reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak czesto sie kochacie?

Jak w temacie


  • Wszystkich głosujących
    462
Jak nie mam ochoty, to nie idę na kompromis, bo mój mąż i tak to od razu wyczuwa... ::) jego nie bawi szybki numerek... :( a więcej w takim momencie nie jestem w stanie z siebie wykrzesać... :-[
 
reklama
tak czytam i czytam i nie dowierzam......Bo moj facet to jedyny ktory sadzi ze tylko nam kobieta chodzi o sex, i zawsze mi tlumaczy ze na tym nie mozna budowac zwiazku. Prawda jest taka ze gdybym ja nie naciskala to dopiero przyjdzie po 1-1,5 tygodnia jak mu "jajka spuchna" ::) a u Was widze ze to faceci zawsze maja ochote, ile ja bym dala aby miec tak co 2-3 dzien ::) Juz w innym watku poruszalam temat marichuany, bo to uzywka mego lubego, jesli chcecie aby sie relaxowal i was nie napastowal to dajcie mu to do palenia ;)
pozdrawiam
 
PaulinaAnna pisze:
Juz w innym watku poruszalam temat marichuany, bo to uzywka mego lubego, jesli chcecie aby sie relaxowal i was nie napastowal to dajcie mu to do palenia  ;)

dziwie Ci sie że mu na to pozwalasz, owszem moje kochanie może raz na jakieś 3 miesiące sobie zabakać z kolegami ale ja i tak zrobie mu o to wojne prędzej czy później. przecież on jest po tym całkiem inną osobą, nie lubie go takiego -wole żeby był ciągle napalony niżby miał sobie zdrowie psuć i się odurzać tym ścierwem
 
Dobrze, że ktoś gdzieś kiedyś wymyślił miłość francuską bo inaczej mój małżonek byłby bardzo biedny. :laugh: Szkoda tylko, że ja nie mogę sobie pozwolić na takie "breweryje" jak orgazm. ;)
 
PaulinaAnna, ja bym robiła wojnę o marihuanę. Na szczęście nie muszę, bo męża te rzeczy nie kręcą, nawyżej piwko wieczorem... :D
A jesli chodzi o sex, to mój mąż jest zawsze zwarty i gotowy... ze wszystkiego zrezygnuje, byle mnie zaciągnąć do łóżka... ::)
 
no wlasnie jak czesto sie kochacie? U nas po porodzie to coraz rzadziej. Poki co uzywamy prezerwatyw, jak sie w nie nie zaopatrze to maz chyba w ogole sie ze mna nie kochal (dziwne, bo dawniej mial wielka ochote zawsze na mnie). Gdzie ta magia milosci? Chyba sie wypalila, a ja bardzo za tym tesknie!!
 
Ja mam straszny temperament, mąż zresztą też. Nie było dnia bez sexu. A od momentu kiedy zrobiłam test mój mąż stracił ochotę... niestety u mnie odwrotnie. Myślę tylko o seksie.. nie wytrzymam tego :(
 
reklama
dziewiąteczki ja jestem w podobnym układzie z mężem. jak się dowiedział o ciąży, to muszę błagać, żeby był między nami przynajmniej raz w miesiącu wspólny wieczór rozkoszy... A przed ciążą nie mogliśmy się sobą nacieszyć, ciągle było nam mało i mało... ;DAle cenię go za tą wstrzemięźliwość, ale czasem już nie wytrzymuję :(
 
Do góry