reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak oduczyć od pieluchy.

Kiedy posadziłyście swoje dziecko na nocnik?


  • Wszystkich głosujących
    279
A ja mam dosyć spory problem i nie wiem czy kontynuować czy dać mu spokoj z tym nocnikiem.
Oczywiście posadzenie niekiedy kończy się płaczem, niekiedy jest ok bo bez żadnego problemu ale mój maly wstrzymuje te siki a jak już nie może wytrzymać to dotaje furii, no i to samo jak mu już zaczyna lecieć ale jak się go zagada to zrobi i jest ok i w sumie może nie byłoby najgorzej ale on chyba tak się tym przejął że w nocy chyba się boi zrobić w pieluchę i zaczyna płakać.
Oczywiście jak zrobi siku do nocnika są brawa,on się też cieszy i idzie wylewać no ale za chwilę ta sama furia:no:
I nie mam pojęcia czy ciągnąć to czy dać mu jeszcze spokój z nocnikowaniem.
 
reklama
Moja Emilka sikała już do nocniczka - wołała i nie było problemu. Na spanie dzienne nie zakłądamy pampersa, na noc tak. Jesteśmy świeżo po przeprowadzce i moje dziecko zaczęlo - jak ja to mówię posikiwać. Jak chce jej się siku to zanim zawoła troszkę jej "poleci". Jak ją posadzę na nocniczek to dokończy bez problemu ale właśnie to posikiwanie. Martwię się czy wszystko jest ok, jest zdrowa, wyniki moczu ma dobre. dodam że nigdy na nią w kwesti sikania nie krzyczałam, jak się zsika w majteczki to jej mówię że jest duża i musi wołac ale jej nie stresuje i mówię że czasem dzieciom innym też się tak zdarza.Czy Waszym dziciom też się tak zdarza?
 
Mojemu synkowi czasem zdarza się "posikiwać", jak nie ma czasu na siusianie, bo jest czymś zajęty bardzo, np. zabawą na dworze. Wtedy niemal do ostatniej chwili nie woła siku, a jak ja się pytam, to mów, że nie chce. Moze teraz po tej przeprowadzce się "meblujecie" i urządzacie i jest to taka atrakcja dla córci, ze też nie ma czasu na siusianie?

Dzunia, ja bym chyba nie przerywała jednak, bo macie już spore sukcesy. Mój synek tez na początku sikał po trochę, powstrzymywał sie, chociaż tak bardzo nie powstrzymywał i nie miał furii. Ale potem szybko zaczął już normalnie siusiać. Moze też zaraz minie synkowi. Bardzo przeżywa ta naukę.
 
Wczoraj kupilismy jej normalny nocnik.Sama sobie go wybrała.Może wkońcu sie nauczy robić siusiu do niego.
ff55399357.png
 
Nici z siadania na nocnik.:no::no:
Rano zaczeła robić siku i chciałam ją posadzić to zaczeła płakać.
Już nie wiem jak ją przekonać.:crazy::crazy:
Niechce żeby sie przyzwyczaiła,że bedzie robić w majtki.
Jak ja bym chciała żeby wkońcu sie nauczyła.:hmm::hmm::hmm:

Nauka trwa już 6 dni.

ff55399357.png

 
A ja mam dosyć spory problem i nie wiem czy kontynuować czy dać mu spokoj z tym nocnikiem.
Oczywiście posadzenie niekiedy kończy się płaczem, niekiedy jest ok bo bez żadnego problemu ale mój maly wstrzymuje te siki a jak już nie może wytrzymać to dotaje furii, no i to samo jak mu już zaczyna lecieć ale jak się go zagada to zrobi i jest ok i w sumie może nie byłoby najgorzej ale on chyba tak się tym przejął że w nocy chyba się boi zrobić w pieluchę i zaczyna płakać.
Oczywiście jak zrobi siku do nocnika są brawa,on się też cieszy i idzie wylewać no ale za chwilę ta sama furia:no:
I nie mam pojęcia czy ciągnąć to czy dać mu jeszcze spokój z nocnikowaniem.


Słuchaj nic na siłę - daj sobie na razie spokój (jeśli jest taka mozliwość) i wróć do nocnika za miesiąc - możesz np. zacząć od robienia siku na spacerze - może w ten sposób da się przekonać.

Może jest jeszcze za szybko ?


Moja kilka dni temu też się zbuntowała - dałam jej spokój - i przeszło teraz sama mnie ciągnie do toalety (co prawda dywan i niezliczona ilość majtek poszła do prania ale gra warta świeczki)
 
Słuchaj nic na siłę - daj sobie na razie spokój (jeśli jest taka mozliwość) i wróć do nocnika za miesiąc - możesz np. zacząć od robienia siku na spacerze - może w ten sposób da się przekonać.

Może jest jeszcze za szybko ?


Moja kilka dni temu też się zbuntowała - dałam jej spokój - i przeszło teraz sama mnie ciągnie do toalety (co prawda dywan i niezliczona ilość majtek poszła do prania ale gra warta świeczki)

Dać spokój tzn.że nie namawiać ją do sikania i nie powtarzać co chwilę o robieniu siusiu na nocnik.

A pampersów nie używać.



ff55399357.png
 
Można albo tak jak mówisz - Smerfetko albo wrócić całkowicie do pampersów i spóbować od nowa cały proces za tydzień, dwa, miesiąc.

Wszystko zależy od dziecka - jeśli np. dziecko nie będzie chciało wrócić do pampersów to przecież nie włożysz je na siłę a jeśli nawet to i tak zdejmie.

U nas podziałało to że ja w ogóle nie pytałam czy chce siku i wreszcie sama mnie brała za rękę i prowadziła do toalety. Czasami coś tam popuściła ale teraz to mi się wydaje że ją denerwowało to że ja co jakieś 20 minut ją pytałam.
 
Pampersow nie chce zabardzo jej zakładać,ponieważ są schowane a jej powiedziałam że wyrzuciłam je do kubła.

Rezultat jest bo nie moczy się w nocy.:-):-)

Poprostu dam pare dni spokoju,nie bedę jej co chwilę sie pytać.
Może zacznie sama znowu wołać i siadać.
Bo dzisiaj jej to wszystko się odwidziało.:sorry2::-:)confused::shocked2:

ff55399357.png
 
reklama
6 dni to bardzo krótko !

A 2 lata i 10 miesięcy to już taki wiek, że wg mnie spokojnie można puścić bez pieluchy i czekać na reakcję, nawet jakby miała nastąpić po 2-3 tygodniach.

Mój synek wogóle nie chciał się uczyć na nocniku sikać, najpierw korzystał z nakładki na sedes a potem się zniechęcił do nakładki i jakoś się przełamał do nocnika (zachęciły go mmsy) i teraz mam problem, bo wszędzie po za domem załatwia się do dużej muszli a w domu na nocnik, czasami na stojąco do muszli sika, ale kupa tylko nocnik.
 
Do góry