reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak i ile śpią Wasze Pociechy?

reklama
Wzięłam się dziś za naukę zasypiania. Już czas. Położyłam Maciusia do łóżeczka, dałam smoka, pocałowałam i wyszłam. Wchodziłam co 2 minuty. Na ogół wyrzucał smoka z łóżeczka, to dawałam z powrotem, kładłam i wychodziłam. Trwało to zaledwie 10 minut:szok: Maciuś troszkę pokrzykiwał, pojękiwał, ale naprawdę całkiem znośne to było. Ciekawe czy na noc też tak będzie, bo wczoraj siedziałam przy nim godzinę, aż się wkurzyłam i mąż mnie musiał zastąpić.
 
Majandra to super!!! :)

Ja weszłam w podobny sposób usypiania mianowicie Kuba musi mnie tylko widzieć. Kłade go do łóżeczka i sama kłade się na łóżku i mówię idziemy spać. Na początku zawsze jest protest, ale jestem twarda i nie daje się. Sama udaje, że usypiam tzn zamykam oczy, a maluch jak widzi, że mama już lula to sam się układa na podusi i zasypia.
 
co do spania to ja mam super córcię o między 19 a 20 myju myju mleczko i do łózeczka i wychodzę z spialni i w zasadzie nalezy troszkę się cicho zachowywać przez 10 minut i śpi w dzień też okoo południa mała dostaje mleko kaszką owocową i zasypia sama jak wtaje okoó 14/15 to dostaje obiadek
jak jest u mamy to jest na odwrót obiadek jest pred drzemką a mleko po bo mamie tak łatwiej bo i tak gotuje obiad na 12/13
a Szymek to była "męda" do spania i tak ma do dziś nigdy nie umiał sam asnąć a potem nie mogłam go dobudić och Bóg mi wynagordził ...
 
My tez zrobiliśmy krok do przodu z usypianiem:tak: Mati od jakiegos czasu zasypia sam w lóżeczku:szok::-) wystarczy że go poloże dam smoczka, niekiedy herbatke a on się kręci, wierci i zasypia:tak: a że mamy tez lóżeczko w salonie to ja se coś tam robie , on widzi że jestem i jest spokojny:tak: jestem w szoku bo zawsze mial problemy z uśnięciem niekiedy trzeba go bylo wozić w wózku nawet ponad godzinę a tu nagle sam się przestawil:-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny to taki etap u naszych maluchów. Ja włąsniwe J mówiłam, że Adaś zaczął lepiej zasypiac, tzn. Jak wypije butlę, całuję go i kładę na boczek a on kilka razy na mnie spojrzy a potem patrzy się w jedno miejsce i usypia jak juz mnie nie ma w pokoju.
Chyba maluchy nam dorastają do samodzielnego spania.
 
reklama
Do góry