reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

JADŁOSPIS KARMIĄCYCH MAM !!!!!!!!

catherinka! myslę, że musisz tu sie zdać na instynkt :) Widocznie czujesz, że nie możesz... Ufaj sobie :)

A jadacie pomidory?
 
reklama
Nie, też się boję :)
Nastraszyli mnie, że bardzo alergizujące są pomidory, cytrusy i czekolada - no i strach mnie trzyma :)
No może z czekoladą troszkę odpuściłam, bo ostatnio zjadłam pół paczki delicji (to było w niedzielę) i jak dotąd nic Filipowi nie było - myślicie, że mogę coś czekoladowego jadać od czasu do czasu?
 
Pomidory jem, ale w małych ilościach ( 2 plasterki na kanapce-raz dziennie). A nabiału nie jem już 6 tygodni i jakoś daję radę i już mi nawet tak bardzo nie brakuje sera żółtego ( który był "podstawą" mojego odżywiania ;D).
Trochę mi brakuję słodyczy, których nie jem, bo prawie do wszystkich dodawane jest mleko lub serwatka lub tym podobne. Ale właśnie czekam na ciasto kruche, które piecze sie w piekarniku ( z mąki, cukru i margaryny roślinnej przekładane dżemem- pychotka) ;D
 
pomidorkow nie jadlam ale pijam soki pomidorowe jak na razie ok

catherinka musisz sama wyprobowac jak filip zareaguje,ale w zasadzie nie warto sobie az tak odmawiac bo okazuje sie ze wcale maluszek nie jest uczulony-a jak jest to wtedy eliminowac
 
iwon..poproszę o przepis, bo ja na tej bez nabizłowej diecie umrę chyba z głodu :(
 
Pomidorki jem od początku, bo jak zwykle nie wiedziałam, że nie mozna.
Ale może to dobrze, bo małej nic nie dolega, a ja choc trochę witamin zjadam. ;D
 
maga_86 pisze:
iwon..poproszę o przepis, bo ja na tej bez nabizłowej diecie umrę chyba z głodu :(

Ugniatam mąkę z margaryną ( mąki niecałą 1 szkl. i pół margaryny) dodaję 1/3 szkl. cukru pudru. Tych składników to tak na oko. Potem 2/3 ciasta układam na małej okrągłej blaszce na to dżem lub jabłka tarte i potem reszą ciasta przykrywam całość. Po upieczeniu posypuję cukrem pudrem.
 
reklama
Ivon, ja nie mogę kozich produktów :(, ale musisz spróbować żeby się przekonać czy możesz. Kozie mleko jest akceptowane przy skazie, sojowe też. Ja jak widać jestem wyjątkiem skoro nie mogę :)
 
Do góry