reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

JADŁOSPIS KARMIĄCYCH MAM !!!!!!!!

fioolka81 pisze:
:( u mojej Alex tez cos wyskoczylo na buzce,brzuszku ,pleckach i raczkach i nie mam pojecia po czym-jak do tej pory jadlam wszystko i nic jej nie byl, a tu nagle taka niespodzianka od poludnia

czy bezposrednio po posilku jedzonko przeksztalca sie w mleczko  ::) 
ciekawe czy ktoras mnie zrozumie o co mi chodzi ::)

Na szkole rodzenia mówili, że ok 6 godz. po zjedzeniu przez nas czegoś, dociera to do mleka.
 
reklama
kukurydza z puszki małemu stanowczo nie służy....
ale papryka i ogórki małosolne to i owszem, choć po tych ostatnich puszcza konkretne bączyska ;D
 
koga - byłam dziś z małym u lekarza i dostałam pozwolenie na nie dawanie małemu wit. D3 w dni słoneczne, jak jesteśmy długo na dworzu, w dni pochmurne - 1 kropla
 
maga_86 pisze:
ja jadłam szpinak i jest ok...krostki nie zeszły więc to jednak nie nabiał :):):) przez tą bez nabiałową dietę zmalała mi laktacja :( jestem załamana a mleka coraz mniej, muszę już codziennie dawać małej ok 150 mililitrów mieszanki...

Maga, a jak przyrządzałaś szpinak? Bo ja mam straszną ochotę na naleśniki ze szpinakiem, ale zawsze robiłam szpinak z dużą ilością czosnku, a czosnek raczej nie wskazany. Nie wiem, jak można by go doprawic inaczej, zeby był smaczny?
 
pytia pisze:
maga_86 pisze:
ja jadłam szpinak i jest ok...krostki nie zeszły więc to jednak nie nabiał :):):) przez tą bez nabiałową dietę zmalała mi laktacja :( jestem załamana a mleka coraz mniej, muszę już codziennie dawać małej ok 150 mililitrów mieszanki...

Maga, a jak przyrządzałaś szpinak? Bo ja mam straszną ochotę na naleśniki ze szpinakiem, ale zawsze robiłam szpinak z dużą ilością czosnku, a czosnek raczej nie wskazany. Nie wiem, jak można by go doprawic inaczej, zeby był smaczny?
Ja wczoraj jadlam szpinak i narazie jest o.k.Co prawda mala jeszcze kupki nie robila,ale ona ostatnio robi dopiero pod wieczor.Nadmiar baczkow narazie nie ma :laugh:
 
czyli nie od razu :) ivon dzieki za info

tutaj nie podaje sie wogole wit D , po urodzeniu mala dostala wit K i jak narazie jest wszytsko ok,choc widzial ja tylko lekarz rodzinny .jak pojade do Polski wszystko bede musiala nadrobic - usg bioderek no i wizyte u pediatry
 
tuż po wyjściu ze szpitala zjadłam plasterek..moja jagunia cała w plamach...ale każde dziecko jest inne...
a szpinaku wogóle nie doprawiam lubię taki naturalny..tzn z mrożonek ;)
 
reklama
poporodzie na obiad dostalam saltke z salaty,ogorka swiezego ,pomidora ,marchewki,zerzuchy i sosem majonezowym
nadal jadam taka mieszanke choc zauwazylam ze mala ma wzdecia po salacie - zreszta to chyba po mnie

kalafior malaj nie posmakowal i czekolada nawet biala - to akurat z korzyscia dla mnie ;D choc i tak nadrabiam ciasteczkami

podczas wizyty poloznej kiedy zapytalam sie jej co powinnam jesc a czego nie stwierdzila ze moge jesc wszystko tylko w ograniczonych ilosciach - i powolala sie do tego ze maja tu wiele kobiet roznej narodowosci i roznymi kuchniami.
choc napewno kazde dziecko inaczej na pokarm reaguje

 
Do góry