Przełożyłam wizytę u gastro na marzec... Poradnię mamy w szpitalu na Kamieńskiego, a tam teraz wszystko dla odwiedzających zamknięte, bo epidemia grypy i nie chciałam teraz tam jechać. Póki co jesteśmy zdrowi i niech tak zostanie, a aż tak bardzo się nie pali nam... Byliśmy za to u pediatry naszej i Jagódka dostała skierowanie na obecność pokarmu w qpie. Pediatra powiedziała, że inwazyjnych badań nie chce jej robić na razie, ale jak usłyszała, że gastro nie zrobiła jeszcze NIC, to dala chociaż to... A Jagódka waży teraz 8710g, od 5.12 przybrała 300g, zaczęłam prawie skakać z radości, jakoś dużo się wydawało, a na siatkach linia prawie prosta :/ No nic, zrobię te badania, poczekam na gastro. Niech się już skończy ta zima
zwłaszcza, że jeszcze neurolog, ale na razie nie chce mi się do Wrocławia jechać przez te śniegi
A z ogólnych kontroli, to musimy zrobić usg serca, bo Jagódka ma szmery od drożnego otworu owalnego, nic się nie zmieniło od urodzenia i czas to skontrolować. Tyle że wczoraj na wizycie bunt był straszny i nic z tego nie wyszło... Majka, Adaś miał robione usg serca? Jak on to przetrwał?
Kasienka88, a jak Twoja córcia? Bierze już żelazo? Jak wyniki?