mokre galoty nie będą przeszkadzać to jestem spisana na straty:( to oduczanie spędza mi sen z powiek:(

czy jest tu jakas mama która ma już dwójkę dzieci po tej nauce? jakie wasze doswiadczenie, młodsze rodzeństwo uczy się szybciej?

Mam nadzieję że cię pociesze . mam koleżankę co jej córa bez nauki ( chodzi o młodszą ) ściągneła pieluche i poszła się wysikać na nocnik od tej pory już robi tylko tam , oduczyła się praktycznie w jeden dzień .
Ja też nie mam cierpliwości dp takiej nauki . A kupa w gaciach to juz wogóle na mnie jak płachta na byka działała .
ja próbowałam w lato ale było cięzej bo jak ganiał w samych majtach np po ogrodzie to w upał mokre majty mu wcale nie przeszkadzały w zime jak spodnie są mokre dresowe np już przeszkadzały .
 
aniammój w lecie miał rok i 4 miesiące i jak chciał siusiu to szedł pod krzaczek i tam robił:) tyle że majteczek nie umiał ściągnąć, ale najważniejsze że wiedział że pod krzaczek i że to siusiu. niestety jak się pracuje to nie można kogoś zmuszać żeby pilnował, no a potem wczasy, to też bez sensu..no i spełzło na niczym. ALE POCIESZYŁAŚ MNIE, mam cichą nadzieję, że nie taki ...straszny jak go malują:) i pójdzie nam szybko
dzięki
 
Mójteż w lato robił pod krzaczek itp ale nauczyc się go nie dało . może za wcześnie było , teraz go uczyłam chyba z miesiąc ale powiedziałam że już nie ma odwrotu i zatrybił uufff ... dobrze że młodsza jest dużo młodsza .. mam chwilkę przerwy od tych stresów .
 
Oliwka już śpi, ale to był pracochłonny dzień, po kupie mała dwa razy załatwiła się na nocnik, ale tylko dlatego, ze ja sama na ten nocnik posadziłam, ale przed wieczornym kapaniem się załamałam, mała tańczyła i śpiewała i jednocześnie sikała, miałam wrażenie, ze w ogóle nie zdaje sobie sprawy, ze sika, już zaczynam wątpić, że zdołam ją w 1,5 miesiąca chociaż częściowo odzwyczaić od pieluchy, a tylko tyle, albo, aż tyle mogę z nią być, a juro jedziemy do babci i tam niestety ze względu na sterylne warunki będzie musiała chodzić w pieluszce, jakby ktoś miał już to za sobą i chęci żeby mnie wesprzeć w tej trudnej przeprawie to będę wdzięczna :)
 
Myślę, że dasz rade w półtora miesiąca. Młodego uczylismy 2 miesiące (a dziewczynki ponoc są bystrzejsze). Bywało, że przebierałam synka 4 razy w ciągu dwóch godzin. Ale my wsadzilismy mu najpierw tetre. Mógł być zasikany po pas i mu nie przeszkadzało. (co nie znaczy, że innym dzieciom tez nie bedzie). Ale sie udało. miał wtedy 21 miesiecy.
Potem jeszcze zdarzało mu sie zsikać. Zwłaszcza gdy pojawiła się siostra, albo płakał. Albo chciał nam zrobić na złość. Ale dziś juz sam biega po nocniczek, sciąga sobie majteczki i robi co trzeba.

Moim zdaniem dobrze robisz sadzając dziecko na nocnik. I jest to powod do radości, jesli złapiesz w niego cokolwiek. Gratuluje. :-)



 
Oliwka już śpi, ale to był pracochłonny dzień, po kupie mała dwa razy załatwiła się na nocnik, ale tylko dlatego, ze ja sama na ten nocnik posadziłam, ale przed wieczornym kapaniem się załamałam, mała tańczyła i śpiewała i jednocześnie sikała, miałam wrażenie, ze w ogóle nie zdaje sobie sprawy, ze sika, już zaczynam wątpić, że zdołam ją w 1,5 miesiąca chociaż częściowo odzwyczaić od pieluchy, a tylko tyle, albo, aż tyle mogę z nią być, a juro jedziemy do babci i tam niestety ze względu na sterylne warunki będzie musiała chodzić w pieluszce, jakby ktoś miał już to za sobą i chęci żeby mnie wesprzeć w tej trudnej przeprawie to będę wdzięczna :)

szkoda że takie macie przerwy u babci bo to zakładanie pieluchy to takie cofanie się tak naprawdę i będzie Ci ciężej . pewnie Cię nie zachęciłam ta informacją no ale tak jest . a nie może jej bacia sadzać , zdejmując jej pieluche co godz np ? zachęcac żeby robiła ?
 
reklama
Witam. Ja moją córkę zaczęłam uczyć zalatwiania się na nocik jak miała ponad rok. Najpierw pokazałam jej nocik i opowiedziałam do czego służy, potem mała siadała na nocnik, aby się nie nudziła np.oglądałysmy ksiazeczkę i oczywiscie co chwilkę przypominałam jej, aby robiła siusiu. Starałam się bardzo, ale efekty były marne, najcześciej nic nie zrobila, schodziła z nocika, "bo przecież ile można siedzieć;-)" i po krótkim czasie sisiała w majty :no:
dobrych kilka tygodni ćwiczyłyśmy ale nic to nie dawało. Postanowiłam przerwać nocniczkowanie i znów zacząć za jakiś czas.
Jak skończyła 2 latka znów robiłyśmy to samo i potrwało to tylko kilka dni i córka zaczęła robić siku na nocik, teraz jak chce jej się sisi tom woła na cały dom "sisi sisi", biegnie na nocnik, sciaga spodnie i robi :)
Ale mamy mały problem, może to trochę moja wina, bo o kupce wspomnałam rzadko przy nauce nocnikowania, ponieważ myślałam wtedy że jak nauczy się robić siku to z kupą pójdzie gładko, ale niestety nie.... do tej pory wiki nie chce robić kupki do nocnika, próbowałam wszystko...nawet próby przekupstwa( typu, jak zrobisz kupkę dam ci wafelka, wiem wiem nie powinnam, ale nie wiedziałam już co robić)Gdy chce jej się kupkę mówi żeby zalożyć pieluszkę. Jak jej nie zakladalam i sadzałam ją na nocik, za zadne skarby nie chciala jej zrobić.doszło do tego że wstrzymywała kupkę przez kilka dni, a to przecież nie zdrowe.Kilka dni temu poradziłam się eksperta co mam zrobić i powiedział ze na jakiś czas mam zamknąć temat kupki i za jakiś czas wznowić próby. Powiedział ze dzieci często miewają lęki zwiazane z załatwianiem się do ubikacji czy nocika.
Za miesiąc-dwa zaczniemy znowu.... mam nadzieję że się uda.
Aha, ale na dwor i do spania wciąż nocimy pieluchę.jak nauczy się robić kupkę, to dopiero całkiem odrzucę pieluchy.
 
Do góry